Heiza to może mamy wspólnych znajomych, mam ich w tym mieście sporo :-) Ja po tym jak mi się za pierwszym razem żadna komórka nie zapłodniła pytałam mojego doktorka o badania genetyczne i immunologiczne ale mówił, że to mógł być czysty przypadek i on by zaczął drążyć temat po drugiej próbie. Ciekawe co teraz powie skoro sytuacja była tym razem inna, komórki się zapłodniły, rozwijały, tylko nie przyjęły się u mnie. Ja i tak na własną rękę zaczęłam robić badania genetyczne, myślałam, że nie zdążę z kariotypami przed drugą próbą bo wszyscy mówili, że na wyniki czeka się około 3 tygodni a ja miałam już po tygodniu więc zdążyłam. Dopiero za 2 tygodnie mam kolejną wizytę u genetyka ale z opisu wynika, że kariotypy ok. Może przed 3 próbą zdążę zrobić kolejne badania.
Bibi a z jakiego badania Wam to wyszło, z kariotypów? Pytam bo my na razie zrobiliśmy tylko kariotypy a na resztę mam nadzieję, że dostaniemy skierowanie 18-tego marca. Na punkcji leżała ze mną dziewczyna, która wzięła opcję badania genetycznego zarodków ze względu na wiek, była po 40-tce ale niestety nie wiem jak jej się dalsze losy potoczyły bo po 5 dniach nie było jej z nami na transferze. Możliwe, że miała transfer w 3-dobie. Na pewno nie była z rządówki i właśnie wspominała, że za samo badanie zarodków zapłacili dodatkowo 8 tys. A w rządówce można to dokupić?