smerfeta
Fanka BB :)
Hejka!!!
Gizasku ja też mam punkcję w poniedziałek, o 7:20. PRG miałam dziś 0,6 a E2 2300. Pęcholi mam ok 7 jednak jeden jest o wiele większy niż inne – 26 mm i oby nie pękł za szybko bo uwolni progesteron i popsuje mi pęcherzyki
Kasik spoko, ja też nic nie czułam, dopiero od dziś trochę czuje jajniki i od 3 dni mam większy brzuch. Jedynie co zauważam to to że jestem mega zakręcona ;-)
Co do antybiotyku - punkcja to spora ingerencja w organizm, to jednak zabieg więc on po to aby nie było infekcji. Ja mam wziąć antybiotyk jutro wieczorem
Esiek ja też brałam gonapeptyl - w ampułkostrzykawkach - to coś ma już igiełkę (wygląda identycznie jak zastrzyki przeciwzakrzepowe). Generalnie robiłam z tego zastrzyk tak samo jak z Gonalu, igła fakt - jest dłuższa ale wbijałam albo całą albo prawie całą. Podawaj powolutku bo jest tego sporo i pod koniec niestety trochę boli No i przed podaniem wystrzykiwałam pęcherzyk powietrza w powietrze aby pozbyć się go (tak samo robiła mi dziś położna w klinice)
Gizasku ja też mam punkcję w poniedziałek, o 7:20. PRG miałam dziś 0,6 a E2 2300. Pęcholi mam ok 7 jednak jeden jest o wiele większy niż inne – 26 mm i oby nie pękł za szybko bo uwolni progesteron i popsuje mi pęcherzyki
Kasik spoko, ja też nic nie czułam, dopiero od dziś trochę czuje jajniki i od 3 dni mam większy brzuch. Jedynie co zauważam to to że jestem mega zakręcona ;-)
Co do antybiotyku - punkcja to spora ingerencja w organizm, to jednak zabieg więc on po to aby nie było infekcji. Ja mam wziąć antybiotyk jutro wieczorem
Esiek ja też brałam gonapeptyl - w ampułkostrzykawkach - to coś ma już igiełkę (wygląda identycznie jak zastrzyki przeciwzakrzepowe). Generalnie robiłam z tego zastrzyk tak samo jak z Gonalu, igła fakt - jest dłuższa ale wbijałam albo całą albo prawie całą. Podawaj powolutku bo jest tego sporo i pod koniec niestety trochę boli No i przed podaniem wystrzykiwałam pęcherzyk powietrza w powietrze aby pozbyć się go (tak samo robiła mi dziś położna w klinice)