reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

Ale z drugiej strony to tylko 14 dni gdzieś prawda??? Ile cały proces trwa od 1 zastrzyku po transfer? Pewnie nie jedna wariatka dala rade to i ja dam prawda? Urodze dziecko i przestanę się pierdolami zajmować i nie będę miała czasu myśleć prawda?
Musi być dobrze przecież jestem zdrowa to tylko mój chory umysł. Ludzie na prawdę mają okropne problemy i żyją i są szczęśliwi a ja co odstawiamy? ?? Ehhh syndrom jedynaczki zapatrzonej w siebie :) dobrze chociaż, że jestem tego świadoma i umiem w żart obrócić :) dam rade musze. Z waszą pomocą na pewno dam rade.
 
Ostatnia edycja:
reklama
kwiatek Hess wszystko dokładnie ci opisała:)) Powiem ci szczerze że nie zazdroszczę ci takiej sytuacji.. musisz na prawdę mieć w życiu ciężko:( pozytywne myślenie to już jest połowa sukcesu :)) trzymam za Was kciuki, co do zastrzyków po transferze to się nie wypowiem bo mam go dopiero juro:))

Jejjj dziewczynki kto by pomyślał....nie wierzę jutro już będę mieć swoje małe szczęście pod sercem oby tylko porządnie się wgryzł i trzymał mamusi:)))
dzwoniłam dziś do kliniki i wszystkie 4 się dzielą ale zapomniałam zapytać czy już jest stadium blastocysty:)jutro na 8:00 mamy byc w klinice i wszystkiego się dowiem wiem tylko tyle że mam nie używać mocnych kosmetyków i pełny pęcherz ma być:)))
Objawy wszystkie poszły w niepamięć:)) brzuch opadł jajniki trochę tylko dają o sobie znać i czuje się ok duuuuzo wody pije co chwile białko, latam sikać i żyje, trochę spanikowałam ale w sumie w końcu pobrali mi 20 komórek to nie ma co się dziwić że takie objawy...:)
Tylko mam pieczenie i swędzi mnie po tej luteinie ge np smarować się sudocremem albo czymś???

Witchh trzymam kciuki za dobre wieści jutro:):***
 
KAiina, no widzisz! jutro ten dzien:) przeleciało ;) podadzą Ci jeden zarodek czy dwa? koniecznie powiedz lekarzowi o tym podraznieniu po luteinie. zmienią Ci leki, żeby się nie pogorszyło. ja też miałam niemiłe rekacje na ten lek :/ raczej nie pozwalają niczym smarować, choć jeden z lekarzy zalecił tantumrose

Witch :)
 
Witam,
Kaiiina trzymam kciuki za jutrzejszy transfer i późniejsza pozytywna bete:laugh2::laugh2::laugh2:
Kwiatek Dziewczyny już wszystko napisały, a ja tylko dodam że rzeczywiście musi Ci być ciężko bo ja zawsze myślałam o sobie, że jestem panikarą, pesymistką i nerwusem, ale chyba nie jest aż tak źle. Trzymaj się dzielnie i nie dawaj się swoim lękom a jakoś pójdzie:cool2:

Hess, Anika jak tam objawy ciążowe dają już w kość?? jakby co służę radą, co prawda w ciąży byłam wieki temu, ale ten temat mam na bieżąco aktualizowany:-p

U mnie na razie bez zmian, odliczam dni do @ i odprawiam modły żeby była w terminie, albo chociaż dzień później bo jak nie to wszystko legnie w gruzach:errr: gdyż termin mam umówiony na styk:baffled: badania się nie boje, tylko tego jak to będzie w państwowym szpitalu, człowiek nawykł luksusu prywatnej kliniki, a tu może być nie wesoło:baffled: położna już mi mówiła, że jak będzie dużo pracy na oddziale, to pewnie sobie poczekam:confused2: nic, co nas nie zabije to nas wzmocni:dry: buziaki:cool2:
 
Anika tylko jednen zarodek bo mam 26 at:) wiec wiesz o co chodzi:))
KATE NIE DZIĘKUJĘ ŻEBY NIE ZAPESZYĆ:)
W każdym razie trzymam kciuki za twoją @ żeby psikusa ci nie zrobiła...
 
Jutro trzymamy kciuki za udany transfer kaiiiny i pomyślny plan Witch320 :)


LUTY

02 - kaiiina - udany transfer!!
02 - Witch320 - ustalanie nowego planu stymulacji


03 - Bernadeta - I pozytywna beta!!
04 - anika11 - I spotkanie z Kropkiem
05- Madziula_87 - połówkowe
05 - kwiatek1988 - ustalanie planu stymulacji
08 - Madziula_87 - połówkowe (prywatne)
08 - 24magda09 - wizyta usg przed criotransferem
12 - Hess - wizyta u gina prowadzącego ciążę
12 - KATE23 - anestezjolog
13 - Madziula_87 - wizyta u gina prowadzącego ciążę
15 - KATE23 - histeroskopia
18/19 - KasiaMakaronik - wyprawa do szpitala w Olsztyni
23 - Hess - usg prenatalne w lux med
26 - Hess - usg prenatalne + Pappa (prywatnie)
 
kaiiina - w końcu doczekałaś, już jutro Twój dzień i trzymam mocno kciuki by Kropek wgryzł się w mamusię.

Witch320 - życzę pomyślnych wieści i trafionego nowego planu :)

Bernadeta - a Ty gdzie, już po jutrze Twój wielki dzień, jak się czujesz??

KATE23 - u mnie objawy ciążowe bez specjalnego nasilenia, tylko takie niezbędne minimum :). A podbrzusze to długo ćmi?? U mnie w środę będzie 9tc i ciągle mnie ćmi.
Nie martw się szpitalem, histero sprawnie przeprowadzą, wszystko będzie w terminie, nie ma innej opcji :)
 
Dziewczyny trzymam kciuki za was i jutrzejsze sukcesy; )) Kwiatek kochana widzę że jesteś bardzo przejęta tym wszystkim. Nasze kochane dziewczyny wszystko ci opisaly i tak jak piszą nie zawsze jest kolorowo i przyjemnie. Ktoś kto jest odporny na ból i przeżycia przechodzi przez to wszystko łagodniej . Musisz kochana mieć ogromne wsparcie i jeśli jest taka możliwość skorzystaj z psychologa z klinki nawet jeszcze przed rozpoczęciem całej procedury. Bo też może się zdarzyć że nie uda się pierwsze podejście a musisz mieć siły aby się podnieść i walczyć dalej co nie jest łatwym zadaniem. Znam jedna kobitke która podchodzila 8 razy bez powodzenia :(( musisz być pewna ze dasz rade ze wszystkim,nawet jeśli się uda to musisz być też silna aby przejść poród i dać radę w wychowywaniu dzieciątka. Teraz piszesz ze nie masz zajęcia a gdy dziecko się urodzi to wtedy,będzie już wszystko ok. Ale pamiętaj kochana że wtedy też trzeba być silnym,wiele kobiet przechodzi różne emocje zwiazane z macierzynstwem, musisz miec świadomość że jesteś odpowiedzialna za ta mala istotke bo będziesz najważniejsza w jego życiu ; )) musisz sobie zadać pytanie czy jesteś gotowa na to wszystko...wiele kobiet, ja sama zmieniłam się po ivf(z resztą chyba każda z nas się zmieniła ), 1 raz mi się udało a teraz 2 razy się rozczarowałam. Jest okropny bol i ogromne rozczarowanie,niełatwo się podnieść po takiej porażce.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć dziewczyny ;-)
Już jestem od dwóch dni się zamierzam napisać ale brakło mi czasu moi się pochorowali mąż złapał wirusa małemu wychodzą kły ( za każdym razem tak samo wymioty, biegunka, gorączka) normalnie padam z nóg mało co spałam przez ostatni tydzień raz że denerwuje się cały czas wynikiem a tu jeszcze to wszystko.

Kaiiina pewnie jesteś już po transferze ale trzymałam mocno kciuki i nadal będą trzymać za piękne wgryzienie.

Kwiatek1988 dziewczyny napisały już chyba wszystko ja ze swojej strony dodam że jeśli się czegoś bardzo pragnie to nic nie powinno ci stanąć na drodze.

Witch powodzenia na wizycie oby wszystko poszło po twojej myśli.

Hess czuję się tak sobie nadal bolą jajniki, pobolewa dołem brzuch nie wiem co się działo wczoraj (może się wgryzaly albo wgryzly i się udało) ( albo wręcz przeciwnie) miałam ból jak na @ a resztki luteiny tak jakby lekko pozbawione na różowo ?
Najgorsze że i mnie zaczyna brać jakiś wirus już dziś katar ciekawe czy mogę wziąć jakieś krople ?
 
Do góry