Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

[anika11]

Enni, no zawsze pod górkę!!!! leżeć, leżeć i leżeć, a doczekasz sie szczesliwego rozwiazania - nie bedzie inaczej MAluchy są w dobrej formie, a mamusię muszą trochę podreperować i dobrniecie do finału! jesteś na Polnej? potrzeba Ci czegoś?

Kasia, jak po wczorajszej wizycie?

Kate, jak wrażenia synka po pierwszym dniu w szkole?

Hess :* wierzę, że nowa klinika bedzie miała swieze spojrzenie na Waszą sytuację i znajda na Was sposób myslę, że z wydaniem dokumentacji nie powinno byc problemu - czy się mylę? a Aluśka Smerfety ma magię w rączkach,więc jak ona Ci kibicuje, to się uda na pewno!

 

[Hess]

anika11 - problemu z wydaniem dokumentacji z pewnością nie będzie, tylko trzeba będzie poczekać trochę. Nie wiem ile się u nich czeka....7 dni, 14? Będę jutro to wszystko załatwię. Ciekawe ile sobie policzą za ksero.....
Póki co czekam na @ i na jutrzejszą wizytę.

 

[enni]

Dziękuję dziewczyny za mile słowai kciuki, leze leze pewnie kolo piątku mnie zbadaja i będzie decyzja co dalej.Insuline co dziennie mam podnoszona bo nie starcza, także znowu się dzgam ale tym razem w nogę

Anika tak jestem na polnej na razie nic mi nie potrzeba ale jak będziesz gdzieś koło szpitala to możesz wpaść przynajmniej się poznamy także zapraszam

 

[OlaSzy]

Enni trzymaj się kobieto! Już tak niewiele przed Tobą. Nie stresuj się proszę, jeszcze tego Ci potrzeba do kompletu (wiem, że to nie takie proste), ale! Bądź dobrej myśli, tyle już za Wami, że na pewno dacie radę. Zrobią małe szycie i będzie luz, maluchy dotrzymają do 36 tc Jesteś na Polnej? Dawaj znać jak coś Ci podrzucić!

 

[Hess]

Jutro trzymamy kciuki aby lekarz mi zaproponował coś sensownego....

Kalendarz

WRZESIEŃ

02 - Hess - konsultacja co dalej robić

03 - niebajka - spotkanie z maluszkiem
12 - KasiaMakaronik - wyniki PAPPA + wizyta u genetyka

anika11 - criotransfer

PAŹDZIERNIK

- KasiaMakaronik - połówkowe

 

[Tola32]

ojjj trzymam kciuki Hess

 

[EwciaK30]

Witam dziewczyny,

może niektóre z Was mnie jeszcze kojarzą
W zeszły pt urodziłam Zuzię o godzinie 6,25 rano z wagą 3200g, 56cm dłPoród z mężem - polecam - rewelacyjna sprawa.O 22.20 odeszły mi nagle wody(39 tydzień ciąży), w szpitalu byłam o 24:00, o 1:00 zaczęły się skurcze, a o 6:25 Zuzia była już z Nami.
Od nd jesteśmy już w domku, Zuzia jest cudowna i bardzo grzeczna, śpi, je i tak w kółko

Mam prośbę do mam, które karmią - co jadłyście w pierwszych tygodniach po porodzie, a czego należy się wystrzegać? Chodzi mi o Wasze własne doświadczenia, bo co innego mówi położna ( według niej mogę jeść na razie niewiele produktów ), a co innego piszą w necie, np. wszędzie pisze, że dużo warzyw i owoców, a położna, że absolutnie nic surowego, tylko gotowane.
Będę wdzięczna za Wasze komentarze i doświadczenia.

Pozdrawiam wszystkie oczekujące mamusie i trzymam kciuki za starające się

Hess - szczególnie mocno będę trzymała kciuki za Ciebie - musi Wam się w końcu udać

 

[agulla84]

Dziewczyny mam pytanko czy jak się jest w rzadowce to można podchodzić komercyjnie w miedzy czasie,

 

[agulla84]

Ewcia gratuluję coreczki

 

[Hess]

agulla84 - nie można podchodzić komercyjnie w miedzy czasie.

EwciaK30 - o rany, ale ten czas przyleciał!! Gratuluje Kochana!! Bardzo się ciesze, ze Wasza córcia juz jest z Wami


A moja wizyta była długa. Ogólnie, bo póki co nie chce mi się pisać szczegółów, lekarz zaleca skorzystać z komórek dawczyni.
Co do naszych zamrożonych 11 komórek jajowych (z drugiej procedury) powiedział, że w nie nie wierzy i raczej by ich nie zapładniał. Ale oczywiście do nas należy decyzja.