OlaSzy dziekuje Ci bardzo, bardzo :* nikt tego nie zrozumie czemu tak jest.. jak wczoraj oglądałam na tvn 24 program o ivf... o babkach 67 i 62 lata ktore podchodzily do procedury to sie gotowalamm.jezeli takim osobom sie udaje, to nie ma sprawiedliwosci. Nie zalapalam sie na fale pozytywnych bet.. ale zalapie sie! Oby tylko jak najszybciej, bo za jazda porażka bedzie coraz trudniej. Zycie chloszcze, niestety:/
Madziulka dbaj o siebie! Z malenstwem musi byc wszystko dobrze, nie ma opcji!
A Twoj M o Was dba i martwi się, ze sie martwisz:* dasz rade! Tyle przeszlas, w koncu musi byc z gorki
Ja dzisiaj mialam przykrosc duza. Bylam w klinice..mualam do odebrania recepte na luteine i chcialam sie zapytac czy nie moge zrobić od razu weryfikacji, zeby juz nie faszerowac sie lekami, ale Pani powiedziala ze mam się trzymac terminow.. yhh..
No i polazlam do apteki kliniki, wykupic luteine i pani zaczela mnie namawiać na jakas ksiazeczke dla dzieci, ze to jakas akcja..fundacja.. ze zbieraja pieniadze itd.. ja juz prawie lzy w oczach i zatkalo mnie na tyle, ze nie bylam w stanie jej przerwac trajkotania.. W końcu podziekowalam i mówię, ze jak mi sie uda zajsc w ciążę, to z checia kupie nawet 2, ale teraz dziekuje. Na co ona znowu zaczela swoja gadke, ze to juz drugi raz taka akcja,ze warto bo to tylko 5 zl.. no i wyszlam z placzem.
Wczoraj nie wiedzialam, ze bedzie mi tak ciezko.
ENNI! ja nie puszczam ! Trzymam caly czas! Mocno, mocno! !