Jeśli chodzi o ubezpieczenie to niestety zależy od indywidualnych warunków ...mój ubezpieczyciel uznawał "dziecko " od 22 tygodnia ciąży .No niestety trzeba zarejestrować dziecko, wybrać imię (w związku z tym konieczne jest ustalenie płci). Na akcie urodzenia jest adnotacja o urodzeniu martwym. Pamiętaj że przysługuje ci skrócony urlop macierzyński oraz jeśli posiadasz to odszkodowanie z ubezpieczenia(polisy na życie- wg twojej stawki).
reklama
Dziękuję kochanaTrzymam kciukidaj sobie czas, może jeszcze spróbujcie zbieraj siły. Po takich przeżyciach to należy się porządny odpoczynek, może jakieś wakacje zregeneruj się
![]()


Tak - za 2 tyg planujemy wyjechać w góry na dłuższy weekend. Syn dostanie niebawem wymarzonego psa


Agunia1401
Moderator
- Dołączył(a)
- 1 Lipiec 2019
- Postów
- 5 159
U nas też pies ma wjechać w marcu... teraz mamy strate kotka i ciężko przeżywa.Dziękuję kochana![]()
Tak - za 2 tyg planujemy wyjechać w góry na dłuższy weekend. Syn dostanie niebawem wymarzonego psaczuje ,że będzie jazda bez trzymanki ze szczeniakiem w domu
jak u Ciebie ? Jak się czujesz?
Ja tak średnio, boję się zaufać że jestem w ciąży, jak np wylatuje cyclogest to ja się boję że krew zobaczę.
Tak się czułam całą pierwszą ciążę ... To niepłodność i długie starania o dziecko powodują u nas takie myśli . Ja wierzę, że u Ciebie będzie dobrze. Trzymam mocno kciukiU nas też pies ma wjechać w marcu... teraz mamy strate kotka i ciężko przeżywa.
Ja tak średnio, boję się zaufać że jestem w ciąży, jak np wylatuje cyclogest to ja się boję że krew zobaczę.


morticia_adams
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Maj 2024
- Postów
- 793
Każda wizyta w łazience kończy się tak, że sprawdzam najpierw czy nie ma nic niepokojącego na bieliźnie, a potem na papierze toaletowymU nas też pies ma wjechać w marcu... teraz mamy strate kotka i ciężko przeżywa.
Ja tak średnio, boję się zaufać że jestem w ciąży, jak np wylatuje cyclogest to ja się boję że krew zobaczę.


Agunia1401
Moderator
- Dołączył(a)
- 1 Lipiec 2019
- Postów
- 5 159
To jest chyba niestety wpisane w ciążę po stratacie. Najlepiej byłoby mieć podejście będzie co będzie, ale jak bardzo chcesz dzidziusia to ciężko mieć takie podejście.Każda wizyta w łazience kończy się tak, że sprawdzam najpierw czy nie ma nic niepokojącego na bieliźnie, a potem na papierze toaletowymI wiem, że tak będzie całą ciążę… jeśli dotrwam, bo oczywiście czarne myśli
![]()
Lily_of_the_valley
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2022
- Postów
- 1 203
U nas jest niby napisane:Jeśli chodzi o ubezpieczenie to niestety zależy od indywidualnych warunków ...mój ubezpieczyciel uznawał "dziecko " od 22 tygodnia ciąży .
• urodzenie martwego dziecka w rozumieniu przepisów dotyczących porodów i urodzeń, jeżeli urodzenie zostało zarejestrowane, zaistniałe w okresie naszej odpowiedzialności.
Ostatnia edycja:
Lily_of_the_valley
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2022
- Postów
- 1 203
Dziękuję bardzo za odpowiedź.No niestety trzeba zarejestrować dziecko, wybrać imię (w związku z tym konieczne jest ustalenie płci). Na akcie urodzenia jest adnotacja o urodzeniu martwym. Pamiętaj że przysługuje ci skrócony urlop macierzyński oraz jeśli posiadasz to odszkodowanie z ubezpieczenia(polisy na życie- wg twojej stawki).
Chyba przyszedł czas na update ode mnie, bo trochę zniknęłam.
W 6+3 pisałam Wam, że lekarz kazał odstawić leki i czekać na poronienie, bo nie ma zarodka.
Tydzień później byłam na USG sprawdzić czy coś się zaczyna, ale zamiast tego był zarodek z sercem - serce biło powoli, a zarodek tydzień młodszy. Musiałam wrócić do leków.
W kolejnym tygodniu dalej ta sama sytuacja - serce bije powoli, a zarodek wielkości 6+3 (2 tyg opóźnienia), urósł o 1mm przez tydzień.
I tak się bujam z ciążą, która niby jest, ale się nie rozwija. Nic nie można zrobić, tylko czekać aż serce przestanie bić. A beta rośnie pięknie i mam wszystkie objawy ciąży, włącznie z wymiotami i całodziennymi nudnościami.
Pytam o tą rejestrację, bo coraz bardziej zastanawiam się czy nie będzie potrzebne mi wolne. Ale postrzegam tą ciążę jako "uszkodzony zarodek" i nie wiem czy nadanie imienia nie będzie czymś bardziej traumatycznym.
Ojej co za przykra sytuacja , przytulam cię.Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Chyba przyszedł czas na update ode mnie, bo trochę zniknęłam.
W 6+3 pisałam Wam, że lekarz kazał odstawić leki i czekać na poronienie, bo nie ma zarodka.
Tydzień później byłam na USG sprawdzić czy coś się zaczyna, ale zamiast tego był zarodek z sercem - serce biło powoli, a zarodek tydzień młodszy. Musiałam wrócić do leków.
W kolejnym tygodniu dalej ta sama sytuacja - serce bije powoli, a zarodek wielkości 6+3 (2 tyg opóźnienia), urósł o 1mm przez tydzień.
I tak się bujam z ciążą, która niby jest, ale się nie rozwija. Nic nie można zrobić, tylko czekać aż serce przestanie bić. A beta rośnie pięknie i mam wszystkie objawy ciąży, włącznie z wymiotami i całodziennymi nudnościami.
Pytam o tą rejestrację, bo coraz bardziej zastanawiam się czy nie będzie potrzebne mi wolne. Ale postrzegam tą ciążę jako "uszkodzony zarodek" i nie wiem czy nadanie imienia nie będzie czymś bardziej traumatycznym.
Powiem ci z mojej perspektywy. Przechodziłam przez dwa poronienia. Jedno dawno temu- nie było przepisów aby określać płeć itd itp. Dużo szybciej doszłam do siebie. Czasem myślę o tej ciąży ale jakoś bez emocji. Natomiast drugie - kiedy określana była płeć , rejestracja w urzędzie, skrócony macierzyński to stanowczo za dużo, wiesz jakiej płci miało być dzieciątko, wyobrażasz sobie jak by wyglądało...o wiele mocniej to przeżyłam, i do dziś jest to dla mnie bardzo bardzo smutny temat. Szczególnie że w kolejną ciążę zajść się nie udaje.
reklama
Artemida90
Fanka BB :)
chyba nie ten wątek 





Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 25 tys
- Wyświetleń
- 2M
Podziel się: