Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
jakbym opuchnięta była. a jeansy ... zapomnij ostatnio podczas stymulacji miałam ubrane tylko leginsy lub sukienki... najważniejsze ze wzrasta prawidłowo , każda z nas ma rożne zarodki podawane wiec nie możesz porównywać jeżeli tak to jutro wizyta w klinice i zaczynam brać estrofem wczoraj Ryczałam z byle powodu wie pewnieto był znak , a ze mojego M nie było bo był w delegacji to nie mógł tego stwierdzić a zawsze mi mówi po przeanalizowaniu mojego zachowania i zachcianek kiedy wredota przylezie a zachcianki to był chleb ze smalcem i tort pralinowy jedno zagryzane drugim ja przed @ to jestem wnerwiona jak osa i dziś żeby się wyżyć idę biegać, bo dziś koniecznie muszę dostać @. Brzuch boli jak nie wiem, a wredoty jak nie było, tak nie ma
tylko nie pamietam do ktorego lekarza jestem zapisana , bo mojego nie ma.
Ruch jest dobry na @ i sprawdzony, bo wiele razy mi pomogło A Ty zaczynasz już teraz przygotowania do crio, a ja dopiero za miesiąc - w czerwcu. Dobrze, że masz już @ i nareszcie rozpoczniesz przygotowania:-)
W sumie to dr nie bardzo chciał robić transfer, tzn, decyzję pozostawił nam. Kropek ma 3 doby ale tylko 4 blastocysty, powinien mieć leniuszek 6 bądź 8. Dr chciał poczekać do 4 doby czyli do jutra, bo miałoby się okazać czy ruszył w dalszy podział czy się zatrzymał. Razem z moim M podjęliśmy decyzję, że go zabieramy bo gdzie jak gdzie ale u mamy pod serduszkiem jest najlepiej. Wiem, że jutro może wszystko byłoby jasne ale co ma być to i tak będzie. Mam nadzieję ,że mały jest twardy i się nie podda, bo dopóki walczy jest zwycięzcą. 27 maja testujemy Proszę Was o dobre wiruski i kciuki. Tym razem nie brałam zwolnienia lekarskiego, normalnie idę do pracy.
przesyłam wiruski i zarażam
