reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy styczniówek 2009

Zastanawiam sie tylko, czy w lozku z dwoma doroslymi osobami temu malenstwo nic sie nie stanie. Przeciez mozna je przygniesc w trakcie snu...
 
reklama
Ja wcale nie karmiłam piersią :-:)no:, Natalka od początku spała w swoim łóżeczku u nas w pokoju :tak::-). Jak trzeba było wstać i zrobić mleko, to się wstawało, a tak było chyba bezpieczniej dla małej, a my nie narzekaliśmy, że niewygodnie, że trzeba wstać :cool2::sorry2::-p. I teraz przynajmniej nie ma problemu, że mała chce spać u nas w łóżku :cool2:.
Celinko, zrób jak uważasz, ja myślę, że nie musisz koniecznie mieć dzidzi u siebie, żeby karmić piersią :tak::-D;-). Ja nie planuję drugiej dzidzi mieć u nas w łóżku, bo przy Natalce się sprawdziło spanie u siebie i jest OK :-p.
 
Celinko tak jak pisałam wcześniej założenia raz a praktyka dwa. Zobaczysz jak u Was to będzie. A co do przygniecenia dziecka nie ma takiej możliwości wtedy sen już jest inny może wydawać sie Wam że będzie to męczące bo jest czuły sen ale to nie prawda my wstawaliśmy wyspani.
Możecie się umówić z mężem że będziecie na zmiane wstawac do malenstwa.
Mi dopóki nie ściągnieto szwów to mężuś wstawał przewijał małą i przystawiał do piersi. Potem rożnie raz ja raz on. Wszystko jest do pogodzenia i do dogadania się.
I od samego początku włanczajcie mężów w opieke żeby nie poczuli sie odtrąceni. Znam pare takich przypadkow bo "ja" wiem lepiej i lepiej to zrobie i mąż poczuł sie w domu nie potrzebny bo niestety po urodzeniu dziecka świat wywraca sie do góry nogami w pozytywnym oczywiście znaczeniu.
Moj jedynie bał się kąpać z początku a tak to wszystko robił. A jak prześliśmy na butelke to i mąż uczestniczył w karmieniu.
 
U nas Janek spał tylko pierwszą noc z nami, a potem tatuś go przełożył do wózka, bo w łóżeczku za nic nie chciał leżec. no i jedyna osoba, która to przezyła jak dramat to ja :-p. Janek sypiał w wózeczku jakiś czas, potem zaspiał z którymś z nas i był przekładany do łóżeczka, a teraz sam zasypia w łóżeczku.
Ja karmiłam, a raczej dokarmiałam, piersią przez 3 miesiące, potem uznałam, że to nie ma sensu, pokarmu maleńko, nie mogłam napedzic laktacji, mały wolał cyca niz butle i robił piekło z głodu, on sie męczył, ja też, on nie przybierał na wadze, ja za bardzo ze stresu, wiec go odstawiłam.
 
Kluliczku u nas to samo z cycem bylo. Oliwia tez nie przybierala na wadze i butla poszla w ruch od razu faldki zaczely rosnac w oczach i mala byla szczesliwa i my rowniez.
 
wczoraj kupiłam sobie dla osłody 2 pary śpiochów kaftanik, czapke i skarpetki (na 56)
resztę juz wykopałam na strychu z worów i wsadziałam do walizki . Jest tego całkiem sporo.. prać bede później bo bez sensu zeby dwa razy. Brakujące rzeczy będe kupować koło pażdziernika może...
 

Załączniki

  • ubranka.JPG
    ubranka.JPG
    43,1 KB · Wyświetleń: 52
Madzia śliczności i takie słodkie. Od razu zapachniało mi maleństwem w domu.

Też muszę zrobić fotki naszych drobnych zakupów.
 
Hej, mi sie tez oczy swieca jak widze te malutkie rzeczy ale na razie jestem twarda, chyba troche sie boje. Ale moja mama juz zaczela kompletowac wiec chyba juz mam wolna droge skoro nie ja pierwsza...
Co do spania w lozeczku to ja swojego synka odkladalam, nigdy nie spal z nami. A ze budzil sie raz w nocy wiec karmienie i wstawanie nie bylo dla mnie jakims wielkim wyrzeczeniem.
Karmilam kolo 4 miesiecy bo mialam chyba za malo mleka i maly zaczal sie denrwowac i zaczelam dokarmiac. Po ciazy mialam ostrogi w nogach i wlasnie kolo 4 miesiaca nie dalam juz rady i musialam przejsc na antybiotyk. W rezultacie skonczylo sie karmienie. Ale maly ladnie zaczal przybierac i wszyscy byli zadowoleni. Dlatego uwazam ze wielka szkode robi sie matkom wmawiajac ze za wszelka cene piers i piers. Fajnie jest jak wszystko jest w porzadku. Ja mialam straszna depresje ze co ze mnie za matka skoro mam malo mleka. Teraz z perspektywy mysle sobie i po co? Nie mowie ze butla od razu ale nie zawsze mozna i nie zawsze sa warunki, a pamietam moj straszny bol i obwianianie sie ze sie nie nadaje..
To tak tylko na marginesie. Sie wyrzylam.
A co do przyzwyczajania do spania w lozku to tak jak wam pisalam maly nie byl przyzwyczajony i nie lubil nawet z nami spac. Najgorsza byla skucha jak maz wyjechal na kilka miesiecy za granice. Zostalam sama z synkiem i se go bralam do lozka w nocy zeby mi smutno nie bylo. A ten oczywiscie sie budzil i darl jape ze chce do lozeczka. Niewdziecznik :baffled:
 
Madzia_33 ciuszki są przedniej urody:) Aż się chce pobiec do sklepu i też mieć takie cuda w domku... Mąż na razie trochę się ze mnie śmieje że już zakupy, a tu jeszcze tyle czasu... Chyba jednak przestanę go słuchać i kupię chociaż parę drobiazgów tak dla ucieszenia oka:):) Część ciuszków napewno dostanę od przyjaciółki i bratowej bo ich maluszki mają jedno rok drugie 6 mcy tylko że obie dziewczynki, a ja jeszcze nie mam potwierdzonej płci - na razie tylko przypuszczenia...
 
reklama
Gemmi dla takiego malucha większośc ciuchów jest uniwersalna Ja mam starszą córkę która dostała ciuchy po kuzynce i moim chrześniaku i wszystko było ok Także sie nie martw. Kto patrzy ze body jest różowe pod kaftanikiem u chłopaka?? ważne żeby ciepło maleństwu było


Co do spania to Julka do dzisiaj przyhopdzi do nas w nocy całe szczęscie nie każdej. Ale od niedzieli chce spać tylko z mama i tatą (przyjechalismy z działki) Na wsi zasypaiła w moim łozku i czasami tam zostawała bo nie miałam siły jej przenosic ...
Karmiłam ja przez 2,5 roku i koncówka była męcząca bo Julka ile razy się przewracała na bok tyle razy cyca szukała.. (przychodziła każdej nocy) Od chwili odstawienia przescypia prawie zawsze do rana . Spała z nami prawie od początku Na początku wstawałam do karmiemnia i odkładałam do łozeczka ale kiedyś mi sie przysneło i mała omałoco nie wyleciała mni z rąk Od tej pory zaczełam karmić ja w naszym łożku i tak zostało. Ale wcale nie żałuje to najpiekniejsze patrzeć jak własne maleństwo śpi trzymnając mame za paluszek miniaturowa łapeczką. Do dzisiaj czekamy w nocy z męzem zeby przyszła a kiedy nie przyjdzie to jest nam troszke smutno:);-)
 
Do góry