Ania.K
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2009
- Postów
- 246
To chyba sobie odpuszczę ten zakup. Na tą chwilę mam w domu jedno opakowanie 1 i dwa jumbopaki 2. I tak sobie wymyśliłam, że jeśli ktoś będzie zrobić maluszkowi prezent z okazji przyjścia na świat, to pewnie zapyta mnie co się przyda, a ja wtedy powiem, że mogą być pampersiaki :-) Nie ma sensu, żeby ktoś kupował ubranka dla noworodka, bo mam ich dużo, a poza tym jestem wybredna i mam problem z udawaniem, że coś mi się podoba... Niestety moja szwagierka, która sama ma roczne dziecko, lubi mnie uszczęśliwiać na siłę i kupuje jakieś buciki, czapeczki, śliniaczki i nie trafia w mój gust, a ostatnio powiedziała mojemu małżowi, że kupiła smoczki... Poza tym wciska mi na siłę rzeczy po swojej córeczce i nie docierają do niej argumenty, że nie będę ubierać chłopca w różowe bluzeczki z motylkiem i cyrkoniami Ja przepraszam, ale wolałabym wszelkich wyborów dokonywać sama, a jeśli będę chciała się jej poradzić to na pewno się z nią skontaktuję. Szkoda, że do niej to nie dociera. Może powinnam powiedzieć to wprost, tylko wtedy wywołałabym awanturę w rodzinie i znów byłabym "tą złą synową"
Dobrze, że mieszkają daleko...
Dobrze, że mieszkają daleko...