reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zakupy / promocje / okazje

reklama
Też starałam się wybrać jak najlżejszy wózek, ale nawet fakt małej wagi nie przekonuje mnie do kupna wózka za prawie 4 tysiące zł, co nie znaczy, że inni mają go nie kupować, wszystko jest dla ludzi.

a mój były szef ma terenówkę używaną za 150 tys zł, też nie wiem po co, bo przecież jeździ tylko do rynku na kawę
a moje auto jest mniejsze i na rynku łatwiej się nim parkuje.......
 
wampi spoko - wiem że co złego to nie ty. Każdy ma swój punkt widzenia i swoja wizję pielęgnacji i opieki nad dzieckiem i nie musi się z niej nikomu tłumaczyć - ty również nie musisz nam się tłumaczyć ze swoich wyborów które uważam są racjonalne. Ale każda z nas sama najlepiej wie jaką ma sytuację i czego chce. A co do "lepszego wózka" to chodziło mi o słowo "lepszy" w subiektywnym znaczeniu - czyli to co dla każdego z osobna jest lepsze bo każda z nas ma jakieś tam swoje wyobrażenie. Ja też kupiłam używany wózek bo szkoda mi było kasy na nową gondolkę, ale rozumiem dziewczyny które chcą mieć nowy i taki który posiada wszystkie udogodnienia dla nich ważne - a to często kosztuje.
AMEN
 
nataliak ma taka z misiami :)

ja stawiam tez na fisher price ale j.n. bo lepiej kolorystycznie mi będzie pasować niż pastele.

Myślałam o używanej ale widzę, że na allegro "chodzą" po stówce podczas gdy nowa to 150 pln.
Więc kupie nową potem sprzedam i w rozrachunku będę mieć za ok. 50 pln :)))

My tez kupimy te wlasnie karuzelke bo kolorystycznie i tematycznie bedzie nam do pokoiku pasowac. Narazie sie nie spiesze, bo to prawda, ze na poczatku, to dziecko sie tym wogole nie interesuje, najwczesniej gdzies od drugiego miesiaca. Zyrafke Sophie juz mamy, kupiona przy ostatnich zakupach w Carrefour, razem z ubrankami dla malego, skarpetki, bodziaki, komplety ubran chlopecych, laktatorem, pudelkiem na smoczek, malymi butelkami szklanymi, znalezlismy w koncu te mniejsze szklane w Carrefour sa z bebe confort, i rzeczami dla mnie do szpitala, typu jednorazowe majtki ect. Dzisiaj przyszly mebelki, tzn. lozeczko i komoda z przewijakiem. Dosc szybko myslalam, ze dluzej bede czekac. Jak je rozstawimy to wstawie zdjecia w odpowiednim watku. Po nabrzmieniu piersi widac z ktorej bylo wczesniej dziecko karmione, piers jest mniejsza i mniej obrzmiala, karmi sie zawsze z wiekszej i bardziej obrzmialej.
 
Odnosnie tej calej powyzszej dyskusji, to ja tylko powiem, ze zgadzam sie z tym co napisala Wonka, ze to, ze dziecko ma markowe rzeczy, to przez to wyrosnie na gorszego czlowieka od tego, ktory ma niemarkowe, to nieprawda. To zalezy tylko i wylacznie od wychowania. Czy od zasobnosci portfela zalezy jaka ktos jest matka, czy ojcem. To jedno z drugim moim zdaniem nie ma zupelnie nic wspolnego. To sa dwie zupelnie rozne sprawy.
 
Wampi ja akurat podajac taki przyklad nie mialam na mysli ciebie tylko nasza polska mentalnosc ogolnie,a ciebie nie wiedziec dlaczego to jakos zabolalo.No i kasliwa uwage na temat mojego wozka musialas dodac choc uwazam ,ze niepotrzebnie(ja tam nawet nie wiem jaki ty wozek masz i za ile bo co mi do tego).jak mowi moj tato jeden woli Kaske a drugi Maryske,a mi nic po twojej opini.
 
Wonka dokadnie jeden woli Kaske, a drugi Maryske, bo ja bym z kolei bez skretnych kol nigdy wozka nie kupila. Przy pierwszym synu tez mialam wozek ze skretnymi. Dla mnie to podstawa przy wyborze wozka. I chyba tu wozkow bez skretnych nie ma bo ja takich chodzac tu po sklepach nie widzialam. Ale tak jak ktos tu wczesniej pisal, kazdy ma jakies swoje priorytety przy wyborze wozka i kazdy ma inne. Stad na rynku tyle modeli, zeby kazdy znalazl cos dla siebie.
 
Ciesze sie Agate,ze rozumiesz o co mi chodzi.wydaje mi sie,ze zagaranica jednak troche inaczej sie patrzy na wiele rzeczy.nikt nikomu do przyslowiowego gara nie zaglada.przy zawieraniu znajomosci nikogo nie pytam ile ma pieniedzy,zreszta tutaj to sie mozna bardzo pomylic.;-)
 
reklama
Wonka to prawda, tutaj nic nikogo nie obchodzi, co tam ktos inny robi, jak jest ubrany itp. nic nikogo nie dziwi. A co do tej pomylki to tez prawda, bo tutaj kazdego stac na te firmowe ciuchy, czy wozki, nawet najbiedniejszego, tylko nie kazdemu zalezy i akurat po tym sie nie pozna ile ktos ma kasy.
 
Do góry