reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zakupy / promocje / okazje

4000 zlotych, to cos okolo 1000 euro, a najnizsze pobory krajowe gwarantowane ustawowo, czyli pracodawca nie moze dac mniej we Francji w 2010 roku to 1 343,80 euro brutto, za 35 godzinny tydzien pracy, a za 39 godzinny tydzien pracy wiecej. Mysle, ze nawet z tego powodu zakup wozka za 1000 euro na francuskim forum nie zostalby skomentowany.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mimo, że mieszkam w Polsce, to nikomu do przysłowiowego gara nie zaglądam. Jeśli pisze się jakiś post na forum to trzeba się liczyć z tym, że inne osoby mogą go skomentować. Ja np. sąsiadce do domu nie wchodzę by sprawdzić co ma w szafie czy pokoju, wścibska nie jestem, nikomu chorobliwie nie zazdroszczę, ale jeśli ktoś pisze na forum że chce kupić wózek za 4 tysiące, to chyba nie zaglądam mu do gara, tylko sam mi pokazuje co w tym swoim garze ma, więc jeśli już mi pokazuje, to chyba mam prawo wyrazić swoje zdanie, które może być sprzeczne z zdaniem właściciela gara. A jeśli taka osoba nie chce by komentowano jej wybory, to po co pisze o nich na forum.

wampi niestety jątrzysz, bo cena to pochodna wyboru najlżejszego wózka jaki wyprodukowano,
ja nie wrzeszczę na forum - "uwaga mam do wydania 4 tys zł, do którego kosza by je tu wyrzucić, bo mam nadwyżkę"
tylko w związku z tym, że jesteśmy w tym wątku albo po zakupach albo przed wózka właśnie, to podpatrzyłam co wybrała Asca i się zachwyciłam, tak jak podpatrywałam wcześniejsze wybory np. jane nomad - też lekki
i nie piszę, że to mało i że dla mnie jak pierdnięcie, żeby Ciebie nie urazić, tylko, że drogo i się zastanawiam, bo widzę, że jest ogromny wybór w kwocie do 2000-2500 zł
a Ty się poczułaś wywołana do tablicy
 
Ostatnia edycja:
A przeliczając na najniższą pensje jaką można ustawowo zarobić w Polsce, to wózek za 4 tysiące to 4 miesięczna pensja. Nikomu nie życzę by zarabiał 950zł na miesiąc, ale są takie rodziny i dla nich to pewnie nie taki mały wydatek.

dlatego ujęłam to procentowo, niech każdy wyda 20% swojej pensji
wtedy będzie dobrze dla Ciebie?
niestety czasy kiedy wszyscy mieli po równo minęły
teraz dużo zależy od Ciebie
 
No wlasnie Wampi, inne sa tutaj realia i pewnie, glownie przez to jest ta inna mentalnosc, na ktora zwrocila uwage Wonka. Jak ten najmniej zarabiajacy Polak, zacznie zarabiac tyle co ten najmniej zarabiajacy Francuz, to tez inaczej spojrzy na rozne rzeczy. Wiadomo, ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Jak dla mnie niech kazdy kupuje co chce i za ile chce nic mi do tego. I nie uwazam, ze dzieci z biedniejszych rodzin sa lepsze z charakteru od tych z bogatszych, sa rozne dzieci w tych i tych. Nierozumiem co ma piernik do wiatraka, ze tak powiem.
 
Dobrze na następny raz zamknę "gębę" bo mi na tym forum nic nie wolno skomentować. Sorry, ale jeśli mam odmienne zdanie na jakiś temat, to ni będę komuś cukrowała w stylu "ah jaki śliczny wózeczek, wspaniały, przecudowny",

ja tego od Ciebie nie oczekuję, jeżeli rozmawiamy o jakimś wózku to napisz jakie ma wady, jeżeli argumenty będą przekonujące to się ucieszę, że mnie ktoś uchronił
a ten nieszczęsny wózek to jedna z propozycji, możliwości jest tysiąc, a ja rozważę jeszcze z 50
i kiedy pisze do JustMe to ona wie, kiedy mrugam do niej okiem i się nabijamy
ceny to najgorszy z możliwych tematów, bo każdy ma inne możliwości i wydaje wg nich
rozmawiajmy o technicznych możliwościach wózków
 
Wampi to nie tak, ze 4000 zlotych, czyli 1000 euro to tutaj malo, bo mozna tu kupic wozki gondola ze spacerowka w jednym za 150 euro, a nawet mniej. A 1000 euro, to czy to najnizsze, czy nie najnizsze to sa jednak miesieczne pobory i czesc ludzi tutaj takie ma. A pobory nawet te najnizsze to juz jest jakis pieniadz, a nie takie tam nic. W Polsce takie 1000 zlotych, to tez nie jest malo, tylko liczy sie, ze to juz pieniadz jest. Z tym, ze cena wozka 1000 euro, nie jest tutaj tak powalajaca jak 4000 zlotych w Polsce i to jest ta roznica, ze tutaj nikt by tego nie komentowal, ani specjalnie nie zwrocil na to uwagi. To tak jak ktos pisze, ze kupil wozek za 1000 zlotych w Polsce, to nikogo to nie wzrusza.
 
A tu już nie chodzi o mnie, ja mam wózek taki jaki mam i tak jak już napisałam jak bym chciała to bym wydała więcej na jego zakup, tu nie ma nic do rzeczy moja pensja.

Sprawy że wszystko zależy od nas samych też nie można uogólniać, bo są osoby które bardzo chcą, szukają pracy, dokształcają się, itp. ale np. często jest tak, że bez znajomości, bogatych krewnych itp nie można się wybić, no chyba że akurat miało się wielkie szczęście. Mam znajomego, który skończył studia, chciał zostać ekonomistą i co? skończył jako glazurnik, bo nie miał znajomości, a próbował drzwiami i oknami wchodzić do firm by dostać dobrą pracę.


I na serio ta dyskusja nie ma sensu, bo z tematu wózkowego zeszłyśmy już tak daleko, że teraz to już nawet nie wiadomo o co chodzi.

nie Wampi, to Ty odchodzisz od tematu, w który sama wdepnęłaś, napisałaś, że bez sensu wywalać tyle kasy, a ja Ci mówię, że dziewczyny wydają całą swoją pensję na wózek, albo i więcej, a ja tylko 20 jej %
i chyba tego nie wzięłaś pod uwagę
 
reklama
Dziewuchy!!!!!!! nie kłócta sie!!!! dziewczyny boszeeee!!!!! w każdej wypowiedzi jakas madrość tkwi i racja......... spasujcie !!!
cieszmy sie tym co mamy bo może byc gorzej..........!!!! 12 lat temu tez psińco miałam i rodzice nam niemal wszystko organizowali bo mój ex kończył liceum..... teraz jest ok ale tez nie rzucam się bo kierujac sie doświadczeniem wiele np gadzetów jest mi zbednych !!! martwmy się zdrówkiem, rodzinami, a nie pierdołami !!!
 
Do góry