estragon
mamusia synusia:P
- Dołączył(a)
- 30 Wrzesień 2009
- Postów
- 7 920
Nie, nie czytam regulaminów, bo nie mam czasu, ale przekonałam sie nieraz ze promocje maja swoje zasady i praktyki typu: ograniczona ilosc produktow na jedna osobę, albo wlasnie kwestia ilosci nabitej na paragonie są powszechnie spotykane. Proste pytanie przed nabiciem produktów na kasę juz wiele razy oszczędzilo nerwow i dla mnie i dla obslugi
A moim zdaniem to w interesie sklepu powinno lezec, aby wlasciwie poinformowac klientow, zeby nie dochodzilo do tak kuriozalnych sytuacji. To chyba im zalezy, zeby nie tworzyly sie sztuczne kolejki. Czasy prlu, gdzie klient byl wrogiem nr 1, juz dawno minely. Raczej nikt przy zdrowych zmyslach przed wyjsciem do sklepu nie wczytuje sie w zadne regulaminy i nie szuka haczykow. Ja z gory zakladam, ze nikt nie chce mnie oszukac ani zrobic w balona.
Ostatnia edycja: