reklama
estragon
mamusia synusia:P
- Dołączył(a)
- 30 Wrzesień 2009
- Postów
- 7 920
mam pytanko, bo Młody zaczyna powoli samodzielnie chodzic (nie chciałam tego pisac, ale muszę- puszcza się i pewnie za 2 miesiące będzie ładnie hasał, więc na roczek muszę kupic buciki, pytanie jakie???
-sandałki? półbuty? czy jakieś inne??
edit: jeszcze jedno mi się przypomniało. Dostaliśmy też mnóstwo przeróżnych bucików od kuzynki, ale wszystkie używane. Wiem, że na pewno pierwsze buty muszą byc nowe, bo nóżka się kształtuje, ale mogę mu zakłdac np już w lecie używane? czy lepiej nie ryzykowac? macie jakieś interesujące artykuły na ten temat?
-sandałki? półbuty? czy jakieś inne??
edit: jeszcze jedno mi się przypomniało. Dostaliśmy też mnóstwo przeróżnych bucików od kuzynki, ale wszystkie używane. Wiem, że na pewno pierwsze buty muszą byc nowe, bo nóżka się kształtuje, ale mogę mu zakłdac np już w lecie używane? czy lepiej nie ryzykowac? macie jakieś interesujące artykuły na ten temat?
Ostatnia edycja:
estragon temat kilka dni temu był.
kup mu na początek kapciuszki po domu, befado lub zetpol, popatrz na ich stronie w necie.
sandałki myślę, ze na lato, bo gorąco będzie ;-) takie pewnie zabudowane-za kostkę.
co do używanych, to dotałąś o koleżanki, której dziecko już dużo chodziło?
bo np moja kumpela dla córki kupowała nowe i w tych pierwszych pierwszych bucikach, to młoda może kilka dni chodziła, bo więcej i tak w wózku przesiedziała.
kup mu na początek kapciuszki po domu, befado lub zetpol, popatrz na ich stronie w necie.
sandałki myślę, ze na lato, bo gorąco będzie ;-) takie pewnie zabudowane-za kostkę.
co do używanych, to dotałąś o koleżanki, której dziecko już dużo chodziło?
bo np moja kumpela dla córki kupowała nowe i w tych pierwszych pierwszych bucikach, to młoda może kilka dni chodziła, bo więcej i tak w wózku przesiedziała.
estragon
mamusia synusia:P
- Dołączył(a)
- 30 Wrzesień 2009
- Postów
- 7 920
właśnie pisałyście tylko o kapciach, a ja w domu nie zamierzam zakładac bucików, wyłącznie na bosaka, zresztą obawiam się, że i tak by je ściągał...estragon temat kilka dni temu był.
kup mu na początek kapciuszki po domu, befado lub zetpol, popatrz na ich stronie w necie
cholernie mi się nie podobają te buciki
pytałam o butki na spacerki, bo to będzie kwiecień-maj, ale rzeczywiście pogoda może byc różna, więc trzeba będzie kupic i sandałki i półbuty,i kurde, portfel lżejszy o kilka stówek:/
te buciki są w różnym stanie, są ze 3 pary nowych, a reszta używana, głównie sandałki i adidasy. Zastanawiam się nad tymi adidasami, bo w Polsce jest trend na bucki zdrowotne, a dostaliśmy właściwie większkośc adidasów w rozm. 19-21 i widziałam na zdjęciach, że tam tylko takie noszą, więc teoretycznie mogę ich w ogóle nie założyc, zakładając, że będzie nosił tylko 'specjalne' butki
hmm ja młodemu 2 dni temu założyłam sandałki po domu, to nie dość, ze nie umał w nich raczkować, to próbował zdjąć, nawet zębami
ale kapcie kupię, bo u nas mało dywanu ;-)
estragon myślę, że w kwietniu cy w maju to dopiero będzie stawiał pierwsze kroczki, i baaaardzo rzadko będziesz go puszczała na ulicy, zeby pochodził..
najwyżej teraz czekaj, jak zacznie chodzić, to kupisz
ale kapcie kupię, bo u nas mało dywanu ;-)
estragon myślę, że w kwietniu cy w maju to dopiero będzie stawiał pierwsze kroczki, i baaaardzo rzadko będziesz go puszczała na ulicy, zeby pochodził..
najwyżej teraz czekaj, jak zacznie chodzić, to kupisz
estragon
mamusia synusia:P
- Dołączył(a)
- 30 Wrzesień 2009
- Postów
- 7 920
no właśnie! przewertowałam dzisiaj internet i w jednych artykułach piszą, że musi byc luz, bo dziecko ma paluszki rozłożone 'promieniście', żeby tam nic nie uciskało, więc tylko boso i to jak najdłużej się da, a w innych, że właśnie twarde podłoże nie sprzyja malutkim stópkom.to ja gdzieś czytałam, ze na twardym podłożu, gdzie nie ma dywanu powinno się kapcie zakładać.
ja widzę, że jak tomek na chwilę ma butki na stopach to staliblniej stoi ;-)
Ja mam cały czas nakaz masowania stópki Młodemu, bo paluszki ma podgięte i ogólnie cała stópka jest napięta, więc drogą dedukcji doszłam do wniosku, że skoro mamy problem ze wzmożonym napięciem, to nie będę tej stópki dodatkowo ograniczac poprzez buciki. Zgłupiałam totalnie:/
acha, i zauważyłam, że w tym kraju nie ma innych specjalistów w zakresie fizjoterapii i opieki nad niemowlętami aniżeli Zawitkowski. Albo jego artykuły albo on jest cytowany... I wychodzi na to, że trzeba się kierowac tylko jego opiniami, bo kontrargumentów nie ma. Nie, żebym negowała jego autorytet, ale dobrze by było poczytac co inni na ten temat sądzą.
Ostatnia edycja:
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 261 tys
Podziel się: