reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakupy i zakupki :)

chociaż ostatnio bratowa powiedziała,że na początęk da mi swoich parę ciuszków więc mniej kupowania kupię tylko wyjściówki... ona miała synka ale ma różne kolory a może mi się trafi mały urwis....
 
reklama
ja chce poczekac do mojego skanu w srode i potem zaczne szalec i wybierac w katalogach etc bo kupowac dopiero zaczne jak sie przeprowadzimy do nowego domku. 4 miesiace to w sumie jeszcze duuuzo czasu. zaczynam urlop maciezyski na poczatku lutego wiec pewnie i wtedy bede szalec zakupowo.
 
Hej MrsF mi się zawsze wydawało,że takie chusty na początku krzywią kręgosłup ale szczerze nie mam pełnej wiedzy na ten temat i trudno mi się wypowiedzieć wiem,że dużo osób z niej korzysta bo ponoć wygodna w polsce mało stosowana ale w niektórych krajach tylko takie lubią... skoro zasięgnęłaś opinii to spoko....
 
Mnie i tak jakoś to nie przekonuje, by noworodka wepchnąć do chusty, albo co gorsza włożyć je w nosidełko i trzymać pionowo.
Maluszek ma bardzo delikatny układ kostny. Ja znam z kolei opinię ortopedów, że chusty wcale nie są dobre, ponieważ źle formują rozwijający się układ kostny.
Noszenie chusty może sprzyjać nieprawidłowemu rozwojowi kręgosłupa, bioderek, nóżek.
Dzieci można wkładać do nosidełka powyżej 3miesiąca, życia. i to do odpowiednio wyprofilowanych.
Mnie i tak to nie przekonuje, w końcu w wózku dziecko może pofikać nóżkami itp. a upchnięte w chustę nie ma takiej możliwości.

Laydy my wózek kupimy najpóźniej jak się da, bo też nie mamy miejsca na niego, ale moim zdaniem lepiej jest wcześniej porozglądać się by móc wybrać najlepiej, a nie potem na szybko.
A zresztą ja nie wyobrażam sobie wydawać fortuny na wózek, teściowie obiecali dołożyć, toto ostatnio też, a ja sobie myślę, że i tak raczej kupimy jakiś dobry używany. I odłożyć na ful wypas spacerówkę.
No ale zobaczymy. Mamy dużo czasu.
Też jestem na etapie wymyślania pokoiku dla małego.
Co dziennie mam inną koncepcję, tyle pomysłów
 
Ja tam nie mogę wytrzymać. Choć ciągle się boję by nie zaprzeczyć jakoś te zakupki sprawiają, że bardziej wierzę, że wszystko będzie dobrze. Teraz kupuję małe rzeczy, takie dla przyjemności.
A większe zakupy zaczniemy robić pewnie styczniu i lutym bo miesiąc przed wole mieć, to co najważniejsze i potrzebniejsze.
 
Ja obiecałam sobie że, poczekam do usg i ...udało się. Wczoraj popędziłam szybko do sklepów dziecinnych i do domu wróciłam z pajacykiem z jeżykiem i dresikiem z żabką:-D:-D:-D. Super uczucie!
 
A mi sie bardzo podoba ten wozeczek no i ma mozliwosc podczepienia fotelika a to moze byc przydatne:





I co wy na to dziwczynki?
 
Masiek mówisz że masz tyle koncepcji an pokoik zdradz kilka :) nie bądz taka ... :) moze bym je wykorzystała.......plissssssss
 
Wymyśliłam by w pokoiku dziecięcym zrobić jakąś krainę.I chyba będę kombinować coś w tematyce leśnej. Choć jeszcze do końca nie ustaliliśmy co robimy.
Nie chcę dziecku robić słodkiego pokoiku, tylko taki który będzie wpływał na jego kreatywność.
 
reklama
Mnie i tak jakoś to nie przekonuje, by noworodka wepchnąć do chusty, albo co gorsza włożyć je w nosidełko i trzymać pionowo.
Maluszek ma bardzo delikatny układ kostny. Ja znam z kolei opinię ortopedów, że chusty wcale nie są dobre, ponieważ źle formują rozwijający się układ kostny.
Noszenie chusty może sprzyjać nieprawidłowemu rozwojowi kręgosłupa, bioderek, nóżek.
Dzieci można wkładać do nosidełka powyżej 3miesiąca, życia. i to do odpowiednio wyprofilowanych.
Mnie i tak to nie przekonuje, w końcu w wózku dziecko może pofikać nóżkami itp. a upchnięte w chustę nie ma takiej możliwości.

ja bylam noszona w nosidelku od urodzenia bo moja mama byla bardzo aktywna i nic z ukladem kostnym mi sie nie stalo. wrecz przeciwnie, zawsze bylam bardziej elastyczna i wyzsza niz rowiesniczki. bardzo duzo ludzi nosi dzieci w chustach i tez nic im sie nie dzieje. jest rownie duzo pros & cons za nosidelkami i co za wozkami. np zostalo to wielokrotnie udowodnione ze dzieci ktore noszone sa w nosidelkach i chustach i moga widziec twarze ludzi staja sie towarzyskie szybciej niz takie co dach wozka tylko widza. wystarczy poczytac troche roznych medycznych artykolow (moj tata jest lekarzem chirurgiem ortopeda jak i wielu moich znajomych wiec dobrze wiem co jest szkodliwe dla ukladu kostnego a co nie). moim zdaniem sekret tkwi w przemiennym uzywaniu.ja bede miala i chusty i nosidelka i wozki, spacerowka i plaski dla noworodkow. napewno nie bede dziecka upychala w chuscie przez caly czas tylko uzywala do uspokojenia w 1wszym miesiacu po porodzie...

ciekawa jestem gdzie to napisali ze w nosidelkach to tylko od 3ciego miesiaca...?! bardzo dziwne
 
Do góry