reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy i zakupki :)

u mnie zycie w ciagu dnia toczy sie na dole .. wiec dlatego ta kolyska ... no bo przeciez nie bede dzieciaka w lezaczku caly dzien trzylama albbo co 10 minut latal na gore do lozeczka .. :-)
 
reklama
Dostałam kołyskę, ale chyba jakaś ciemna jestem bo nie umiem je zablokować by się nie bujała. Nie podoba mi się też, że nie ma kółeczek, nie będę mogła jej przestawiać. Choć będzie stać pewnie w naszej sypialni, bo łóżeczko nam się nie zmieści. a na początku ponoć dobrze mieć blisko maludę.
 
kolyska to takie ustrojstwo nie duze i nie ciezkie ,ze zawsze spokojnie mozna przestawic ... nie to co lozeczko.. nic sie nie martw;-)
 
Łóżeczka a właściwie łóżka <bo małe nie jest> przestawiać samej nie mam zamiaru.

No nie to żebym marudziła na kołyskę:rolleyes:
 
czytam wasze posty i tak jakoś dziwnie się czuje, bo ja ciągle myślę ze mam jeszcze dużo czasu wkońcu całe 5 tygodni, miesiąc - nawet lepiej brzmi, albo i może 1,5 miesiąca jak sie dzidzia przenosi, więc spoko dam radę. :-)

Ubranka są wyprane nie wyprasowane, torba do szpitala pusta leży gdzieś w szafie, wózek kupiony ale schowany w piwnicy, łóżeczko też, komoda w innym pokoju do przestawienia do sypialni - i ani grama rzeczy dla mnie do szpitala, ale jak by nie patrzeć w tym najdłuższym czasie oczekiwania zostało mi jeszcze 1,5 miesiąca :tak:
 
reklama
słodziaki

ja musze jeszcze kosmetyczne rzeczy pokupować plus sobie koszule i kosmetyki również
i jeszcze moze parę śpiochów czapeczki sweterek gatki jakieś moze
 
Do góry