reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakupy dla mamy i maleństwa

My wczoraj zamówilismy elektronioczną nianię i termometr. Został mi do kupienia monitor oddechu (mąż się uparł :sorry2: aż się zdziwiłam - teraz muszę szukać takiego płytkowego pod materac... ech) i laktator i to już będzie komplet :biggrin2:
 
reklama
Byłam dziś w Tesco :-) są świetne ubrania w renifery, mikołaja itd :-) oczywiście już mam :-D nie umiem dodać zdjęć :-/ ale warto tam Zajrzeć :-)
 
Szkrabek ja to mialam fiola na poczatku i tez chcialam kupic i nianie i monitor i laktator ale zrezygnowalam ;-)

Pigula bylam jakis tydzien temu i tez mi sie tak podobaly ale ja mam na koniec grudnia wiec po swietach bedzie. Ale sliczne sa:-)
 
olciastrzelce - pewnie takie zakupy warto roboć jak na 100% jesteś pewna że użyjesz.

Ja mam dwie kondygnacje w mieszkaniu, więc niania jest mi niezbędna - tzn. kupujemy taką kamerkę internetową z funkcją audio dwustronną - coś jak woki toki :-)
laktator wiem po pierwszym, że bez tego ani rusz w moim przypadku :sorry: A monitor... ech, no uparty ten mój małż... nie wiem po co nam to... pewnie więcej strachu niż pozytku z tego monitora...

Dziewczyny, a któraś używała z Was monitora oddechu? Jak to ustrojstwo się sprawdza w praktyce?
 
Szkrabek kupilam monitor ale nie ten co ty chcesz, tylko taki na pieluche sie zaczepia. Nie uzylam go bo... sie balam ze jak zapipczy to na zawal zejde, chociaz zdazuylo mi sie córkę potermosic w nocy bo miala taki plytki oddech ze go nie slyszalam, wstawalam co chwile do niej tylko krzaknęła taki schiz mialam, teraz nie wiem co zrobię, lezy nadal nieużywany ;). O tym co ty chcesz cos wyczytałam ze go nie kupilam ale nie pamietam juz co , bo na niego nastawiona bylam zeby kupić.
 
Szkrabek, nie miałam funduszy, to i monitora nie kupiłam. Ale za to ja działałam jak niezły monitor oddechu :-) Dziecko miało głowę niecałe pół metra od mojej głowy i słowo daję przez sen słyszałam oddech, stęknięcia, mlaśnięcia, poruszenia. A jak nie słyszałam to wisiałam głową nad dzieckiem i nasluchiwalam. Jak szurnięta :-D Pewnie przy drugim dziecku już mniejsze szanse na taką czujność...
 
no własnie ja to też będę przy łożeczku kimac chyba;p monitora nie kupuję, ale już swiruję na punkcie oddechu małej;] mam nadzieję, ze mi jakoś przejdzie..
 
reklama
hehehe ja tez jak Maje urodzilam to mialam odchyly i w szpitalu nie spalam bo balam sie ze nieuslysze i ze musze patrzec czy oddycha wiec tesciowa zawsze o 9rano przychodzila bo fartuch zalozyla sluzba zdorwia i nogla siedziec ile chciala i siedziala z Maja a ja troszke spalam bo bym nie dala rady bez spania dluzej :-D ale mam nadzieje ze przy drugi nie bede tak swirowac:-p
 
Do góry