reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy dla mam ;)

U mnie też się robi niewesoło z ciuchami, a jeszcze w tamtym tygodniu wchodziłam prawie;-) we wszystkie rzeczy. Brzuszek pokazał się niespodziewanie:confused: . Ostatnio kupiłam spódnicę falbaniastą na gumce i jestem szczęśliwa. Byłam w kilku ciuchlandach, ale nic nie udało mi się upolować. Były dżinsy ciążowe w b. dobrym stanie, ale rozmiar 48:szok: , a może i większe. Być może zrobiłam błąd,że ich nie kupiłam, bo na koniec 9 miesiąca byłyby ok:-D. Za to kupiłam czarne wełniane spodnie rozmiar 40 i na jakiś czas wystarczą, bo mam luz na brzuszku.
 
reklama
A zaglądacie na Allegro? Ja z miesiąc temu za 43zł kupiłam tam świetne dżinsy, prawie jak nowe, szyte jak na miarę, z wysokim przodem i chodzi się w nich naprawdę rewelacyjnie, nic nie uciska a jestem na to bardzo uwrażliwiona. Pewnie pochodzę w nich do końca ciąży, innych na razie nie mam, jedynie niewyjściowe dresowe ale na szczęście nie muszę często wychodzić bo pracuję w domku i wychodzę tylko do sklepiku albo do lekarza ;-)
 
Dziewczyny a nie myslałyscie aby kupowac spodnie np w sklepach sportowych.....i wcale nie muszą byc z jakiegos ortalionu. Ja sobie kupilam 2 pary czarnych spodni z "lajkry"(dokladnie bawelna +lajkra)....są szerokie i rozciągliwe ale nie wypychaja się kolana....material jest rewelka...nie do zdarcia....i fajnie wygladają....nosi sie je pod brzuszkiem....dobre jak ktoras nie lubi typowych spodni ciązowych z tą gumą na brzuchu!!!!
Te portki co kupilam są firmy REEBOOK...i zaplacilam za nie mniej niz za spodnie w sklepie ciązowym.....a dodatkowy atut...ze bede je nosic rowniez po ciązy!!!!! POLECAM!!!!
 
No ja tez mam takie spodnie nike sprzed ciazy z bawelny z lycra i musze przyznac ze bardzo dobrze sie w nich chodzi. dodatkowo sa wiazane na brzuchu wiec mozna nosic i na i pod dzidziusiem :) kolanah oczywiscie sie nie wypychaja (mam juz je 3 rok) i jak sie zalozy do swetra czy bluzy to spokojnie mozna w tym biegac po ulicy bo zupelnie nie wygladaja na dresy. a model nazywa sie "jersey pant" i jest co roku wznawiany.
 
Ja wczoraj kupiłam sobie spodnie. Na taką pogodę, jak teraz, mam co prawda 2 pary, ale obie czarne i już mi się tęskniło za jakąś odmianą. Poza tym jedne będę musiała niedługo oddać. Znalazłam sklep z tanią odzieżą, gdzie jest dużo ciążowych rzeczy (mierzyłam tam 5 par, w bardzo dobrym stanie, z czego 3 b.fajne, ale niestety za krótkie:no: ).
 
A, i jeszcze zaopatrzyłam się w nowe biustonosze, bo te, które kupiłam 2 miesiące temu już się powoli robią za małe. Wreszcie nie mam problemu z małym wyborem w moim rozmiarze (przed ciążą nosiłam małe A, a teraz celuję w C:-D ). Tym razem kupiłam takie do karmienia, z nadzieją, że może ponoszę je nie tylko do porodu, ale i po. I liczę na to, że rozmiar już mi się zbyt dużo nie powiększy, bo jeśli tak, to:szok: . I tak nie bardzo się poznaję w lustrze, nie mówiąc o tym, że większość bluzek przestała na mnie pasować nie tyle w brzuszku, co właśnie w biuście:-D
 
He, he, ten sam "problem" tylko od drugiej strony. Fajnie, jakby się dało to wypośrodkować;-) . A przeszkadza mi głównie to, że ciuchy przestały pasować, a w sklepie odruchowo oglądam bluzki na moją dawną sylwetkę, większych po prostu nie zauważam:happy:
 
wlasnie kupilam sobie fajne spodenki. takie "do pracy". w H&M. brazowe w jodelke ze sliczna aksamitka wiozana na brzuszku. slodziutkie :) nareszcie cos ladnego na zime :)
 
reklama
Do góry