Odnośnie ubranek z Hello Kitty, czy Dora ( nie wiem, czy akurat ta postać jest znana w Pl) to niestety dziewczyny, ale od pewnego wieku dziewczynki juz mają swój gust. Mojej Neli udało mi się wybić z głowy Świnkę Pepe, ale Hello Kitty swojego czasu było górą. Uwierzcie mi, że mimo próśb i prób przekupstwa, nie szło jej przegadać. A wiadomo, nie można dziecku odmawiać czegoś, co nam się nie podoba, BO TAK. Córka mojej kumpeli zakochała się w serii ubranek z samochodzikiem i nie da rady, żeby ubrała coś innego. Druga kumpela i jej córka 4 letnia - ulubiona seria to Ben 10
Przecież nie zmuszą dzieci do innych ubrań. Dzieci mają różne gusta i niestety też od pewnego momentu podążają za modą
Nie zrozumcie mnie źle proszę. Każda z nas może próbować zaszczepić w dziecku miłość np do Kubusia Puchatka, ale konfrontacja z rzeczywistością jest nieunikniona. Dlatego tak, jak
Natal zauważa, póki możemy, wybierajmy coś "pod siebie":-)
Caroline fakt, że tygrysek fajny jest
U nas z Disneya dla dziewczynek jest dużo z Tweetiego, Jelonka Bambi, 101 dalmatyńczyków i oczywiście myszki mini
Natal właśnie widziałam na stronie H&M ten zestaw pajacyków, ale mąż mówi, że coś u nas nie ma. A szkoda, bo słodki jest
Dobrze, że nie tylko ja mam zboczenie z tym tygryskiem
Januarka super te ciuszki. Dojrzałam nawet jeden kaftanik, który również posiadam
Aninek tu gdzie ja mieszkam Hello Kitty jest wszędzie. Nawet chusteczki do pupy robią
Może w tych maleńkich rzeczach nie ma, ale już od 2 roku życia, to masakra. I weź tu dziecku wytłumacz, że to jest nie fajne
M@linka extra te ciuszki! Chwal się ile wlezie