reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy dla Malucha i Mamy :)

Ja miałam łóżeczko drewniane do około 10-12 miesięcy. Później zmieniałam na turystyczne, bo moje łobuzy tak wędrowały przez sen, że budziły się po obiciu o wszystkie szczebelki. Mimo wszystko dla malucha chcę mieć drewniane - stabilniejsze, wygodniejsze (materacyk w łóżeczku turystycznym jest cieńszy) i przede wszystkim - ze względu na rozwój malucha... np. wstawanie z trzymaniem się za szczebelki jest łatwiejsze niż w łóżeczku turystycznym. Nie twierdzę oczywiście, że maluszki w łóżeczkach turystycznych się nie rozwijają! Do mnie jednak bardziej przemawia drewniane.

Moniqaa, wózek z córką kupiliśmy w jakoś w 37-38 tc. Oczywiście oglądałam na necie jak tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży ;) A do sklepu wybraliśmy się jakoś około 25-30 tc. Wtedy już mieliśmy wybrany model, pojechaliśmy go przetestować ;) Teraz już też mam wybrany, a kupimy pewnie ok 35tc.
 
reklama
Tylko nie zostawiajcie zakupów na ostatni miesiąc. Naprawdę ciężko się wtedy ruszać ;)

I polecam kupowanie na allegro - u jednego sprzedawcy wiele rzeczy. Nawet takich pierdółek małych i tanich.

Ja sobie przy Franku zrobiłam listę z porównaniem cen i wyszło mi połowę taniej na allegro!!!
 
Ewa dzięki za radę :tak:
Kurczę ja tak na prawdę to nawet nie wiem co kupić :-D Mąż stwierdził, że zamiast wózka mam lepiej butelki kupić, a do mnie dotarło, że nawet o tym nie pomyślałam :eek::szok: Strach się bać, o czym jeszcze nie wiem...

W sumie to spojrzałam nawet na allegro na te butelki, ale głowa mnie rozbolała od ilości i różnorodności...



Dzięki za opinie na temat łóżeczek. Widzę, że Wśród nas są zwolenniczki tego i tego rozwiązania. Chyba zbiorę Wasze opinie i zrobię listę plusów i minusów :tak:

Wózek myślałam kupić używany. Oczywiście jeśli jakiś zadbany zaleziemy.
 
ja dla synka miałam turystyczne, super się sprawdziło, baaa sprawdza do dziś bo jak gdzies jedziemy na noc, np. do teściowej to Kurczak nadal w nim spi, teraz kupimy drewniane bo turystyczne do spania poza domem już mamy :-)
Ja musze kupic butelki, smoczki, kilka pieluszek flanelowych/tetrowych, te rzeczy apteczno-kosmetyczne i chyba to wszystko bo reszte mam bo synku i dzieciaczkach siostry :-)
a wozek chciałabym używany bo średnio mi się widzi wydac 2000 zl a potem sprzedać za 700 zl :-( z drugiej strony jak kupie nowy i będzie zadbany to łatwo się sprzeda jak nie będzie mi się podobał albo będzie mi za ciężki albo jeszcze cos nie będzie mi pasowalo......................................
 
Ostatnia edycja:
Mamusia, ja swój wózek - nowy - używany przez rok, sprzedałam za 600 zł. I to z wielkim trudem... Spacerówka plus gondola.

Podwójny musiałam kupić nowy, bo wszedł na rynek dopiero rok wcześniej i nie było używek w obiegu...

Moniqa, a planujesz karmić piersią? To kup sobie na początek jedną butelkę i smoczek nr 1. Bo może Ci się w ogóle nie przydać.

Ja z Frankiem butelki używałam tylko do zbierania mleka do laktatora. Pił z kubka lovi 360 stopni mleko (jak go przestałam karmić po 9 mies.), a wodę z bidonu.

Nuśka pije teraz z butelki (też po 9 mies.), bo lovi nie chciała załapać. Ale pije raz lub dwa dziennie (przed spaniem), więc jedna butelka wystarcza. Wodę pije z bidonu.
 
Kochane normalnie ratujecie mi życie :tak: Powoli zaczynam spisywać co doradzacie, bo przy pierwszej dzidzi butelki nr 1 itd. nic mi nie mówią. W sumie to styczności z małymi dziećmi nie mam, więc normalnie dla mnie wszystko jest nowością :-D
No ale w końcu mam jeszcze kilka miesięcy na pogłębienie wiedzy :tak:
 
Moniqa, butelki są w dwóch lub trzech rozmiarach - ok. 120 ml, 260 ml i ponad 300 ml.
Małe dziecko pije w pierwszych dniach życia ok. 20-30 ml i stopniowo to zwiększa, aż dojdzie do 120 ml. Na nich zostaje jakiś czas (miesiąc-dwa). To jest oczywiście sprawa indywidualna. Te małe butelki przydają się więc na początek albo do wody czy soczków albo herbatek. Najbardziej funkcjonalna jest butelka 260 ml.

A numery to numery smoczków - nr 1 ma najmniejszą dziurkę i jest dla noworodków. Po 6 miesiącach zmieniasz go na smoczek 2 itd. Avent ma też smoczki tzw. trójprzepływowe - dziurka rozszerza się w różnym stopniu w zależności od tego, w jaką stronę obrócisz butelkę. Ale one są do kitu dla dzieci karmionych piersią, bo ta dziurka jest nawet na poziomie 1 tak duża, że Nuśka mając 9 miesięcy się przy niej krztusiła!
 
Jak odciągałam pokarm, to Adaś dostawał moje mleko z butelki tommee tippee ze smoczkiem z najmniejszą dziurką. Fajne są ich smoki, bo mają podobny kształt do brodawki, u nas nie zaburzyły ssania piersi. Z resztą do dziś jak Adaś dostaje butle to tą małą z małą dziurką w smoczku ;) I nie potrzeba do nich szczotki do butelek, bo da radę normalnie wymyć bez problemu.
 
reklama
Ewa dziękuje za szczegółowe informacje :tak:
Powiedzcie mi Kobietki czy warto kupić jakieś książki przy pierwszym dzidzi, czy może wystarczy wiedza którą zdobędę od Was? :-D
Do rodziców mam daleko, tu nam nikt nie pomoże więc będziemy mieć z mężem długą drogę. <Musimy się wszystkiego nauczyć ;-)
 
Do góry