reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla Malucha i Mamy :)

reklama
Ja pępuszki traktowałam na początku Leko - jak dla mnie porażka! Sztywne, kompletnie się nie układały. Później spirytus i fiolet. Teraz zamierzam sprawdzić działanie Octaniseptu - ponoć bardzo wychwalany, a mam na stanie. Dostałam od mamy, która musiała tym się psikać po operacji. Lekarze i pielęgniarki bardzo zachwalały - zobaczymy.

O pampersach już pisałam na zakupach ;) 1 pampersa dla mnie to kompletna porażka. Przyklejała się do pupci, odparzała. Używałam "1" Happy (szpitalne) i Huggies. Szybko przeskoczyłam na "2".
 
Dzięki dziewczyny za podpowiedź z tymi pampersami nr 1, też w takim razie odpuszczę sobie te jedynki i zacznę od dwójek, no chyba że dzidzia się wybitnie mała urodzi. No i ten octanisept tez sobie kupię skoro tak polecacie. Dobrze Was mieć.
 
a te duże podpaski z jakiej firmy polecacie??? ja miałam belli i coś okropnego dla mnie, dostałam od nich jakiegoś podrażnienia, szczypało swędziało, myślałam że się wścieknę, wysłałam męża po inne, pół miasta schodził ale kupił i od razu było inaczej. tylko nie pamiętam nazwy... może Wy coś polecicie

ja rodziłam w grudniu i mąż był przy mnie 24 na dobę i wszyscy nas odwiedzali, a poza tym sezon grypowy przypada na jesieni, jakaś głupia wymówka
 
Ostatnia edycja:
Tez polecam BELLE duże podpaski jak najbardziej spisaly się w szpitalu jak już mniej krwawiłam uzywalam normalnych
Co do papmersow moja mala urodzila się z waga 3120 i 53 cm pampersy jedynki mi w szpitalu jak najbardziej się przydaly jeszcze można je było fajnie podwinąć żeby pepek niedraznily

Octeniset jak najbardziej używam go do dziś nawet jak mala się zrani to go również stosuje przynajmniej nie szczupie tak jak spirytus
 
Kurcze dziewczyny tak was czytam i czuje sie jak pierworodka bo nic nie pamietam jak to bylo u mnie ....a octanisept to znam z innej strony tzn przemywalam rany babci jak lezala i nie wiedzialam ze uzywa sie go dla niemowlat ...
 
Moje doświadczenia ubrankowe:

Zakładałam:
* bodziak krótki + pajac
* bodziak długi + śpiochy

I na początek te dwie części garderoby wystarczą :) Ewentualnie jakieś skarpetki, żeby stopy ocieplić na spacerze, pod kombinezonem. Albo skarpetko-butki na wiosnę (takie miękkie).
No i na wiosnę coś na górę, typu bluza (bez kaptura najlepiej, chyba że będzie działał od razu jako czapka), sweterek.

Niech Cię nie skuszą sukienki żadne - dopóki się dziecko nie wypionuje, to ich nie założy! Jak zacznie raczkować, to trzeba będzie powoli rezygnować ze śpiochów i pajaców, moje dzieci się w nie plątały strasznie. Wtedy przechodziliśmy na:
* body
* rajtuzy, getry, spodenki miękkie na gumkę (np. dresowe albo polarowe)

W lecie getry i dłuższa koszulka/tuniczka będą fajne na upały dla dziewczynki.
 
ja podobnie jak ewa86 ubierałam noworodka, tylko śpiochy były dobre jak były rozpinane w kroku, bo z innymi to trochę dużo roboty z przewijaniem, a wiadomo że takie maleństwo co chwila się przewija. Żadnych kaftaników, ściągają się, podwijają i uwierają potem, podobnie jak koszulki. najlepsze bodziaki, pajace i śpioszki. Jeśli chodzi o bluzy to preferuję rozpinane, jak jest trochę cieplej to można rozpiąć trochę i maleństwo się nie zapoci, poza tym łatwe do zakładania i zdejmowania. Ja rodzę wczesną wiosną więc przyda się też kombinezon i grubsza czapka. Obowiązkowo czapeczki kąpielowe 2-3 szt. niedrapki się nie przydały, wydaje mi się że lepsze są bodziaki z rękawkami które mają takie kieszonki, jak się je wywinie to pełnią funkcję niedrapek. wszelkie spodenki jeansowe, czy sukienki to niewypał co najmniej do 4 miesiąca się nie przydadzą.
 
reklama
Co to są czapeczki kąpielowe?? Pierwsze słyszę, więc przeżyliśmy bez ;)

Ja tam śpiochów nie lubiłam, dużo bardziej podpasowały mi półśpiochy, bo dużo łatwiej się je ściągało do przewijania. Pajace używałam na noc, a za dnia bodu plus właśnie półśpiochy albo spodnie dresowe i skarpetki (nie wiem po co miałam taką wewnętrzną presję przebierania na noc i na dzień noworodka :p) A body najlepiej mi się ubierało takie nie przez głowę, a na zakładkę zapinane z przodu na napki, mnie zawsze męczyło ubieranie takiemu maleństwu rzeczy przez główkę.

No, ale jak widać, każdy ma inne upodobania :)
 
Do góry