Zakupowo - wyprawkowe szaleństwo :)

[Cocosh]

Dlatego każdy musi pamiętać, że inni też są ludźmi i mają swoje prawa i obowiązki... ale powiem Wam szczerze że jak widzę jak dziewczyny z mojej apteki zwracają się do ludzi, do pacjentów to nóż w kieszeni mi się otwiera :/ bo one im robią łaskę że ich obsłuża.... ***** prawda to ich obowiązek!!!
Przecież jak się nie podoba to niech zmienią pracę i tyle... dla mnie to jest proste bo nikt nie przeżyje mojego życia za mnie....

Isia przydało by się chyba, żeby pensje wielu ludzi były zależne od opinni klientów. Ja bym w życiu nie dostała zadania jakbym była nie miła dla klienta. Mieliśmy w firmie kolegę. Mega zdolny programista. Najlepszy z nas. Jako człowiek buc jakich mało, z którym nikt nie chciał pracować. Wywali go bo klienci nie chcieli z nim pracować. Mało nie pobił szefa. Do każdej pracy przydają się różne umiejętności i nie tylko wiedza się liczy ale też podejście i chęci.

 

[Cocosh]

Isia Bardziej mi chodzi ze jak już coś potrzebuje ze sklepu przed zamknięciem to biorę to co potrzebuje i kieruje się do kasy a nie chodzę po sklepie oglądam...zastanawiam się... itp

To już kwestia kultury ludzi. My z mężem nawet ostatnio się zastanawialiśmy nad tym. Byliśmy w auchanie i jakoś było 15 minu do zamknięcia. Zaczęli ogłaszać przez megafon, więc my szybko z mężem pakowanie i od kas, ale ludzie się jakoś nie przejmowali i łazili dalej. i ciekawiło nas co się dzieję jak wybije 22.
Tylko, że to już jest dla mnie kwestia kultury osobistej tych ludzi i to tak samo nie miłe jak to, że ja kończę pracę i chcę zrobić zakupy a ktoś się na mnie krzywo patrzy bo już mu się śpieszy gdzie indziej

 

[Lewusek]

Tak ale sklepy sa czynne caly dzien .A taka przyjdzie pospacerowac po sklepie pol godziny a kupi gumy przy kasie. Zobaczysz jak to jest gdy masz dziecko w domu .A ja dodatkowo mialam dziecko i jeszcze uczylam sie wieczorowo.To byla moja pierwsza praca.A dostawalam za nia grosze . Kwestie awansu nie wchodzily w gre bo w tej firmie akurat trzeba bylo u kierownika pod biurkiem pracowac

 

[Cocosh]

Lewusek ale cały dzień to ja w pracy jestem i dlatego sklepy są otwarte długo, bo ludzie kończą pracę późno i czasu wcześniej nie mają. a poza tym lubię sobie pochodzić po sklepie i powybierać i mam do tego prawo bo za te zakupy płacę. !000 razy poświęcałam w pracy długie godziny na analizę i wykładanie możliwości klientom, którrzy i tak nie chcieli w końcu nic.

Te osoby co przychodzą przed zamknięciem też mają dzieci, które czekają na nie w domu głodne albo synkowi zachciało się gum do żucia
Mam wrażenie, że wiele ludzi widzi tylko siebie, swoją pracę, swoje dzieci, swoje życie. A gdzie mają robić zakupy ludzie co kończą zmiany co dziennie o 20? Nie robić?

 

[volka]

Cocosh,chcialabym robic kiedys cos w czym będę sie spelniac i czemu bede mogla sie poswiecic,ale wiem na ta chwile!ze rodzina jest dla mnie najwazniejsza. Swiadomie juz podjelam decyzje,ze nie bede nigdy zarabiac kokosów,bo nie podejme nigdy takiej pracy ktora bedzie kolidowała w jakimkolwiek stopniu z zyciem rodzinnym,bo taka praca zawsze odbija sie na relacjach czy w zwiazki czy relacjach z dziecmi.

 

[KubusiowaMama]

Cocosh a co ci ludzie maja widziec jak nie siebie i swoja rodzine? Maja zostawac za darmo po godzinach tylko dlatego, ze komus zachcialo sie spacerowac po sklepie 2 minuty przed zamknieciem? I jeszcze maja byc z tego powodu zadowoleni? No bez przesady...


Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

 

[Cocosh]

Kubusiowa nikt ich nie zmusza do takiej pracy. Zawsze można znaleźć inną

 

[Cocosh]

Ja osobiście nie znam ludzi którzy nie muszą czasem posiedzieć w pracy nie ważne jaka by nie była. Przedszkolanki bo rodzice się spóźniają odebrać, lekarze nawet nie wspomnę, mundurowi bo jakaś paioerdkowa robota, księgowa bo zamknięcie miesiąca, kierowca bo korki albo wypadek. No ale napewno wszyscy są zadowoleni i dostają nadgodziny

 

[Cocosh]

Ja już się nie wypowiadam bo zacznie się wojna a tu o dzieciach gadamy i wyprawkach

 

[Fanti]

rozmawiamy na każdy temat.. jak to kobiety..
A jeśli chodzi o zostawanie po godzinach to ok jeśli jest to sporadyczne. Niestety w marketach to norma..
Poczekaj aż będziesz się spieszyć do Marysi..
Ja wiedziałam, że sklep zamykają o 21, Sama pracuję do 21,15 i jeśli wyjdę planowo to może zobaczę się z synkiem.. bo widziałam go tyle co rano budziłam do przedszkola i zaprowadzałam go tam. Pracowałam tak choć nie odpowiadało mi to ale w między czasie szukałam innej pracy,
Z obecnej jestem zadowolona bardzo zwłaszcza jeśli chodzi o system pracy i czas jaki mam dla rodziny. Ale z kasy już mniej.. choć nie jest to mało jak widzę w okół siebie.. coś za coś..