reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupowe szaleństwo!

Witam mi wszyscy mowia zebym jeszcze nic nie kupowala bo to zapesza:(Slyczalyscie o czyms takim???Ja nie wiem jaka jest plec dziecka bo moj gin mi zrobil jedno usg 2 miesiace temu i nie kwapi sie do nastepnego i twierdzi ze plec nie jest wazna;/ Chetnie kupila bym chociaz jedna malutenka rzecz moze poprawilo by mi to nastroj tylko zastanawiam sie co skoro nie znam plci dziecka:(????Pozdrawiam:)
 
reklama
Witam ja osobiscie chyba nie bede kupowala typowo ciazowych ciuszkow tylko rzeczy luzniejsze jak zobaczylam ceny w sklepach ciazowych to sie przerazilamsa drozsze niz w markowych sklepach a w koncu ciaza to nie cale zycie wiec nie wiem czy warto wydawac tyle na ciuszki ciazowe no chyba ze ktos ma pieniazki:)Pozdrawiam:)
 
Monisiek20 biorąc to na najzwyklejszą logikę - jak śpioszki czy kaftanik leżące w szufladzie mogą zaszkodzić dzieciątku w brzuszku? ono jet tam bezpieczne i to czy coś kupiłas czy nie, jest mu obojętne. ono do życia i dobrego rozwoju potrzebuje szcześliwej mamy, która od czasu do czasu wrzuci coś do żołądka;-)
ja sobie nie wyobrazam na podstwaie jakiegoś przesądu nie mieć nic dla dziecka. i co? po porodzie latac po sklepach czy czekaz z dzeickiem zawiniętym w recznik na przesyłkę z allegro?
a jak nie znasz płci, to można zakupić coś w kolorze zielonym, żółtym beżowym, czerwonym. noi nie sukieneczke;-) chociaz ja kupila sikieneczke chyab w 12 tyg i teraz okazało sie ze chłopaczek bedzie:-D
 
Chciałabym dodać swoje 3 grosze i mam nadzieję, że Agutek się nie obrazi ;-)

moim zdaniem ceratka pod prześcieradło jest zbędna
po 1
dziecko będzie się pociło leżąć na folii, to raczej nic przyjemnego
a po 2
po co ta ceratka ma być?
mi się nie zdarzyło, żeby się coś wylało ;-)
a pod główkę kładłam pieluszkę i to w zupełności wystarczyło

Rożka
też nie miałam, jakoś nie leży mi ta rzecz :eek:
pakowałam córcię w kocyk a pod główką umieszczałąm flanelową pieluszkę - w razie wycieku ;-)

wanienkę proponuje kupić większą, np profilowaną
mała szybko staje się za mała :-)

żadna gruszka no noska jaką miałyśmy nie mieściła się w te małe dziurki od noska
na szczęście nie mieliśmy konieczności jej użycia w pierwszych chilach życia
dopiero po pół roczku się nam przydała i wtedy już pasowała :-)

kaftaników nie miałam w ogóle, słuną z tego, że się podwijają i zaginają na pleckach - postawiliśmy na bodziaki
są też takie zapinane podobnie jak kaftaniki, że nie trzeba się męczyć i zakłądać przez główkę

Proponuję nie kupowac za dużo skarpetek i czapeczek, to był mój błąd
nakupowałam a potem wydałam znajomym nowe

ooo mój bączek się obudził
muszę zmykać
 
Pewnie, że się Agutek nie obrazi, bo po to ten wątek założyłam, żebyśmy wymieniały się doświadczeniami i nie nakupowały czegoś, co niepotrzebne ;-) ;-) ;-)
Te listy znalazłam w necie i je po prostu przekopiowałam, a moja wiedza na temat co potrzebne jest znikoma hihi - w życiu takich rzeczy nie kupowałam:-D Co do ceratki to słyszałam po prostu, że ponoć pampersy jednak czasem przeciekają i niby po to ta cerata, żeby materaca nie zmoczyć, ale ja się tam nie znam :-p
 
Melanie ja mam za to do ciebie pytanie.:-)
Widziałam na zdjęciu, że macie Mutsy...możesz mi napisać czy jesteś z niego zadowolona? Ja jestem strasznie na niego napalona;-) Słyszałam tylko, że mają słaby serwis - gdyby, tfu tfu, coś się stało i jakieś nity przy rączce są niby kiepskie... :eek:
Jak ci się go użytkuje?
Mam nadzieję, że napiszesz mi same plusy, bo jakoś inne wózki mi nie leżą i strasznie bym chciała Mutsiaka :-D
 
Agutek ja też napaliłam się na wózek Mutsy ma go moja koleżanka i bardzo sobie go chwali, jest zadowalona ( ma go krótko). Ostatnio na mieście widziałam dziewczyne z tym wózkiem, więc podeszłam żeby się spytać czy jest z niego zadowolona i niestety bardzo narzekała, że wszystko się psuje i serwis jest tragiczny, mówiła że jest szeroki roztaw osi ciężko się nim poruszać po sklepach. Ja niestety musze zrezygnować z Mutsy bo ogranicz mnie winda i niestety wóżek do niej nie wejdzie bo ma 71 cm szerokści:sick: a wnosić go na 3 pięto:wściekła/y:

Swiat Dziecka - artykuly dla dzieci i niemowlat. Najwiekszy w Polsce[1]=%2F1%2F100792&grupa_rek[1]=&ngrp=&sortuj=#100792 tu jest dużo wózków ja chyba zdecyduję się na chicco bo jest wąski ale jakoś te małe kółka mnie przerażają mam wrażenie że będzie ten wózek trząsł się na każdym złączeniu na chodniku:confused:
 
Hmm, to słyszę pierwszy raz tak negatywną opinię - do tej pory same superlatywy...no oprócz opinii jednej dziewczyny o tych nitach przy rączce - ale tylko od niej to słyszałam, a dodam, że ona nie użutkuje tego wózka. Zobaczymy co nam Melanie o nim napisze ;-)
Mi malutkie kółka kompletnie się nie podobają:baffled: Oprócz Mutsy powiedzmy, że jako tako podoba mi się jeszcze Emmaljunga...a reszta jakoś póki co kompletnie mi się nie podoba :sick:
Może jeszcze zmienię zdanie :-D
 
A co do wyprawki to wczoraj wzbogaciłam się o nową rzecz:-) Odwiedziła nas koleżanka i sprezentowała nam kocyk dla dzidzi. :-) Można go zapinać na suwak i zatrzaski, dzięki czemu nabiera kształt kombinezona. Jest po prostu śliczny:-D Także mam aż całe 2 rzeczy dla maleństwa - kocyk i skarpetki, które też są prezentem. Hihi;-)
 
reklama
Agutek w normalnych sklepach i marketach zawsze się wszędzie zmieścisz z Mutsy
przez bramki przy kasie przejeżdza się na styk ale bez problemu
Nie wiem co miała na myśli dziewczyna, która mówi, że nie może się zmieścić z wózkiem w sklepach
chyba ze w 5-10-15 tam to tylko a dzieckiem na ręku się wejdzie
swoją drogą to paranoja, żeby w sklepie dla dzieci nie było przejazdu dla wózka :no:

Ja mam już ponad rok nasz wozik
Muszę powiedzieć, że jeszcze nic mi nie nawaliło
kupiłam go dlatego, że miekszaliśmy blisko lasu i terenowy wozik był mi niezbędny
zresztą małe kółta też mi się bardzo nie podobały
jeździłam wózkiem zimą po grzązkim śniegu, jesienią po błocie i jeszcze nic nigdy się z nim nie stało
nawet powiem więcej
ostatnio WYPADŁ Z SAMOLOTU
obsługa lini lotniczych tak go pięknie zapakowała, że wózek stoczył się na niezablokowanych kołach i wypadł z samolotu do góry kołami
i co? jeździ dalej :szok::cool2:

ogólnie jedyny minus jaki widzę w wózku Mutsy mojej kolezanki, która ma skórzaną rączkę - skóra ześlizguje się na boki

my mamy piankową i jest ok, nic się nie dzieje

wiadomo nie jest to wozik z grupy lekkich wózków
ale dawałam sobie radę sama pakowałam go do auta - nawet będąc już w ciąży

teraz jak mieszkam już w miejscu gdzie wózek na nieprzyjazne chodniki i teren jest mi już zbędny, to rozejrzę się za czymś lżejszym - tylko ze teraz to będę potrzebowała podwójny wozik :-)

ale tutaj jest ogromny wybór takich maszynek :tak:

w razie jeszcze jakichś pytań chętnie odpowiem :tak:
 
Do góry