Nulini
Po prostu szczęśliwa!
Ja Młodą jakoś tydzień po urodzeniu zaczęłam werandować przez 3 dni, później pierwszy spacer 15 minut, drugi 30 minut i następne już godzinę lub dwie.
U nas nie było szans na dłuższe wycieczki, bo Młoda jak się tylko zbudziła, to ryk, nienawidziła jeździć w gondoli, a zimą też nie było jak jej wyjąć i np. nakarmić, dlatego głównie krążyłam wokół domu i rzygałam już tymi samymi widokami
U nas nie było szans na dłuższe wycieczki, bo Młoda jak się tylko zbudziła, to ryk, nienawidziła jeździć w gondoli, a zimą też nie było jak jej wyjąć i np. nakarmić, dlatego głównie krążyłam wokół domu i rzygałam już tymi samymi widokami