Nam gondola służyła niespełna 4 miesiące, Nina urodziła się w lutym a na początku czerwca było tak gorąco że przeniosłam ją do spacerówki na płasko rozłożonej. A po 3 miesiącach kolejnych przeszłam na wózek parasolkę bo zaczęłam wozić mała do żłobka autobusem i wózek był za ciężki.
Nina niby z początku lutego jest ale nie bardzo pamiętam jak ją ubierałam. W sypialni mieliśy raczej chłodno- wyłączałam ogrzewanie na noc- więc były chyba body z krótkim rękawem, pajac i rożek. A w dzień też raczej 2 warstwy miałam- coś na krótko i na to jakiś kaftanik itp., ale bawełniany, jak chciałam założyć coś z pluszu to raczej na dwór. Będę musiała poczytać znowu trochę na ten temat, planuję też zaprosić położną ze szkoły rodzenia na popołudnie do domu żeby przypomniała trochę szczegółów na temat opieki nad noworodkiem.
Nina niby z początku lutego jest ale nie bardzo pamiętam jak ją ubierałam. W sypialni mieliśy raczej chłodno- wyłączałam ogrzewanie na noc- więc były chyba body z krótkim rękawem, pajac i rożek. A w dzień też raczej 2 warstwy miałam- coś na krótko i na to jakiś kaftanik itp., ale bawełniany, jak chciałam założyć coś z pluszu to raczej na dwór. Będę musiała poczytać znowu trochę na ten temat, planuję też zaprosić położną ze szkoły rodzenia na popołudnie do domu żeby przypomniała trochę szczegółów na temat opieki nad noworodkiem.