Żelka, ale Nulini chodziło raczej o styl wózka albo o wózki retro typu Inglesina, bo moja marita, nowa, z wszystkimi pierdołami typu dwa komplety kół (mam te białe piankowe ze zdjęcia i czarno-białe większe pompowane na śnieg), osłonkami na komary, deszcz, parasolką, torbą, chromowanym stelażem (w podstawowej wersji był czarny bodajże) i śpiworkiem na zimę do wózka (i na sanki) dałam 1700 zł, więc czy taki lans? ![Rofl2 :rofl2: :rofl2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/rofl.gif)
![Rofl2 :rofl2: :rofl2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/rofl.gif)
![Rofl2 :rofl2: :rofl2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/rofl.gif)
![Rofl2 :rofl2: :rofl2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/rofl.gif)
![Rofl2 :rofl2: :rofl2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/rofl.gif)
agulqa, ale źle Ci z tym faktem? ;-) ja tam lubię swoje trampki i nawet nie mam za dużo okazji w życiu żeby w szpilkach pochodzić :-). w pracy jestem w tym "najbardziej kreatywnym" dziale, więc jest mi wybaczone![Rofl2 :rofl2: :rofl2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/rofl.gif)
Megami, wiem wiem, ale ja mimo szczerych chęci, przestudiowania internetu i książek Zawitkowskiego nie umiałam się przełamać do noszenia noworodka i bardzo małego niemowlaka. przerosła mnie waga mojego dziecka. wcześniej nie miałam styczności z niemowlakami i nagle pojawiło się w moim życiu małe, kruche dziecko tak ciężkie, że początkowo nawet do karmienia nie potrafiłam się z nim ułożyć. a jak już się go nauczyłam, to wtedy on mi podziękował za noszenie w chuście, wiercipięta i niecierpliwiec ;-). myślę, że i tym razem nie zaprzyjaźnimy się z chustą od urodzenia, więc nic nie tracę ;-)
![Rofl2 :rofl2: :rofl2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/rofl.gif)
![Rofl2 :rofl2: :rofl2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/rofl.gif)
![Rofl2 :rofl2: :rofl2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/rofl.gif)
![Rofl2 :rofl2: :rofl2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/rofl.gif)
![Rofl2 :rofl2: :rofl2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/rofl.gif)
agulqa, ale źle Ci z tym faktem? ;-) ja tam lubię swoje trampki i nawet nie mam za dużo okazji w życiu żeby w szpilkach pochodzić :-). w pracy jestem w tym "najbardziej kreatywnym" dziale, więc jest mi wybaczone
![Rofl2 :rofl2: :rofl2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/rofl.gif)
Megami, wiem wiem, ale ja mimo szczerych chęci, przestudiowania internetu i książek Zawitkowskiego nie umiałam się przełamać do noszenia noworodka i bardzo małego niemowlaka. przerosła mnie waga mojego dziecka. wcześniej nie miałam styczności z niemowlakami i nagle pojawiło się w moim życiu małe, kruche dziecko tak ciężkie, że początkowo nawet do karmienia nie potrafiłam się z nim ułożyć. a jak już się go nauczyłam, to wtedy on mi podziękował za noszenie w chuście, wiercipięta i niecierpliwiec ;-). myślę, że i tym razem nie zaprzyjaźnimy się z chustą od urodzenia, więc nic nie tracę ;-)