reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zakupki dla mamy i dla dzidziusia:-) + lista prezentów

Ja caly czas sie zastanawiam nad kupnem pchacza az wkoncu Maja nauczy sie chodzic i juz nie bedzie potrzebny. Moze zamiast pchacza na 1 urodziny kupimy samochodzic do odpychania np taki jak Ula pokazywała.
 
reklama
reklama
Ja też chce kupić stolik edukacyjny i wdziałam używane chicco za bardzo małe pieniążki ale ja zastanawiam sie nad takim stolikiem dwujęzycznym, starczy na dłużej i nauczy czegoś:
FISHER PRICE AKTYWNY STOLICZEK STOLIK DWUJĘZYCZNY (1224049905) - Aukcje internetowe Allegro chcę kupić polsko-angielski.

Ps. jak Wy dziewczyny macie dobrze z tymi gośćmi. Super tak rozłożyć prezenty na rodzinkę. Ja dziadkom jestem w stanie powiedziec co byśmy chcieli ale oni za bardzo nie kupiją hehehe, no teście są bardziej zainteresowani, raz kupią pampki, raz nianię elektroniczną itd. mama Olinka wspiera finansowo ;D ale nawet mojej siostrze czyli chrzesnej nie potrafię powiedzieć co dla Olinka mogłaby kupić. Zresztą my nie mamy takiej prezentowej rodziny ;/ Czasami jak idę do koleżanek pokazują mi prezenty od wujków cioc itd. A my ;/ My musimy wszystko sami kupować.
Chrześni też nie są jacyś wylewni w prezenty. Trochę mnie rozczarowuje moja siostra rodzona ktora jest chcrzesną. Ona ma syna 17 lat i ja od okołu 10 lat kupowałam z moim H jemu bardzo drogie prezenty, piłki oryginalne, głośniki, sprzęt do komputera, ciuchy oryginalne itp...co tylko sobie wymarzył, nawet pytałam się siostry co jej syn chce na prezent a ona.......kupiła Olinkowi kiedyś 1 pajaca, skarpetki, ciuszki na chrzest i chyba to wszystko :( Troszkę mi przykro, ale co tam całe szczęście ze rodziców narazie stać na zabawki dla Synka ;D
Moje ciocie, babcie które nas odwiedzają też NIC NIGDY NIE KUPILI OLIWIERKOWI:(
Ja za to byłam kiedyś bardzo wylewna w prezenty, gdzie nie poszlibyśmy tam coś kupowaliśmy i to nie jakieś tam ciuszki tylko konkretne dobrych marek. Kupowałam nawet jak nie pracowałam kiedyś. Wszędzie gdzie szliśmy kupowaliśmy coś. Teraz z mężem nie jesteśmy już tacy wylewni jak zobaczyliśmy jak nas "traktują".
eh pożaliłam się ;D
 
Do góry