zaczynam starania...

[Kasia178]

Tiramisu, owulację mamy niemal w tym samym czasie!!! ;D ;D ;D Jak by się udało to dzidziusie będą z jednego dnia ;D ;D ;D Miło Cię widzieć znów na forum Trzymam kciuki za Wasze starania, a Ty trzymaj za nasze Będzie dobrze, w końcu musi się udać!!!
Dziewczyny, powodzenia. Oby ta śliczna pogoda nastrajała nas optymistycznie i zwiększyła naszą aktywność, również w tym kierunku :
Pozdrawiam!!!

 

[Izabelka]

Hej dziewczyny! Miło widzieć,że jesteście pozytywnie nastawione-wręcz tryskacie optymizmem :laugh: cieszę się bardzo i powodzenia w tym miesiącu. Nie mogę się doczekać końca @-u mnie to jakieś 7-8dni, więc same widzicie 8) trzymajcie sie cieplutko

 

[Rybka]

Super, że wątki zostały połączone.

MAJECZKO  zawsze po burzy nadchodzi słońce  :-* :-* :-*

Trzymam za Nas kciuki - (@ mówimy wont!!!)

 

[Izabelka]

Witam A może któraś jest z pomorza? U mnie w Malborku nareszcie dziś zaświeciło słoneczko- na dobry początek dnia... zaraz lecę do szkoły

 

[Izabelka]

Mam pytanko-znowu(hihi) czy u was też tak cięzko dostać sie do gin? Na wizytę muszę czekać miesiąc!!!! A może chodzicie prywatnie? Jak tak to ile się płaci za wizytę? Będę wdzięczna za odp.

 

[Rusia]

Hej. W moim przypadku..jej..nigdy miesiaca nie czekałam, a zazwyczaj nie chodzę prywatnie. Mam potrzebę/problem idę i zazwyczaj z moiejsca.., chyba że jest duzo osób..to tego samego dnia za kilka godz. Teraz chce prywatnie chodzic, bo mysle o dzidziusiu, a wszystkie mamy, które tam rodziły bardzo sobie chwalą. Tam wizyta kosztuje 70 zl i czeka się rzeczywiscie ok miesiaca.

 

[Rusia]

Hej u nas też slicznie swieci słoneczko..aż chce sie życ!
Dziś mam luxniejszy dzien..do pracy raczej sie nie wybieram..wiec moze odwiedze fryca ??? ???.....
Pozdrawiam-zycze miłego dnia!!

 

[Agnezzz]

Izabelka!

U mnie jeśli chce się iść na kasę chorych to trzeba sporo czekać. Tak koło 1-2 miesięcy. Raz tak poszłam i bardzo żałuję, bo lekarz ani przyjemny, ani rozmowny, a do tego czekałam w kolejce chyba z 2-3 godziny. A badania bolało jak cholera!!! Pierwszy raz mi się takie coś zdarzyło. Masa kobiet była umówiona i czułam się jak w kurniku - a lekarz tylko "następna, następna"....Więc z powrotem wrócę do wizyt prywatnych.

Do tej pory chodziłam do pani gin która chyba jest najtańsza w mojej miejscowości. Bierze 50zł za wizytę, 10zł za cytologię, 20zł za usg. Tylko, że bardzo często dostawałam coś w prezencie, raz cytologię, raz usg, a bo to święta się zbliżają, a bo to pani stwierdziła że mnie lubi, itp. Do tego bardzo przyjemna i każdej pacjentce poświęca tyle czasu ile tylko potrzeba. Jest jeden mankament - nie ma ona dyżurów w szpitalu. Więc jak jest się na porodówce to lekarze traktują cię beznadziejnie, dbają tlyko o swoje pacjentki. Dlatego planuję zmienić lekarza.
Chcę iść do innej pani gin, która przyjmuje tylko prywatie i jest z deka droższa, ale ma dyżury w szpitalu. W końcu trza rodzić po ludzku nie

 

[agi25]

Hej !!! Do tego gina co ja chodze a chodze na NFZ nie ma problemu dostania sie przyjmuje z miejsca a poczekalnia zawsze jest pelna kobiet . Moj gin przyjmuje codziennie to moze dla tego nie ma problemu z dostaniem sie .

 

[Agnezzz]

Fajnie, tylko pozazdrościć. Mi niestety na razie nie udało się znaleźć lekarza u którego śmiało mogłabym chodzić na NFZ. Szkoda Pewnie dlatego, że u nas tylko jeden szpital i kilku ginekolgów hihi...więc kto płaci ten jest pięknie obsłużony..oj kiedy to się skończy....