reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zachowanie "kolkowych" niemowlaków i opieka nad nimi

witam stosowałam bobotic i infacol nie pomagało, zmieniłam mleko na bebilon 1 comfort i kupiłam czopki viburcol N pomogło te czopki sa super nawet bez zmiany mleka :) dodatkowo uspokajał sie, gdy miałąm ałączoną suszarkę, golarkę lub odkurzacz :)





 
Ostatnia edycja:
reklama
Kochani,
Takie same objawy zauwazylam u mojej 5miesiecznej coreczki ok 2 miesiace temu. Pediatra wciaz szukala winy w mojej diecie ale nic nie pomagalo. Dostalam skierowanie do neurologa
Tam dostalam skierowanie na eeg. Wykazalo niewielkie zniany w potylicy ale neurolog stwierdzil ze to raczej nie ma nic wspolnego z tymi napieciami. Przepisal Debridat w zawiesinie i kazal podawac 3xdziennie po 2,5ml i po 3 dniach zadzwonic i powiedziec czy widac poprawe. Niestety poprawy nie widac. Boje sie strasznie bo nie mam pojecia co to moze byc.Az boje sie dzwonic do lekarza. Mała prezy sie tak kilkanascie razy dziennie i nie widze zadnej zaleznosci ani powodu. Steka, sapie ale nie placze wiec raczej nic ja nie boli. Nie ma nerwow w domu, nikt nie krzyczy, ciaza przebiegala prawidlowo, urodzila sie w terminie. Jeszcze niedawno zdarzalo sie to raz na kiedys a teraz prawie non stop.Karmie ja piersia, mlekiem modyfikowanym i warzywkami ze słoiczków. Ostatnio tez duzo wiecej spi. Mysle ze to prezenie strasznie ja meczy. Czy ktos wie co to moze byc? Jak pomoc dziecku? Czy pozwolic jej sie tak prezyc czy raczej starac sie jej przeszkadzac. Serce mi peka jak na to patrze. Bardzo prosze o odpowiedz.
Pozdrawiam serdecznie
 
Witam ja też podaję granulki homeopatyczne nux vomica i colocynthis w sumie dopiero dwa dni ale nie widzę żadnej poprawy. Możesz napisać mi jaki lek stosowałaś? Dzięki
 
Witam, a ja miałam tak wyjątkowe dziecko, że ani Debridat ani Esputicon (i Espumisan) ani Infacol ani Nutramigen nie pomagały, wrzeszczała do trzeciego m-ca całymi dniami z powodu kolek, zaparć i mocnego ulewania a potem do pół roku po godzince dziennie. Słyszałam o skuteczności Sab Simplex, ale niestety już po kolkach.
Teraz spodziewam sie trzeciego dzieciątka i szczerze mówiąc mam stracha :baffled:, więc piszcie prosze o wszelkich znanych wam sposobach na kolke, może tym razem mnie ominie, ale tak na wszelki wypadek....:happy2:
 
Witam, mam dwumiesieczna coreczke, ktora kolka neka od 3 tyg zycia. stosowalam colief, infacol, gripe water i nie pomagalo.
Zaczelismy stosowac debridat 3 razy dziennie po 2,5 ml.Ale mala wciaz miala kolki. Lekarz powiedzial,ze mozemy zwiekszyc dawke do 3ml. Troche pomoglo, ale jak pomoze danego dnia na kolke, to mala ma zaparcia i tak w kolko.ciagle placze. zmienilismy mleko na aptamil comfort odpowiednik polskiego bebilonu comfort, stosujemy esputicon 2 razy po 2 kropelki dziennie.Ma specjalne butelki antykolkowe dr Browna. Rano przepajam ja woda a wieczorkiem koperkowa.Jednego dnia pomaga a drugiego jest za przeproszeniem jazda.
 
Hej a próbowałyście plantexu? Mojej małej pomaga. Przed karmieniem daję infacol 4-5 razy dziennie, a jak zaczyna się dziać coś z brzuszkiem, to podaję do wypicia planex i nawet jeśli nie usuwa bólu całkowicie, to zdecydowanie łagodzi. Podobno ciężko go dostać, bo oryginalny plantex nie jest już produkowany, ale pojawiło się to samo pod nazwą plantex duo.
 
Ja swojej córce podawałam na początku Esputicon ale to nic nie pomagało... Potem zmieniliśmy mleczko z Bebiko 1 na Bebilon Comfort 1 (dla dzieci z tendencją do kolek i zaparć) i do tego Debridat - troszkę pomogło ale potem znowu się pogorszyło. Za jakiś czas pediatra przepisał nam Bebilon Pepti 1, Debridat i Lactulosum... I to dopiero nam pomogło... Lenka miała na początku kolki a potem zapracia dziś już jest wszystko w porządku :)
 
Radzę wykluczyć koperek-czasem daje odwrotny efekt. Mój mały miał kolki krótko i wtedy pomagał esputicon. Nie było tak strasznie. Za to podczas wprowadzania pokarmów stałych miewał problemy z brzuszkiem-jak dałam herbate koperkową-to zrobiło się dużo gorzej mały nie umiał sobie poradzic z gazami. Odstawiłam koperek i było dużo lepiej. Nie radze tez stosować zbyt wiele srodkow naraz-bo wtedy dziecko moze miec jeszcze wiecej gazów. Popróbować jednego i tego sie trzymać. Siostra mojego S też stosowała ze 4 srodki na raz: debridat, esputicon i lefax. Odstawiła lefax i małemu sie poleprzyło. Nie liczmy na to,ze kolki znikną całkowicie. Ale z rozsądkiem można dziecku pomóc.
Debridat to bardzo dobry lek-ma według mnie mocne działanie i nie ma co mieszać go z milionem innych środków. Moze sam zadziała. Bo tak nie wiadomo co pomaga a co szkodzi.
 
Sandrunia współczuję Wam tych przeżyć a najbardziej maleństwu. U nas kolki się zaczęły w 7 dobie więc też szybko. Nie pomagała woda koperkowa, herbatki , espumisan, sab simplex, debridat tylko na moment ( po nim masakryczna wysypka). Najbardziej pomogła zmiana mleka na bebilon pepti i masaże brzuszka oraz kłądzenie na brzuszku i co najdziwniejsze.... odstawienie wszelkich medykamentow na kolki. Jak tylko przestałam podawać kropelki zaczeło byc lepiej. Jak się potem okazało to podawanie debridatu w duzej il, do tego sab i woda koperkowa spowodowały skutek odwrotny. Więc może podawaj wode zwyklą przegotowaną oczywiście, masuj niuni brzuszek, suszarki użyj , kładz na brzuszku nawet u siebie na kolanach i sie tak bawcie. Ja jeszcze zginałam nóżki do brzuszka i wtedy prędko gazy odchodziły. Ale u nas też by ciężko. pierwsze 3 mce horror, spałam po 2h na dobe Julka z nami w łóżku wciaz sie wierciła marudziła i płakała z bolu bo gazy wędrowały i ja zamiast spac to tylko nozki do brzuszka trzyamałam raczki zeby smoka nie wypluwała spałam na 1 boku przez co mam teraz kłopoty z kregosłupem. Ale to mija tyle mogę Ciebie pocieszyć.
 
reklama
czesc dziewczyny ja mialam ten sam problem moja corka ma teraz 2,5 miesiaca ale od samego poczatku sie prezyla nie zaleznie od pory dnia nawet przez sen bylam przerazona dawalam kropelki sab simplex koper i rumianek w koncu stwierdzilam ze to nie kolki bo mala przy tym nie plakala i kolki nie trwaja caly czas tylko przewaznie o okreslonych porach najczesciej wieczorem odstawilam kropeli i herbatki bo z tego co czytalam to te z kopru jeszcze gorzej wplywaja na gazy daje teraz tylko przegotowana wode i od czasu do czasu rumianek dodam ze mieszkam w anglii a tutaj jak poszlam z tym do lekarza to oczywiscie powiedzial ze to normalne bo dla nich wszystko jest normalne bylam tak przerazona tym prezeniem ze wyslalam mame do pediatry zeby sie dowiedziala co to takiego-powiedzial ze dziecko z tego wyrosnie i jesli dziecko nie ma biegunek,wymiotow i duzo sie nie ulewa to nie ma powodob do obaw minely 2 miesiace od tamtej pory i mala z dnia na dzien coraz mniej sie prezy wiec mi sie wydaje ze to jest zwiazane z niedojrzaloscia ukladu trawiennego a wypadku dzieci starsych to moze to rzeczywiscie taki rodzaj komunikacji czy zabawy pozdrawiam
 
Do góry