jeżeli już dwoch lekarzy powiedziało mam nadzieję że po badaniu brzuszka, że to tylko kolka to chyba należy im zaufać. a to wzmożone napięcie jest stwierdzone przez neurologa na podstawie usg główki?? Spróbuj może dać trodzkę mniej jeść. Jak nas dorosłych boli brzuszek to się przegładzamy jeden dzień ) dzieciom tez to nie powinno zaszkodzić. Jak w tym brzuszku caly czas pelno to nie ma jak sie poukładać. tylko żeby nie darł się teraz z głodu Może coś do picia jakaś herbatka zamiast jakiegoś karmienia?
Tak to napięcie mięśniowe jest stwierdzone przez Neurologa, ale w USG głowki przez ciemiączko nic nie wyszło, wszystko jest ok. Stwierdzono to po tym tylko , że syn się bardzo odgina do tyłu i układa się tak jak rogal tylko w odwrotną stonę. Nie da się go przekręcić (położyć) na bokach bo odgina strasznie głowę i nogi do tyłu. Już nie mowiąć o leżeniu na brzuszku, nienawidzi tego a poza tym przechyla się na jedną stronę, tak jak by miał za chwilę upaść.
Co do herbatki to właśnie nie bardzo chce nam pić cokolwiek.
Wciskam na siłę, żeby chociaż kilka ml wypił.
Ale jabłuszko bardzo lubi, podaję już mu od 1,5tygodnia. I troszkę się z kupką zaczyna normować. Za to po marchewce miał zatwardzenie i musiałam narazie odstawić.
Próbuję już wszystkiego, żeby mu się z tym brzuszkiem unormowało, ale marne są efekty