reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zachowanie "kolkowych" niemowlaków i opieka nad nimi

Unas Oleńka miała kolki prawie 4 msc choc po 3 msc coraz słabsze....za to teraz czasem pomarudzi ale potem puści bączki i jest ok....nad ranem od nocnego karmienia czyli od 5 spi u nas i na brzuszku,....pierdzi że hej.......lezenie na brzuszku w ciągu dnia tez duzo daje.
 
reklama
u nas kolka znikneła ale trwało to i trwało jak dla mnie wieki całe ale dopiero po przepisaniu przez lekarza nutramigenu jak sie okazalo w 2 miesiącu jego zycia maly ma skaze bialkowa i chociaz ja stosowalam bardzo restykcyjna diete jak karmiłam to i tak kolki były
mleko znajduje sie praktycznie we wszystkich produktach w chlebie w wędlinach nawet w kisielu nawet cieleciny czy drobiu nie można jeść (jeżeli dziecko na skaże bo najczęściej i na jakja wiec i na kure uczulone)tak więc moze warto wybtrać sie do alergologa na próbe zmienic mleko lub jeszcze bardziej zaostrzyc dietę
tak więc nutramigen + sub simplex masarze przytulanie lezenie na brzuszku oj było tego troche a kolka ustapiła dopiero w 6 miesiacu jak organizm wyczyścił sie juz z alergenu
 
witam sie i ciesze ze Was znalazlam. tak samo mam problem z kolkami i tez probowalam juz wszystkiego-wczoraj zakupilam krople simplex ale jak na razie efektu nie ma. ponoc kolki sa dziedziczne- ja mialam, strsza corka miala i teraz ma mała:-:)-:)-( tro jest koszmar. a sluchajcie jak wasze dzieciaczki nie maja atakow to tez sa caly dzien marudne i placzliwe?
 
Dziewczyny teraz z perspektywy czasu moge jedno powiedzieć: kolki to pikuś w porównaniu z tym gdy Wasze dziecko nie będzie chciało wypić ani 1ml mleczka...:-(. Strach co będzie dalej, lęk i stres przy każdym podchodzeniu do nakarmienia z butelki, caly dzień kręci się nad myslami : czy coś wypije i co będzie dalej..cieszcie się że to tylko kolki.....:baffled:
 
Dziewczyny teraz z perspektywy czasu moge jedno powiedzieć: kolki to pikuś w porównaniu z tym gdy Wasze dziecko nie będzie chciało wypić ani 1ml mleczka...:-(. Strach co będzie dalej, lęk i stres przy każdym podchodzeniu do nakarmienia z butelki, caly dzień kręci się nad myslami : czy coś wypije i co będzie dalej..cieszcie się że to tylko kolki.....:baffled:
a co jest przyczyna ze nie chce Ci jesc???
 
witam sie i ciesze ze Was znalazlam. tak samo mam problem z kolkami i tez probowalam juz wszystkiego-wczoraj zakupilam krople simplex ale jak na razie efektu nie ma. ponoc kolki sa dziedziczne- ja mialam, strsza corka miala i teraz ma mała:-:)-:)-( tro jest koszmar. a sluchajcie jak wasze dzieciaczki nie maja atakow to tez sa caly dzien marudne i placzliwe?
Cześć mój Krzyś ma 4 miesiące koleczki trochę złagodniały pojawiają się sporadycznie ale mały jest wielką marudą i nie wiem czym to jest spowodowane.
 
a co jest przyczyna ze nie chce Ci jesc???
Anulaws-żebysmy to wiedzieli to byłaby polowa sukcesu:sorry:. Chodzimy od lekarza do lekarza..własnie wrocilismy z wizyty i mialam nadzieje, że zmienimy mleczko, ktorego teraz nie chce pić nie śpiąc (bebilon pepti), ale jedyne co można zaproponować to nutramigen-(maly ma podjerzenie skazy bialkowej)-ale ponieważ nutramigen jest najbardziej niesmaczny-lekarka powiedziala ,ze może calkiem zrazić się do mleczka przez niego, więc nie ma to już sensu. Mamy poczekać jeszcze 1 m-c, a wtedy mamy podać zwykły bebilon na sprobowanie-nawet nie HA tylko zwykły, bo HA jest równiez podobno niesmaczny (słowa lekarki), a po drugie w jego przypadku mija sie z celem podawanie go, i że zwykle mleczko można spróbować..ale dopiero za m-c. Teraz probowanie zwyklego bebilonu jest troche niebezpieczne, bo gdyby maly jednak dostal wysypki znów, (albo mógłby dostac na nowo kolek, i mieć zielone kupki z krwią lub sluzem) (dodam że kolka to tez m.in może być objaw alergii pokarmowej..)-to trudno byłoby go spowrotem przestawić na pepti bo jest niesmaczne, no i tak stoimy w tym samym miejscu..Mamy nadal się męczyć i podawac mu to pepti, a może przez ten m-c nabierze tolerancji na bialko:tak:. Ach, ja bym to wszystko zniosla tylko chodzi o to ,że wracam we wrzesniu do pracy i kto będzie mial do niego tyle cierpliwości by go nakarmić...?:-( A ma nim się zajmowac moja teściowa- na dzień dzisiejszy nie potrafi podac dziecku herbatki z butelki...:crazy: (boi się, mam nadzieję że sie przyzwyczai..)
 
Ostatnia edycja:
Różyczka ja daje malej bebilon dla dzieci ze sklonnoscia do kolek i zaparc co drugie karmienie a tak z nan1 zmienilam na bebiko bo nan nie bardzo jej podchodzil,a co do tego mojego bebilon to est ochydne-jakby przypalone ale Nadia jakos je pije.mozna je tylko w aptekach dostac.kurcze to u Ciebie faktycznie niewesolo. jeszcze az miesiac czekac?co do powrotu do pracy to nie mozesz na wychowawczy pojsc???w takiej sytuacji-tym brdziej jak tesciowa za przeproszeniem taka lewa jest:no: widzisz tak to jest-biednemu zawsze wiatr w oczy.
jamajka no to nie tylko moja mala taka marudna, no i wlasnie nawet jak nie ma klki to placze i marudzi ciagle.no widocznie takie dzieci mamy-szybko sie nudza;-)
 
Anaws- o wychowawczym nie ma mowy-w pracy już bym nie miała do czego wracać:-(. A co do teściowej-sytuacja o tyle niezręczna-że w sumie sama na poczatku nie chciała się zająć małym-zajęla by sie nim moja mama ,ale ona już opiekuje się roczną moją siostrzenicą-więc mamę nie chce juz obciążać moim malym (aczkolwiek będzie pomagała teściowej-cale szczęście). Teściowa jednak zmienila zdanie i chce się zająć juz teraz synkiem - szukaliśy opiekunki dla malego-miala być moja kuzynka dalsza-ale chciala zaplaty 1000 zl na m-c (wiem że opiekunki w duzych miastach kosztuja chyba duzo więcej), ale my w tej chwili na taki koszt nie możemy sobie pozwolić...poza tym tesciowa czulaby się urazona itd...pozostaliśmy na decyzji że ona zajmie sie synkiem-zobaczymy jak to bedzie wyglądało na poczatku...Mąż ma na szczęście taka pracę, że w razie gdyby miała problem z nakarmieniem malego-odskoczy z pracy by mu dac mleczko:-D. Czysty cyrk na kółkach, ale damy radę!!!!:szok::-D:-) Juz się śmialiśmy, że mężowi bardziej ta godzina na karmienie by się należała hahaha
 
reklama
czesc dziewczyny. u nas dzis nocka koszmarna-mala zrobila sobie dzien z nocy.spala tylko godzine od 1.30 do oło 3 a od 3 w nocy płacz i nerwowka. padam na ryj normalnie!no ale o polozeniu nie ma mowy bo raz ze ten łobuz nie spi tylko sciemnia w wozku (jak bujam to spi jak przestaje oczy jak 5 zł) a dwa ze mam starsza core ktora jest na podworku z kolesiem jeszcze gorszym od niej(adhd),az mi sie w glowie kreci.
rozyczka mi mala nie che pic w ogole -tzn herbatek czy wody a musze ja dopajac i robie to na sile-wyplowa ale zawsze cos wleci.no to tak wyglada sytuacja z tesciowa a ta kuzynka to sie ostro ceni heheh nie ma to jak rodzina!:wściekła/y::no:
 
Do góry