reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zaburzenia snu u 10 - miesięcznego dziecka

U

użytkownik 167877

Gość
Mam do Was pytanie , może ktoś miał podobny problem badź ma i jakoś sobie z nim poradził . Sytuacja wygląda tak :
Synek od urodzenia miał kolki , do tego skaza białkowa, bolał go brzuszek do pół roku była tragedia . Każdy dzień to walka o przetrwanie . Płakał praktycznie 24h albo spał po 15 minut. Ciągle na rękach . W nocy budzil sie z zegarkiem w ręku co 5 minut.
Na dzień dzisiejszy kolki ustały , ząbki narazie wyszły i mamy chwilowy spokój. Problemy brzuszkowe ustapiły. W dzień synek śpi 2 razy łączny czas obu drzemek wynosi ok 2h czasem ponad. O 20 albo po synek chodzi spać do ok 2 w nocy wstaje 8 razy . Później po 2 w nocy jest armagedon on jest wyspany . Biorę go do siebie do łóżka to nie dospi tylko chce się bawic. W łóżeczku płacze . Później coś tam próbuje spać ale to jest takie czuwanie , czasem widać że chce spać ale nie umie. Od 2 do 6 to już po spaniu . Wstaje do niego naprawdę co chwilę . Jest to kilkadziesiąt razy na noc.
Nie wiem już co mam robić ja nie mam sił do tego boję się, że to może wpływać źle na jego rozwoj. Jednak zapotrzebowanie na sen w jego wieku to nawet 14 h a on w życiu tyle nie śpi . Próbowałam wszystkiego wyciszenie na noc, masaże , w nocy wiadomo tulenie, karmienie , odpowiednia temperatura, sucha pieluszka i nic .
Próbowałam naparu z melisy , viburcol , i krople passiflora( bez recepty) po konsultacji z neurologiem. I też nic .
Synek rozwija się prawidłowo nawet czasem odnoszę wrażenie , że szybciej od niektórych dzieci w jego wieku . Zero zaburzeń neurologicznych typu wzmożone napięcie itp. Napewno też nic go nie boli .
Zastanawiam się czy jest może jakaś ukryta przyczyna, czy ktoś ma/miał podobnie . Jak jeszcze mogę mu pomoc. Wiem że jak umowie się na wizytę już do neurologa to najprawdopodobniej dostanę hydroksyzyne a ja mu tego w życiu nie podam .
Może macie jakieś rady czego jeszcze warto spróbować ? Może ktoś miał podobnie i wyszła jakaś ukryta przyczyna ?
Z góry dziękuję za odpowiedz.

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Może warto zacząć od takich rzeczy jak zmiana materacyka ? Możliwe że jest mu po prostu niewygodnie i dlatego się budzi . Może nie jest to jakaś super rada ale warto spróbować . I może przestaw łóżeczko w inne miejsce , nigdy nie wierzyłam że to może mieć znaczenie póki sama nie miałam takich problemów po przemeblowaniu w pokoju .
 
Jak wyżej plus likwidacja snu w dzień. Nie każde dziecko tego potrzebuje. Mój drugi syn od 6msc życia przesypiał całe noce ale zrezygnował z drzemek w dzień, upierdliwe dla rodzica z jednej strony bo od 8:00 rano do 18:00 minimum dziecko na nogach, bywało, ze i do 22:00 ale nie kładłam go w dzień na siłę, a jak zasnął w dzień choćby na godzinę mieliśmy noc wyjętą. Teraz ma 7 lat skończone i do dziś jak zaśnie w dzień to przed północą się nie położy.
 
Mam do Was pytanie , może ktoś miał podobny problem badź ma i jakoś sobie z nim poradził . Sytuacja wygląda tak :
Synek od urodzenia miał kolki , do tego skaza białkowa, bolał go brzuszek do pół roku była tragedia . Każdy dzień to walka o przetrwanie . Płakał praktycznie 24h albo spał po 15 minut. Ciągle na rękach . W nocy budzil sie z zegarkiem w ręku co 5 minut.
Na dzień dzisiejszy kolki ustały , ząbki narazie wyszły i mamy chwilowy spokój. Problemy brzuszkowe ustapiły. W dzień synek śpi 2 razy łączny czas obu drzemek wynosi ok 2h czasem ponad. O 20 albo po synek chodzi spać do ok 2 w nocy wstaje 8 razy . Później po 2 w nocy jest armagedon on jest wyspany . Biorę go do siebie do łóżka to nie dospi tylko chce się bawic. W łóżeczku płacze . Później coś tam próbuje spać ale to jest takie czuwanie , czasem widać że chce spać ale nie umie. Od 2 do 6 to już po spaniu . Wstaje do niego naprawdę co chwilę . Jest to kilkadziesiąt razy na noc.
Nie wiem już co mam robić ja nie mam sił do tego boję się, że to może wpływać źle na jego rozwoj. Jednak zapotrzebowanie na sen w jego wieku to nawet 14 h a on w życiu tyle nie śpi . Próbowałam wszystkiego wyciszenie na noc, masaże , w nocy wiadomo tulenie, karmienie , odpowiednia temperatura, sucha pieluszka i nic .
Próbowałam naparu z melisy , viburcol , i krople passiflora( bez recepty) po konsultacji z neurologiem. I też nic .
Synek rozwija się prawidłowo nawet czasem odnoszę wrażenie , że szybciej od niektórych dzieci w jego wieku . Zero zaburzeń neurologicznych typu wzmożone napięcie itp. Napewno też nic go nie boli .
Zastanawiam się czy jest może jakaś ukryta przyczyna, czy ktoś ma/miał podobnie . Jak jeszcze mogę mu pomoc. Wiem że jak umowie się na wizytę już do neurologa to najprawdopodobniej dostanę hydroksyzyne a ja mu tego w życiu nie podam .
Może macie jakieś rady czego jeszcze warto spróbować ? Może ktoś miał podobnie i wyszła jakaś ukryta przyczyna ?
Z góry dziękuję za odpowiedz.

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
Moja córka ma prawie 15 miesięcy i dzieje się to samo ... Od 2 do około 6 nie chce spać tylko się bawić w nocy tez często wstaje ... Z synkiem tak nie mialam [emoji33] [emoji33] [emoji33]

Szczęśliwa Mama [emoji176][emoji176]od 5 lat [emoji173][emoji173][emoji173]
 
Wiesz w ostateczności jak już nic nie pomaga włącznie z ignorowaniem go jak wstanie w nocy to zostaje przeczekać.

A jeszcze zastanów się czy sytuacja w domu jest stabilna. Mam na myśli monotonny tryb dobowy. Brak napięć między członkami rodziny. Dodatkowo gdy śpi w dzień nie powinien mieć zaciemnienia i ciszy. Żeby odróżniał sen w ciągu dnia od tego w nocy. Nie wiem też jaką ma dietę bo to też ma wpływ na sen. Czy ma swój pokoik gdzie śpi czy z Wami.
 
reklama
Wstaje o 6 rano już napewno i 1 o 9.30 . A druga ok 13-14 . Staram się żeby max po 15 wstal. Żeby do 20 byl już senny. I wszystko się sprawdza . Kąpiel, chce spac. Ale ciągle się wybudza. Tak jakby wchodził tylko w 1 faze snu .

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
czyli drzemki ok dla tego wieku. a sprawdzałaś pasożyty?
 
Do góry