reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zabawy i zabawki

laseczki niebawem dziecie nie bedzie chciało w srodku siedziec i samo zacznie wyłazic moze lepiej sam stoliczek...

co do zabawek to im prostrze tym lepsze.. szkoda kasy wywalac na tak krótki czas... mam całe wory po Juli moich zakupów na alegro...

teraz nawet lezaczek juz powoli jest zbedny.. chyba ze do karmienia jak sie w foteliku niepodoba..
 
reklama
oo, u nas leżaczek już jakiś czas temu poszedł w odstawkę! może jak młoda zacznie chodzić to będzie chciała od czasu do czasu sobie w nim posiedzieć, bo póki co jak tylko ją w nim położę siada wyprostowana i się drze! teraz głównie na podłodze się bawi, przemieszcza - cały czas jest w ruchu, nie potrafi nawet minuty w miejscu usiedzieć :tak: póki co nadal interesuje sie tymi zabawkami, które ma od jakiegoś czasu ;-) a ma ich sporo, bo podostawałam od kuzynek, sama nie kupowałam za dużo - jedynie ostatnio ciuchcie kupiłam, która sama jeździ ;-)
zabawki tego typu co skoczek i ta co Anik ma chyba nie zdałyby u nas egzaminu - Ola nie cierpi siedzieć bez ruchu :sorry:
 
U nas od kilku dni najlepszą zabawą jest: siadanie na podłodze i wyciąganie z kuferka wszystkich zabawek po kolei. Jak znudzi się jedna, bierze następną i tak w kółko. Na około 40 min mam ją z głowy, bo później już się jej zabawki nudzą i woli pełzać, dobierać się do kontaktów, kabli i wszystkiego co zakazane. ;-)

Ja zabawek też praktycznie nie kupuję. Jedyną rzeczą, którą chce jeszcze kupić jest Garnuszek na klocuszek Fishera, ale póki co Jula by nie rozumiała o co w tym chodzi więc się jeszcze wstrzymam.
 
A moja Karolka wczoraj pół godziny bawiła się papierkami od cukierków - dostala dwa, jeden do jednej rączki, drugi do drugiej... ale miała zabawę, bo szeleścily jej w rączkach, więc je zgniatała, rzucala, podnosiła, przekładała z jednej rączki do drugiej :-D normalnie nie było dziecka :-D no i niestety najlepsze są książeczki, ale tylko po to żeby je drzeć :zawstydzona/y:
 
Mamjakty- hihihi... no ja też byłam w szoku, bo Karola też wszystko do buźki pcha- szczególnie papier, ale te papierki były błyszczące i tak fajnie szeleściły :-D była zafascynowana i chyba zapomniała , że przy okazji mogą byc smaczne :-D
 
Mamjakty dzis fotelik wylądował w komórce a jego miejsce zajmie stoliczek poki co stary a niebawem zakupimy nowy bo ten co mamy niestety nie działa ze starosci..
a u nas prym wioda kabelki i lustro w szafie komandora;-)
 
Zosia w krzesełku się zsuwa ,więc leżaczek używamy przy karmieniu i czasami na chwilkę daję się w nim zapiąć .
W tamtym tygodniu w jej rozwoju zaszły duże zmiany , sama usiadła i zaczęła wstawać w łóżeczku . I prawie jednego dnia to wszystko i do tego dwie dolne jedynki jej wyszły . Od 2 tygodni mówi mama i chyba nawet wie co to znaczy , bo tylko do mnie tak woła , a zwłaszcza jak jest głodna , albo potrzebuje pomocy , bop gdzieś się wkulała i nie potrafi się wydostać.
Zaczęła też raczkować do przodu , muszę zabezpieczyć mieszkanie przed nią i wzajemnie , już próbowała "przesadzać kwiatki ".
 
Moj Mati niema za duzo zabawek ale od jakiegos czasu zainteresowaly go z Fisher so fajne bo przy okazji uczo Nauczyl sie juz wkladac klocki do wysokiej zyrafy a na dole mu wypadajo a i przy okazji melodyjka mu gra
 
reklama
Do góry