reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zabawy dla roczniaka

Dziś zabawa kaszoliną 😄😁 sprawdziłiśmy i polecam!
 

Załączniki

  • 20221111_143559.jpg
    20221111_143559.jpg
    984,7 KB · Wyświetleń: 33
reklama
Ja kaszolinę zrobiłam drugi raz i córka w ogóle nie jest zainteresowana. Dotknie, zmiażdży i koniec. W dodatku jej do buzi nie próbuje brać, a tylko plastelinę zobaczy to od razu niesie.

U nas się bardzo sprawdza piasek księżycowy (mąka i olej). Zabawa na godzinę, tylko sprzątania trochę. Akurat mam duży karton, to korzystam. Trzeci dzień, a za każdym razem zabawa na godzinę.
 
Ja kaszolinę zrobiłam drugi raz i córka w ogóle nie jest zainteresowana. Dotknie, zmiażdży i koniec. W dodatku jej do buzi nie próbuje brać, a tylko plastelinę zobaczy to od razu niesie.

U nas się bardzo sprawdza piasek księżycowy (mąka i olej). Zabawa na godzinę, tylko sprzątania trochę. Akurat mam duży karton, to korzystam. Trzeci dzień, a za każdym razem zabawa na godzinę.
Czyli ten piasek księżycowy zostawia tłuste plamy, dlatego ten karton? Z chęcią bym spróbowała, ale jakoś ten olej mnie nie zachęca... 🤷‍♀️ @ZielonaMamma może jeszcze znasz jakieś inne patenty na masy/piaski/ciastoliny?
 
Czyli ten piasek księżycowy zostawia tłuste plamy, dlatego ten karton? Z chęcią bym spróbowała, ale jakoś ten olej mnie nie zachęca... 🤷‍♀️ @ZielonaMamma może jeszcze znasz jakieś inne patenty na masy/piaski/ciastoliny?
Na panelach nic nie widać, podłogę i tak myję po takiej zabawie. Karton, żeby później wyrzucić wszystko z tym kartonem, a nie wymiatać spod mebli 😅 na zdjęciu widać, jak się bawili.

Niestety, ja szukam na bieżąco. Z mąką ziemniaczaną i wodą jest fajna zabawa.
 

Załączniki

  • 8EC7D02B-75B3-4005-B2E3-FAF7ACACF526.jpeg
    8EC7D02B-75B3-4005-B2E3-FAF7ACACF526.jpeg
    2 MB · Wyświetleń: 41
Czyli ten piasek księżycowy zostawia tłuste plamy, dlatego ten karton? Z chęcią bym spróbowała, ale jakoś ten olej mnie nie zachęca... 🤷‍♀️ @ZielonaMamma może jeszcze znasz jakieś inne patenty na masy/piaski/ciastoliny?
zamiast oleju możesz dodać oliwkę nawet taka dla dzieci. Ciecz nieniutonowska jest fajna. To mąka ziemniaczaną i woda. Jeszcze można zrobić małe ziemniaczaną z odżywka do włosów albo z oliwka i wychodzi domowy piasek kinetyczny. Ja polecam piasek kinetyczny
 
Mnie przeraża wizja sprzatania tego wszystkiego 😅 na razie odpuściłam sobie tego typu masy, bo moje dziecko nie jest nimi wcale zainteresowany. My nadal siedziny w kulkach hydrożelowych 😅
 
Na panelach nic nie widać, podłogę i tak myję po takiej zabawie. Karton, żeby później wyrzucić wszystko z tym kartonem, a nie wymiatać spod mebli 😅 na zdjęciu widać, jak się bawili.

Niestety, ja szukam na bieżąco. Z mąką ziemniaczaną i wodą jest fajna zabawa.
Aaa ten piasek to taki bardziej sypki jest, a nie zbity i tłusty jak myślałam. Może mnie to przekona 😜 a ta mąka ziemniaczana z wodą to jaka konsystencja wychodzi?
 
Mnie przeraża wizja sprzatania tego wszystkiego 😅 na razie odpuściłam sobie tego typu masy, bo moje dziecko nie jest nimi wcale zainteresowany. My nadal siedziny w kulkach hydrożelowych 😅
Kochana zobacz co znalazłam na shopee 😉 Te kulki to jak dziecko podczas zabawy zje to będzie miało pyszny deser😋
 

Załączniki

  • Screenshot_20221111-191252_Shopee.jpg
    Screenshot_20221111-191252_Shopee.jpg
    244,6 KB · Wyświetleń: 34
reklama
@Ewwson
Na naszym polskim allegro są też, i to w podobnej cenie. Jagodowe 😍 widzialam też marakuję, limonkę... Tak wgl, bardzo lubię tą firmę w kuchni.
 

Załączniki

  • Screenshot_20221111_192708_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_20221111_192708_com.android.chrome.jpg
    197,3 KB · Wyświetleń: 31
Do góry