Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ale każda z nas ma prawo mieć nadzieję, że tą mamą kiedyś się zostanie, u mnie nie dochodzi do implantacji zarodków i staramy się ponad 3 lata, przeszłam już trochę i mimo to, że teraz dałam sobie spokój nie znaczy, że nie marzę żeby w przyszłości tulić swoje dzieciątko
. Wszystko mi się kojarzy z dopuszczeniem.
Sa tacy co nie dopuszczają aż do smierciWiecie co?
Cały czas ten tytuł czytam „Jak dopuścić, żeby zajść?” xD.
No ale moje libido dziś to jakiś level kosmos
mój z kolei nie chce mi odpuścić aż do śmierci XDJa. Poszłam do nowej pracy. Totalnie odpuściłam. Ba. Nawet chciałam iść po tabletki anty. A dzisiaj to już 5 tydzień. Także da się odpuścić i nie myśleć...
też poszłam do nowej pracy. Nie jestem w ciąży
Nie zmieniłam pracy i jestem w ciąży XD
nawet jeżeli wydaje Ci się, że odpuszczasz - to tylko się wydaje, bo jak naprawdę chcesz to siedzi Ci to w najciemniejszym zakamarku głowy. I nikt mi nie powie że jest inaczej. Pracy nie zmieniałam, nie „oczyscilam głowy”, po 2 latach starań jestem w 31tc. Nie ma reguły.
