reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wzrost i waga naszych dzieci

reklama
ale kruszynka, od małego dba o linię:tak:;-)
wiecie jaka ona leciutka jest? w porownaniu do mojego piotrka! szok! i powiem wam, ze juz mam dosc tego dzwigania. jak jeszcze jestesmy oboje grubo ubrani to mnie szlag trafia jak np. mam go wsadzac do fotelika w aucie. moj kregoslup juz nie wyrabia!

Jak się domyślasz Maciuś tyle samo:-D Tylko, że Piotrek na pewno wyższy jest. Maciuś ma jakieś 79/80 cm.
jutro sprobuje go zmierzyc na stojaco.
 
majandra- nie wiem czy to dobra czy zla wiadomosc ale piotrus mierzy dokladnie 79 cm :-D:-D:-D my moze mamy jedno i to samo dziecko??? :-D:-D:-D
 
powiem wam, ze na niewygode w noszeniu dziecka ma wplyw nie tylko jego waga, a takze zwinnosc. nie weim jak mam to dokladnie objasnic, ale np julitke jak nosze to ona tak fajnie sie sama trzyma, jest elastyczna i tego ciezaru tak nie czuc. natomiast moj siostrenic i bratanke,, to sa tzw kołki:-D jak je wiezmiesz tak wisza, sami sie nie podciagna na tobie ani nic, tylko takie wiszace kołeczki. oj ciezko z nimi, ciezko!!
 
powiem wam, ze na niewygode w noszeniu dziecka ma wplyw nie tylko jego waga, a takze zwinnosc. nie weim jak mam to dokladnie objasnic, ale np julitke jak nosze to ona tak fajnie sie sama trzyma, jest elastyczna i tego ciezaru tak nie czuc. natomiast moj siostrenic i bratanke,, to sa tzw kołki:-D jak je wiezmiesz tak wisza, sami sie nie podciagna na tobie ani nic, tylko takie wiszace kołeczki. oj ciezko z nimi, ciezko!!
W pełni się z Tobą zgadzam moją Tuśkę też mi się jakoś tak fajnie nosi bo ona tak właśnie współpracuje o ile można to tak nazwać:-D za to siostry małego to już zupełnie inaczej co prawda mały waży niecały kg więcej od Tuśki ale chyba ta różnica nie może aż tak wpływać na komfort noszenia:-)
 
Nasze dzieciaczki tak fajnie owijaja się ,że noszenie ich ( czasami i nie do przesady) jest super, uwielbiam jak mały sie wtula we mnie jak jestem naga ( prawie), jak tylko widzi, że sie rozbieram biegnie do mnie i chce sie tulić.
 
W pełni się z Tobą zgadzam moją Tuśkę też mi się jakoś tak fajnie nosi bo ona tak właśnie współpracuje o ile można to tak nazwać:-D za to siostry małego to już zupełnie inaczej co prawda mały waży niecały kg więcej od Tuśki ale chyba ta różnica nie może aż tak wpływać na komfort noszenia:-)

Nasze dzieciaczki tak fajnie owijaja się ,że noszenie ich ( czasami i nie do przesady) jest super, uwielbiam jak mały sie wtula we mnie jak jestem naga ( prawie), jak tylko widzi, że sie rozbieram biegnie do mnie i chce sie tulić.


fajnie, ze zrozumialyscie moj zawily sposob tlumaczenia:-D:-D

co do nagosci, to julitka uwielbia jak jestesmy nadzy!!!
od razu biegnie, skubie po nogach, pokazuje pepuszek, a mnie lapie za piersi i sciska tymi malunkimi paluszkami, az boli!!!
 
reklama
Izabela, chyba jednak nie mamy tego samego dziecka, bo Maciek na wadze łazienkowej waży 12,4 kg:szok::szok::szok::szok::szok: Do lekarza dopiero w styczniu, więc 100% pewny wynik to nie jest.
prawie kilogram wiecej. ale spoko, piotrek jest mlodszy :-D

powiem wam, ze na niewygode w noszeniu dziecka ma wplyw nie tylko jego waga, a takze zwinnosc. nie weim jak mam to dokladnie objasnic, ale np julitke jak nosze to ona tak fajnie sie sama trzyma, jest elastyczna i tego ciezaru tak nie czuc. natomiast moj siostrenic i bratanke,, to sa tzw kołki:-D jak je wiezmiesz tak wisza, sami sie nie podciagna na tobie ani nic, tylko takie wiszace kołeczki. oj ciezko z nimi, ciezko!!

nie zgadzam sie w 100%. zwlaszcza, ze mi nie chodzilo o noszenie dla noszenia i przytulania jak pisala agulka tylko o noszenie z musu. kiedy to maly akurat nie ma na to ochoty lub kiedy oboje jestesmy grubo ubrani, do tego i sliskie kurtki.

W pełni się z Tobą zgadzam moją Tuśkę też mi się jakoś tak fajnie nosi bo ona tak właśnie współpracuje o ile można to tak nazwać:-D za to siostry małego to już zupełnie inaczej co prawda mały waży niecały kg więcej od Tuśki ale chyba ta różnica nie może aż tak wpływać na komfort noszenia:-)
uwazam, ze moze.
 
Do góry