reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wywołanie porodu

Nie dawali balonika bo szyjka miękka i rozwarcie na 1.5 palca 🤔
No u mnie też była miękka i tez miałam takie rozwarcie .. Moj ginekolog mówi pojdzie szybciutko... ten w szpitalu też się bał, że moge nie zdażyć z patologi na porodówkę(bo to był moj 4 poród).. w sumie urodziłam po przebiciu wód w 2,5h ... balonik zrobił rozwarcie na 4cm.
 
reklama
Po pierwszym indukowanym, balonik mi nie wypadł ... założyli mi go ok 13 i o 6 wyciagneli na porodówce. Było 4 cm, przyszedł, lekarz na obchód i powiedział, że główka wysoko i trzeba w kanał rodny ją wstawić, to tez było po przebiciu wód... urodziłam w 2 h, tez bez zzo( w sumie za pierwszym razem poprosiłam, ale nie zdażyli, bo sie okazało, że 6 cm rozwarcia)... a przy kolejnych 3 juz sama mówilam, ze nie chcę znieczulenia ;).
No przy pierwszym porodzie mi też balonik nie wypadł.
 
Miałam indukcję prostaglandynami w formie tabletek doustnych. Przyjęłam ich 7 w ciągu ok.14 godzin. Silniejsze skurcze zaczęły się po 17 godzinach (rozwarcie 4 cm), urodziłam po kolejnych 6. Obyło się bez balonika, oksytocynę podano mi przed samym parciem. Także - udało się i było całkiem spokojnie.
Niestety u mnie to nic nie dało 🤔
Po 6 godzinach od założenia skurcze co 3 min i cisza 😮
 
Niby 2x oksytocyna a co dalej niewiem ☹️ nie mam już sił ☹️
rozumiem, że nie masz sił😔
Ja od 36 tyg. Chodziłam z rozwarciem na 4 cm. Lekarz stwierdził że luzik, już prawie półmetek za nami. W 39 tyg. Na kontroli zrobił masaż szyjki i powiedział, że jak do dwóch dni nie ruszy to równo w 40 tyg. Mam się zgłosić na oddział. I po tym masażu zaczęły się bóle lędźwiowe i skurcze lekkie ale rano wszystko minęło.
Na oddziale podali mi oxy i skurcze ponoć mega silne na ktg, co 2 minuty...ale ja szczerze miałam bardziej boleśniejsze miesiączki. Po odłączeniu oxy skurcze minęły. I stwierdzili że dzień przerwy i potem zaś będą próbować. Dawali mi jeszcze jakis środek czy tasiemkę dopochwowo ale zero postepu. W nocy dostałam temperatury wysokiej (prawdopodobnie jakaś infekcja wewnątrzmaciczna się wdawała ) , młody miał prawie 200 tętno i stwierdzili że albo przebijają wody i to pójdzie albo CC. Ja po 2 stratach byłam tak przerażona, że kolejne dziecko mogę stracić, że zdecydowałam się na CC. Teraz z perspektywy czasu myślę że moglam zgodzić się na to przebicie wód, bo ta cesarka to taka ostateczność no ale byłam przerażona i mega zmęczona ta infekcja i indukcja i stąd taka moja decyzja.
Trzymam kciuki za szybko poród kochana 😊 już niedługo będziesz tulić malucha.
 
Do góry