reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wywołanie porodu

Dołączył(a)
25 Grudzień 2023
Postów
8
Hej dziewczyny od tygodnia leżę w szpitalu aktualnie 37+4 z cholestaza ciążowa miałam już poród wywoływany oksytocyna niestety nic z tego teraz będę miała próbę wywołania Cervidil czy któraś z was miała i się udało?
 
reklama
Hej dziewczyny od tygodnia leżę w szpitalu aktualnie 37+4 z cholestaza ciążowa miałam już poród wywoływany oksytocyna niestety nic z tego teraz będę miała próbę wywołania Cervidil czy któraś z was miała i się udało?

Ogólnie trochę dziwne bo zwykle jest odwrotnie - najpierw jakiejś baloniki, prostaglandyna (cervidil), przebicie wód, a dopiero potem oksytocyna 🤔
 
Hej dziewczyny od tygodnia leżę w szpitalu aktualnie 37+4 z cholestaza ciążowa miałam już poród wywoływany oksytocyna niestety nic z tego teraz będę miała próbę wywołania Cervidil czy któraś z was miała i się udało?
Ja mialam porod wywolywany wlasnie przez Cervidil, zaaplikowany o 7:00, o 15:00 mialam pierwsze skurcze. Od 15 do 21:30 mialam skurcze co minute, bol niesamowity, ja sie wilam po podlodze i wylam jak zwierze 🙈
Od 21:30 do 22 mialam parte i w koncu urodzilam, ale bylam wycienczona. Ja z perspektywy czasu zaluje, ze zgodzilam sie na wywolanie :(
 
Hej dziewczyny od tygodnia leżę w szpitalu aktualnie 37+4 z cholestaza ciążowa miałam już poród wywoływany oksytocyna niestety nic z tego teraz będę miała próbę wywołania Cervidil czy któraś z was miała i się udało?
A nie założyli Ci balonika? Generalnie dwa ostatnie porody miałam wywoływane. Ale założyli mi dzień wcześniej balonik, jak wypadł to na następny dzień o 6 poszłam na porodówkę, rozwarcie było na 4cm... oksy mi podali tak naprawdę po przebiciu pęcherza. Jak wody ruszyły to i akcją nabrała tępa. Nie wiem ile możesz poczekać, ale chodziłabym, robiła kółka na piłce .. jest różnica między porodem gdzie zaczyna się samo, a gdy jest indukcja, a ciało i dziecko za bardzo nie przygotowane. W każdym bądź razie trzymam kciuki.
 
Hej dziewczyny od tygodnia leżę w szpitalu aktualnie 37+4 z cholestaza ciążowa miałam już poród wywoływany oksytocyna niestety nic z tego teraz będę miała próbę wywołania Cervidil czy któraś z was miała i się udało?
Z tego co widzę to cervidil to prostagandyny. Ja miałam. Dostałam tabletkę dopochwowo o 8 rano, o 14 odeszły mi wody a o 16.30 urodziłam. Szybko i sprawnie bez baloników i oksytocyny (ale ja myślę że i tak tego dnia bym urodziła bo miałam już skurcze z rana swoje)
 
A nie założyli Ci balonika? Generalnie dwa ostatnie porody miałam wywoływane. Ale założyli mi dzień wcześniej balonik, jak wypadł to na następny dzień o 6 poszłam na porodówkę, rozwarcie było na 4cm... oksy mi podali tak naprawdę po przebiciu pęcherza. Jak wody ruszyły to i akcją nabrała tępa. Nie wiem ile możesz poczekać, ale chodziłabym, robiła kółka na piłce .. jest różnica między porodem gdzie zaczyna się samo, a gdy jest indukcja, a ciało i dziecko za bardzo nie przygotowane. W każdym bądź razie trzymam kciuki.
Nie dawali balonika bo szyjka miękka i rozwarcie na 1.5 palca 🤔
 
A nie założyli Ci balonika? Generalnie dwa ostatnie porody miałam wywoływane. Ale założyli mi dzień wcześniej balonik, jak wypadł to na następny dzień o 6 poszłam na porodówkę, rozwarcie było na 4cm... oksy mi podali tak naprawdę po przebiciu pęcherza. Jak wody ruszyły to i akcją nabrała tępa. Nie wiem ile możesz poczekać, ale chodziłabym, robiła kółka na piłce .. jest różnica między porodem gdzie zaczyna się samo, a gdy jest indukcja, a ciało i dziecko za bardzo nie przygotowane. W każdym bądź razie trzymam kciuki.
Nie dawali balonika bo szyjka miękka i rozwarcie na 1.5 palca 🤔

W sumie też o tym pomyślałam bo u mnie balonik też odpadł - tylko, że było 4-5cm (nie wiem jak oni liczą 1.5 palca xD) i mi zaproponowano przebicie wód płodowych - bez oksytocyny (stan po cięciu) i poszło mega szybko bo w 1.5h
 
Miałam indukcję prostaglandynami w formie tabletek doustnych. Przyjęłam ich 7 w ciągu ok.14 godzin. Silniejsze skurcze zaczęły się po 17 godzinach (rozwarcie 4 cm), urodziłam po kolejnych 6. Obyło się bez balonika, oksytocynę podano mi przed samym parciem. Także - udało się i było całkiem spokojnie.
 
A nie założyli Ci balonika? Generalnie dwa ostatnie porody miałam wywoływane. Ale założyli mi dzień wcześniej balonik, jak wypadł to na następny dzień o 6 poszłam na porodówkę, rozwarcie było na 4cm... oksy mi podali tak naprawdę po przebiciu pęcherza. Jak wody ruszyły to i akcją nabrała tępa. Nie wiem ile możesz poczekać, ale chodziłabym, robiła kółka na piłce .. jest różnica między porodem gdzie zaczyna się samo, a gdy jest indukcja, a ciało i dziecko za bardzo nie przygotowane. W każdym bądź razie trzymam kciuki.
Dokładnie. Pierwszy poród miałam wspomagany od początku do końca. Najpierw balonik a na następny dzień oxy. A drugi balonik, który wypadł po nie całej godzinie. I zakładali mi tego samego dnia 2x. Jeden pękł po 5min gdzie lekarz stwierdził że źle założył. A drugi po godzinie. No i wtedy machnął ręką że on już nie zakłada 3 i ze czekamy na akcje. 😂 godzine później jak nigdy nic zaczęły się skurcze. Urodziłam 5h później. Bez oxy. Bez znieczulenia.
 
reklama
Dokładnie. Pierwszy poród miałam wspomagany od początku do końca. Najpierw balonik a na następny dzień oxy. A drugi balonik, który wypadł po nie całej godzinie. I zakładali mi tego samego dnia 2x. Jeden pękł po 5min gdzie lekarz stwierdził że źle założył. A drugi po godzinie. No i wtedy machnął ręką że on już nie zakłada 3 i ze czekamy na akcje. 😂 godzine później jak nigdy nic zaczęły się skurcze. Urodziłam 5h później. Bez oxy. Bez znieczulenia.
Po pierwszym indukowanym, balonik mi nie wypadł ... założyli mi go ok 13 i o 6 wyciagneli na porodówce. Było 4 cm, przyszedł, lekarz na obchód i powiedział, że główka wysoko i trzeba w kanał rodny ją wstawić, to tez było po przebiciu wód... urodziłam w 2 h, tez bez zzo( w sumie za pierwszym razem poprosiłam, ale nie zdażyli, bo sie okazało, że 6 cm rozwarcia)... a przy kolejnych 3 juz sama mówilam, ze nie chcę znieczulenia ;).
 
Do góry