reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wystarane na 2011 - kontynuacja wątku ze staraczek :-)

MAJKA - pediatra kazala dawac 3-4 razy dziennie po 3, 4 krople:tak:
Ja tez staram sie Rozi wykładac na brzusio ale jak płacze to jeszcze gorzej - dlatego ja zaczełam kłasc jak jest spokojna....juz kombinuje na wszystkie sposoby....
 
reklama
Wisieńka - gratulacje - w końcu Emilka już jest :) Teraz dużo zdrówka i cierpliwości życzę :):):)

mama - ja myslę, że Bóg wynagrodzi wam te trudy i w końcu doczekacie się trzeciego potomka. A u nas fajnie ale bardzo ciężko - mąż w pracy od rana do nocy a ja ze wszystkim sama ... Ale Maruś ładnie rośnie i wynagradza trudy :)

monisia - ja też byłam wczoraj u pediatry bo było to samo, kazała kupić czopki viburkol i dawać 1x0,5 czopka (mąż zapomniał wykupić) i max. 5 kropli epumisanu (ja dałam wczoraj na noc 3) i kazała gotować herbatkę,
a oto skład:
rumianek, mięta, dziurawieć (tylko w dni pochmurne) - rozerwać torebki i wziąć po szczypcie i 2 ziarenka kopru włoskiego(też z torebki), 1 płaska łyżeczka glukozy i 100 ml wody

gotować 5 min na płytce pod przykryciem, rozlać do 3-4 butelek, poić między karmieniem po ok 10-20 ml

spróbuj może pomoże a i Ty też możesz pić taką mieszankę bo i potem w mleczku przekażesz ją małej

sorbuś - współczuję powrotu do pracy, ciężko zostawić małą co?
maryla - dobrze, że bartusiowi pomagają kropelki
 
Ostatnia edycja:
WISIENKO kochana gratulacje!!! EMILKO witaj na świecie!!!

MAMA ja cały czas wierzę że znów zostaniesz mamą...

MONISIA ja niestety nie poradzę bo Pati nie miała kolek... Życzę dużo sil i cierpliwości!!!

MAJQA jak zdróweczko? Mam nadzieję że choroby Was teraz będą omijać:tak::tak:

MARY nie ma żartów jak tak się czujesz... Żeby Ci się polepszyło i żebyś nie męczyła się tak bardzo&&&&&&

MLODAM to teraz MY:szok::szok:

Wszystkim babeczkom życzę miłej niedzieli
 
Ja tez staram sie Rozi wykładac na brzusio ale jak płacze to jeszcze gorzej - dlatego ja zaczełam kłasc jak jest spokojna....juz kombinuje na wszystkie sposoby....

u nas nosiliśmy Ale i Maje w pozycji na brzuszku, ona lezała na moim przedramienu brzuszkiem, twarza w kierunku podłogi i to dawalo taki sam ekekt jak lezenie bezpośrednio na twardym podłozu a nie płakala no i bardzo szybko nauczyły sie obie babeczki trzymać główke jak tak noszone były... musisz popróbować co u Was sie sprawdzi :)

majqa ja Ali dawałam herbatki na brzuszek i mi zaczęło to zaburzac karmienie piersią... mam nadzieje, że u Was tak nie będzie bo to nie reguła, kazde dzieciatko inne jest :) więc zycze by Wam te herbatki pomogły :*

młodam i Nika teraz wy następne :)
 
Monisia namęczysz się bidulko, a mała jeszcze bardziej. trzymam kciuki aby te dolegliwości przeszły. Ja to niestety niedoświadczona kobita w tych sprawach więc kompletnie nie poradzę :-(

Nika ano!!!! szykujmy się kobieto :-D :szok::errr::sorry::szok: aaaaaa

ja jutro na ktg. trzymajcie kciuki aby było OK :-)

Maran anoooo już się zaczynam cykać... a jak mi się stresor włączy? może lepiej nie bo będzie szybciej ;-)
 
młodam ja przed pierwszym porodem w ogóle nie mialam zadnego stresu bo nie wiedziałam czego sie spodziewać :-D a przed drugim w sumie też nie miałam bo czekalam już tak długo, że chciałam by sie zaczęlo wreszcie hehehe... ale nie ma sie co bać :):-)
 
Wisienka - no nareszcie kochana - gratuluję i bardzo, bardzo się cieszę, że tulisz Emilkę już - na twój poród czekałam najbardziej - teraz juz mogę to napisać otwarcie :tak:- ogromnie się ciesze, że choć nie wtedy ze mną doczekałaś się wreszcie swojej cudownej istotki :tak::tak::tak:

Sorbuś- niedługo nasze rocznice ślubu co?? :))iBibinka też ma w tym samym czasie a Nika chyba dzień po nas:tak::-):-)

No pamiętam, pamiętam jak te 8 lat zleciało:szok:- jak dziś pamiętam jak odliczałam, że do ślubu jeszcze 3 lata ;-):-D a to juz 8 lat po :szok:

Krzysiu ja tez liczę, że wpadniesz i życzę ci tego z całego serca :tak::tak::tak:
A my się jednak zdecydowaliśmy na domek wiesz ?? Wybraliśmy już działkę mam nadzieję, że w lipcu staniemy się jej właścicielami :tak:

Wczorajszy dzień zleciał nam na zakupach - wybieramy się w sierpniu na wakacje i musimy troche letnich rzeczy podokupować ;-)

Majqa ciężko bardzo - staram się nie myśleć, chyba nawet tak do końca to do mnie nie dociera :zawstydzona/y: pocieszam się tylko, że za miesiąc znowu 2 tyg razem z całą rodzinką :tak:
 
MARAN- DZIĘKUJĘ
a055.gif

Monisia- dziękuję
a055.gif

Marylka- dziękuję
a055.gif

Majqa-dziękuję
a055.gif

Sorbuś- dziękuję
a055.gif

Nika- dziękuję
a055.gif


kochane jesteście-dzięki za wsparcie...

Sorbus- gratki domku!!!!i udanego wyjazdu:))

Nika,Młodam- teraz za Was trzymam &&&&&&&&&&&&&&&!!!

Maran- mam nadzieje,ze radzisz sobie dobrze podczas nieobecności męża ,pewnie cięzko samej wszystko ogarnąć..

Majqa- u Ciebie też liczę ,ze dajesz radę-kto jak nie my kobietki poukładamy cały dzień "do kupy"..

Monisia- nich Rozalce szybko przejdzie ,zebys odzyskał spokój ducha i ciszę w domu.


buziaki dla Was matki polki:)))))))
smacznego obiadku:)
 
reklama
mama no jakoś ogarniam bo też i nie mam wyboru ;) Maja umie się zająć sobą lepiej niż Ala hehehe... no jak ma gorszy dzień to da mi w kość ale zasaniczo nie mam co narzekać... wiadomo przy dwóch sztukach z małą różnica wieku człowiek jest zmeczony i często nerwowy, ale najgorszy pierwszy rok później już będzie lepiej, ale TY wiesz jak jest bo Twoje przecież dokladnie z taką samą różnicą wieku są :) czasem trudno wszystko ogarnąć i dom i obiad i dzieci i pranie, prasowanie itp ale... tak jak napisałaś kto jak nie kobieta ma to ogarnąć... ścisakm Cie mocno i dużo radości życzę :*
 
Do góry