reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wystarane po raz pierwszy czyli rozwinięcie Starania po raz pierwszy

Cześć dziewczyny :-)

Przyszłam się pożalić bo wczoraj i dzisiaj mam mega płaczliwy dzień
unhappy.gif
niektórym z Was wspominałam o rozmowie o pracę? Byłam na drugim etapie który wyszedł mi do dupy.. a wczoraj dzwonili żebym się wstawiła! i .. DOSTAŁAM PRACĘ!
yes2.gif
salon jest na 2gim miejscu w Polsce, od razu umowa a nie jakaś śmieciówka.. o takiej kasie nawet nie myślałam (wysokie prowizje itd) i wybrali mnie z kilkadziesiąt osób, mnie brzydką z obwisłym brzuchem!
p.gif
powinnam się mega cieszyć.. a ja płaczę
shocked2.gif
unhappy.gif
w poniedziałek muszę zostawił Michaśka i jechać do Warszawy na szkolenie do czwartku.. jak o tym pomyślę to mi się słabo robi
unhappy.gif
dopiero zobaczę go w piątek, nie wiem czy sobie poradzą z nim, on to jest taka przykleja że szok i tylko "mama, mama".. Aaaa no i pracę zaczynam 1 lipca.. a wiecie co to za data? Mój syn ma roczek a ja będę w pracy
dry.gif
Ale jestem głupia.. chyba robię sama problemy
baffled5wh.gif
nie myślałam, że powrót będzie taki trudny....

Atanku gratuluję utraty kg :-) wiem jak to cieszy bo sama z nimi walczę :tak: zaczęłam od 8 kwietnia (2,5 msca) i udało mi się zrzucić 15kg! :-D na chwilę obecną ważę 63 i jestem przeszczęśliwa! Jeszcze mam zamiar spaść 3kg ale to teraz tak na lajcie :-)

cześć Dziurka :* opowiadaj co tam u Ciebie! Fajnie, że wpadłaś..

Pyscek mocno trzymam kciuki za Was :*

Milia cieszą zakupy dla Maleństwa co nie? :-D a leżaczek oczywiście cudny, na pewno Wam się przyda :tak:

Fifcia Ty z tą wagą nie szalej! Cieszę się, że wszystko jest ok i maluszek cudnie rośnie :* ciekawe czy będzie córcia czy synuś :-) moja dobra koleżanka była ostatnio na prenatalnych, okazało się, że będzie miała drugą córcie a jej mąż się obraził bo chciał syna :sorry2: ale on taki niedojrzały..

Eve też spadłam 15kg :-) tyle, że od 8 kwietnia.. gratuluję! :tak:

Kasia jak tam roczek?

U nas wszystko ok :-) Misiek mój przekochany! Mamy 8 ząbków, już chodzimy (za jedną rękę) i jest mega pociechą :tak: aż szkoda mi go zostawiać ale ja potrzebuje iść do pracy! No i małymii krokami przygotowujemy się do roczku :-) odprawiamy 6 lipca i ja się pytam kiedy to zleciało? :szok::-D
 
reklama
Fajnie, że wątek odżył :)

Natkusia.. wiadomo,że każda mama cierpi jak ma z kimś dziecko zostawiać, nawet jeżeli to jest rodzina najbliższa.. ale dasz radę :) pomyśl, że Michaś przez Twój czas w pracy na pewno zaliczy spanie :) a jak wrócisz z pracy to sobie odbijecie :)

Atan gratulacje schudnięcia :) oby tak dalej :))

Fifka a Ty może być tyła co ? :D mam nadzieje,że córa będzie tym razem :)

Dziurka :o ale Cię długo nie było opowiadaj jak Bartek itp.

reszta :*
 
Dziura...cmokam do ciebie :*

Fifka...ja w ciągu pierwszych 3 miesięcy schudłam 5 kg...zaczelam nadrabiać dopiero teraz...teraz waze 64kg, dla mnie to szok:szok: ale maz mowi, ze i tak chudzina jestem. z reszta brzucha tez prawie nie widać:-D a tu już 8 miesiąc:szok: podchodzę do tego w ten sposób, ze jeżeli Marcel jest ok, to ja się nie stresuje, im mniej przytyje tym dla mnie lepiej:tak:

zona..a ja to i tak bym była dumna gdyby mi spadlo ponad 20kg bo to moim zdaniem nie lada wyczyn. teraz tylko nie wpadnij w jojo i będzie super!

natkusia...kochanie na pewno boisz się o Michasia, to normalne, zostawiasz go chyba na tak długo pierwszy raz. nie ma co się dziwic. no ale jak zdecydowalas się pracować, to nie rezygnuj z tego, bo jak czytam warunki sa calkiem przyjemne:tak: ja tez planuje po roku wrocic do pracy. ale już wiem, ze będzie mi ciężko...no ale każdy pieniadz się przyda, wiec mysle, ze nie nie ma się nad czym zastanawiać, mysle, ze potem dopiero zaczniesz się cieszyc z wychodzenia z domu. jak zobaczysz raz drugi trzeci, ze Michas sobie swietnie daje rade:-) moim zdaniem, najważniejsze to nie robic nic wbrew sobie.

u mnie dobrze, trochę zaczely puchnac mi rece, konkretnie palce, wiec z rana mam trochę przes.rane, bo nie mogę palcy zgiąć. zawiadomie o tym mojego dr, niech się wypowie...ciśnienie ok, wie mysle, ze to po prostu kwestia pogody...daje wam zdjecie mojego bebzola, zebyscie sobie mogly przypomnieć swoje brzuszki...na zdjęciu moj 30tc
WP_000663.jpg
 

Załączniki

  • WP_000663.jpg
    WP_000663.jpg
    10,8 KB · Wyświetleń: 170
Ty zono moja ty to spaslak jestes ze hej kurcze ja taki brzuszek to w12 tyg mialam :-)ale super ma miejsce i ciesz sie ze duzo nie przytylas szybciej do starej wagi wrocisz ;-) a za miesiac rodzisz jak ten xzas leci :-)

Natkusia niemartw sie wiem ze jest to trudne zostawic go bo ja tez bym tesknila i ciezko by mi bylo ale wiesz jaka radosc jak widzisz radosc dziecka po powrocie z pracy te tulasy i buziaki :-) moja mi daje buziaki w usta :-) tatus nauczyl :-) dasz rade nie rezygnuj wi ze latwo nie bedzie ale bedzie potem wam latwiej w zyciu :-) a maly da rade tezMowilam ze mamy przylepa ale daje rade :-)
 
Natkusia jak nie urok to.... :-D Świetnie jednak ciebie rozumiem...ja mam tak co tydzień kiedy ide do szkoły - zwłaszcza wieczorem bo Konrad ostatnio nie chce zasypiać z nikim innym jak z mamą... w dzień niby nie jest maminsynkiem...ma mnie gdzieś :-D ale w nocy... oj nie... Teraz się boję ze trafie do szpitala... no w końcu trafie na porodówkę i też się troszkę boje jak te pierwsze dni oddzielnie mały zniesie. No ale jakoś będzie musiał.


Kochana uszka do góry, najgorsze będą te pierwsze dni, później się przyzwyczaisz! To samo malutki, w końcu nauczy się ze muszisz wyjść do pracy. No i GRATULUJĘ roboty! :tak: Bo taka gratka w dzisiejszych czasach to skarb!


Madziu a co tam u ciebie? :-) Opowiadaj kochana! A ja jem!! Nie mam pojęcia czemu mi waga spadła... ale to i tak nie jest to co przy Konradzie :-D



Milii nie no... chyba żartujesz że to 8 miesiąc?? Toż to sam początek jak u mnie! :-) Piękny brzusio! Jeszcze cię wywali (ostatnie tygodnie najbardziej rośnie) ale i tak ciesz się, bo im mniejszy brzusio tym szybciej dojdziesz do siebie! :tak:



A to mój brzuszek z rana :-D
P1110246.jpg
 

Załączniki

  • P1110246.jpg
    P1110246.jpg
    11,7 KB · Wyświetleń: 175
U mnie nic nowego ;) Maciek pojechał do UK zarabiać.. wstępnie ma go nie być 3 miesiące.. ja zostałam sama :) ale daje radę :) chociaż ciężko i tęskni mi się trochę.

Ma plany, że jak wróci to się przeprowadza do mnie itp. że może od września zaczęlibyśmy się starać.. ale czas pokaże.


edytowano: aaaaa moja przyjaciółka rodzi swoją córkę ! :))) wody jej odeszły i pojechała na IP.
 
Ostatnia edycja:
Hej laski :)
Piękne brzuszki dziewczynki :))

ale dziś ulewa mnie obudziła, potem złapałam zonka z niedowierzaniem jak zmierzyłam tempke znów poszła do góry a wczoraj malutki spadek ... oj mam nadzieję że tam w brzuszki kijaneczka moja się rozwija :)
Udanej niedzieli życzę buziaczki :*


edit : Wy tu mówicie o chudnięciu a ja cziraj się warzyłam i przytyłam 2 kg :szok:
 
Ostatnia edycja:
Pyscek...ja nie chce nic mowic, ale wykres masz piękny!:-) jejuniu, jak ja mocno zaciskam kciuki za ciebie! &&&&&&&&&&&

Fifka...powiem ci ,ze na początku trochę mnie bolało,ze brzuszka nie mam. ludzie w ogole się nie domyślali, ze ja w ciąży jestem. no ale przywykłam, ze jestem jakims odmieńcem...no i teraz jak patrze na te kobiety które maja podobny wiek ciąży do mojego i musza się meczyc chociażby z zalozeniem butow, to ryjek mi się smieje, bo ja problemu nie mam:tak:
a twój brzuszek taki jakby dziewczynkowy, aaaaale...co by nie było, ważne, ze zdrowe! i oby tak do końca...
powiedz...mierza ci szyjke w ciąży?
 
Milia jeszcze nie mierzyli... ale mam zamiar "kopnąć moją gin w zadek" żeby to kontrolowała bo nie wiadomo jak z tą ciążą będzie... mam tylko nadzieję że historia sie nie powtórzy - ciąża na razie przebiega zupełnie inaczej... :tak:
Co do brzuszka to ja niby miałam trochę większy ale też to był mikrus.. a jeszcze chodziłam jesienią/zimą w ciąży to w ogóle pod kurtką nic nie było widać... więc wiem o czym mówisz... ale z drugiej strony nie mam ani jednego rozstępu, skóra też nie wisi... naprawdę fajnie wszytko się "przystosowało" do poprzedniej formy :-D Zobaczymy co teraz będzie!


Pyscek obyś miała racje!! Faktycznie wykres obiecująco wygląda! :-)
U mnie też dzisiaj była ulewa... normalnie urwanie chmury a ja w tym czasie do szkoły jechałam! :szok:


Magda i jak i jak?? Urodziła?!
Kurcze współczuję tej rozłąki... mam nadzieję ze nie będzie sie ona przedłużać... bo to nic miłego...




A wiecie? Miałam dzisiaj sen... śniło mi się że urodziłam chłopca i pielęgniarki nazwały go "Noan" Ja z męzem się zbiesiliśmy że nam się nie podoba i zaczeliśmy szukac imienia ale nie mogliśmy... no i się obudziłam... :szok: Wiemy że córeczka będzie Monika! A dla chłopca nawet nie myśleliśmy i tak się zastanawiam czy to nie sen proroczy... i czy nie powinniśmy pomyśleć nad imieniem dla drugiego synka...
 
reklama
Żoneczko będzie córcia? Ale super :tak::-) gratki! A co do snu to wiesz jak jest w ciąży.. głupoty się śnią ;-)

Milia Ty chudzinko :* to, że nie przytyjesz w ciąży dużo nie znaczy, że nie będziesz miała problemu :-p ja przytyłam tylko 7-8kg a problemy z wagą pojawiły się dopiero po porodzie, gospodarka hormonalna zaczęła szaleć itd ale na szczęście dochodzę do siebie z ciałem ;-)

Pyscek będzie dobrze, musi być nie? :-)

Atan to Ty już chodzisz do pracy?


Ja spakowana, zaraz śmigam spać bo o 4 nad ranem mam pociąg do Warszawy. Odezwie się pewnie wieczorem z hotelu.

Buziaki
 
Do góry