maryla86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Lipiec 2009
- Postów
- 4 213
brzusio pogłaskany Bartek wysyła ciotce kopniaka - ale niegroźnegoHej Laseczki:-)
Wpadam tylko zyczyc Wam przyjemnego popoludnia bo jakos slaba dzisiaj jestem i nawet na klikanie nie mam sil:-(
Maggy buziaki dla tego Waszego przystojniaka:-)
Misia sliczny brzusio:-)
A i musze Ci powiedziec ze w tej fryzurce duzo Ci ladniej:-)
Marylcia super wiesci;-)
Poglaszcz brzusio ode mnie
Buziam Was wszystkie:-*
oj Wisienko kochana tak mo Ciebie szkoda z tymi wymiotami , bidulo tulam mocno mocno mocnoDołączam dziś do pralinki, od 5tej rano d 10tej wymiotowałam obficie w Pana K, na podłogi kafle. Jejku po prostu było mi niedobrze i leciało ze mnie. O 10tej przeszło ale głowa mnie boli do teraz. Spałam od 13 do 17tej. Wstałam ledwie zywa. Pola też boli głowa więcmoże u nas coś z ciśnieniem.
Marylka u mnie pokój pomalowany i czeka reszta na potwierdzenie płci na 100&. Kolorek mamy promień słońca więc uniwersalny. Koniecznie pochwal się zdjęciami po remoncie.
Krakowianka trzyma kciuki za was
Maggy Kevinek sliczny, jak marzenie
Misia doskonale wyglądasz
Sol buziaki dla was
Kiedy u mnie w koncu to minie , jak ja marzę o czasie kiedy obudze się rano i będe się świetnie czuła:-(
no ja jeszcze ścian nie mam pomalowanych bo na ściane chcemy dac tapete z włókna szklanego i dopiero ją pomalować na taki piaskowy kolor tez uniwersalny i będe miała safari na jednej ścianie -już sie drukuje ale nie 3d tylko takie dziecięce bardziej no i już mi przyszedł karnisz i żyrandol będzie w pon tylko musze dokupić firanki i zielone zasłonki a zdjęcia napewno zrobie i sie pochwale mam nadzieje że będzie ładnie
wiesz ja nawet nie pytałam o poród - jakoś jestem przekonana że urodze naturalnie i to w 10 min no i zdaje mi sie że urodze do 20 maja - jakies takie mam przekonanie nawet ginowi powiedziałam że do 20 sie wyrobie - smiał sie ze mnie jak nie wiem , stwierdziłam że skoro moja mama i babcia szybko rodziły to ja tez bo niby czemu nie ja moja mam to wogule taka agentka że jak mnie rodziła to nic nie czuła tylko chodziła i mówiła że ma zatwardzenie a jak położna sprawdziła ją i sie okazało ze rodzi i trzeba na porodówke to moja mam na pieszo chciał iść ale zawieźli ją wózkiem i położna mówi że widac główke to ona (mama) tylko stękneła bo myślała że tak trzeba bo nie czuła nic agentka co więc nastawiam sie że u mnie będzie tak samo - ponoc dobre nastawienie to połowa udanego sukcesuHej Kochaniutkie, dziękuje Wam Wszystkie za tak pozytywne i miłe opinie. Naprawdę można się podbudować po takich słowach
Wisieńka ja na tym etapie co Ty też rano wymiotowałam nie codziennie ale zdarzało się:-(
?
Marylka ale wielkoludzik Wam rośnie A lekarz mówił co dalej jak będzie tak dalej rósł? Będziesz mogła naturalnie rodzić??
Miłego dnia dla Wszystkich
a nawet jak bedzie cesarka to po opowieści maggy już sie tak nie boje
Sorbuś kochana dasz rade wytrwasz, bo kto jak nie Ty ?? trzymaj sie kochaniutka i oby kolki szybko przeszły