reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wystarane na 2011 - kontynuacja wątku ze staraczek :-)

witam i ja

majqa ja nie mam zadnych wiesci odnosnie marcepanka a też oststnio o niej mysle...
marylka ja po Ali mam 2 szt takich jak Ty wynalazlas i sprawdzały sie super... cyc nie uciekal sam hehehe... no i po praniu sie nie rozciagnęla a pralam je juz wiele razy i sa na tyle ok. że teraz też jeszcze bede ich uzywać... a ta co sobie kupilam na poród z Alą też uzyłam tylko raz na poród, ale nie jest zaplamiona i tym razem też ją zabieram, wiec bede dokładnie tak samo wyglądać hehehe ;) mam taką rozpinana na zatrzaski takie małe z przodu do pasa, krotka oby duuuupe zakrywa i w zebrke biało czarną ;) no i taki rekaw dośc długi dlatego jej nie lubie za bardzo bo mi zwyczajnie za goraco w takiej spać w domu...

ja już obiad sobie przygotowalam i tylko wstawie tak po 15stej jak Ala wstanie z drzemki..., jeszcze w ogóle nie poszla spać a ja już o jej wstawaniu myśle...


sorbuś jak czop odszedł to może już cos ruszy i wreszcie pojedziesz... tego Ci zycze z calego serducha :) ja mam wizyte w piatek w szpitalu wiec pewno i na wizyte sie załapie a później w nastepnym tygodniu, mama przyjeżdza w srode i od srody ja bede wyczekiwać swojego czasu hehehe... mnie wczoraj chyba też kawałeczek czopa odeszlo to "taka galaretka" była ale nic nie podbarwiona krwią ani nic innego wiec nie przypuszczam by u mnie coś sie mialo ruszyć, w ciązy z Ala też czop niby odszedł i chodziłam jeszcze z 3 tyg nim poród wywołali ;) póki co u mnie luz... nie mam ciśnienia no poród jeszcze ;)
 
reklama
ja normalnie to śpie w gaciach i koszulce zazwyczaj na ramiączka no ale do szpitala tak nie pójde przeciez i tez mi sie własnie zdawało że cięzko będzie ze spodniami załozyć choć wygodniejsza i zakupie jakieś dwie koszule jedną tanią co by szkoda nie było a druga lepsza ale jeszcze mam czas :) no i jestem własnie w połowie sprzątania i mi sie odechciało :) ale skończe to co zaczełam - odpuszcze sobie jedną szafe w drugim pokoju - to jutro albo pojutrze najwazniejsze już zrobiłam :) a potem przydało by sie coś wszamac :) tylko co ?? hmmm placki ziemniaczane mi chodza po głowie ale mam same mniejsze ziemniaki no nic zobacze coś wymodze bo jeść musze :)

no własnie też w nocy o marcepanku myslałam i dziś zapomniałam zapytać :(
 
Heloł :-)

Ja tylko na chwilkę, bo Zuzu właśnie wstała, musi zjeść jakiś obiadek i trochę poszaleć z mamusią :tak: a potem wybieramy się na długaśny spacerek !!! odczuwam zdecydowany deficyt spacerkowania ostatnio ;-)

Sorbuś, &&& za szybki, lekki i bezbolesny poród !!!

ja też muszę zakupić jakieś koszulki nocne, bo te co mam z dziurami na cycki są absolutnie beznadzieje i nie da się przez to karmić :dry:

a propos zakupów, moja córa ma ubranie na zimę za 2 lata :-D:-D:-D
wyrosła mi z zimowej kurtki z 5 10 15 r. 80 ... więc na allegro kupiłam jej płaszczyk r. 92 też z 5 10 15 ...
no i właśnie przyszedł ... długi do kostek, rękawy do kolan :-D:-D:-D młoda wygląda jak Pi i Sigma :-D:-D:-D
 
Witam sie..
Dzisiaj tak wczesnie bo w pracy nie bylam ;-) Ale za to porobilam wszystko w domu, poodkurzalam, kurze, upralam firanki, posprzatalam w lodowce, poprasowalam i upralam ubrania. Zaraz lece je rozwiesic. Energia mnie roznosi ze szok ;-)

Co u was ciekawego? Wybaczcie nie nadrobie bo Patryk na mnie siedzi i trzeba sie nim zajmowac :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witajcie,
ledwo wróciłam do domu...byłam u szefostwa, bo coś staremu się projekt nie widział, więc musiałam mu wsio tłumaczyć, szkoda tylko, że i tak nic nie zrozumiał, bo tylko kiwał głowa i mówił, "aha, ok, no tak, dobrze" :-D Później zasiedziałam się w biurowcu u kobitek, zaraz kawka i ploteczki, co, gdzie i kiedy w firmie się dzieje :-D Oczywiście nie obyło się bez 1000 pytań "kiedy rodzisz, co będzie" itp.itd. Więc im odp. jak to co będzie? Dziecko będzie :-D Ubawiłam się...powrót do domu już do wesołych nie należał...jak zobaczyłam to pobojowisko :szok::szok: Myślałam, że P i Papcia na drągu powieszę, nie powiem za co...albo powiem....za jaja :-D No, ale P zreflektował się i widzę, ogrania chatkę...no....to tyle u mnie w mega skrócie :-D
Jutro na 11 wizyta, proszę o kciuczki, by wszystkie pomiary były oki :tak:
 
Musia, też tak myślę, w końcu głupie pytanie, głupia odpowiedź ;-) dziękować*


A gdzie to wszystkie się podziewają???????????????
 
Ostatnia edycja:
Hej wszystkim - u mnie burdel masakryczny, w całym domu warstwa pyłu mi leży po rozrabianiu tynków :dry: A na dodatek od wczoraj nie wyschło :wściekła/y: więc dzisiaj gips wieczorem zostanie położony dopiero a jutro malowanie i półki :dry: Wściekła jestem strasznie a do tego sprzątanie mi zostanie na czwartek jak M jedzie :wściekła/y:
 
reklama
Witajcie mamuski. Jakoś wczoraj zniknełam i zostało mi do dzisiaj. Maciek spał u mojej sister a my z Polem mieliśmy cały wieczór dla siebie. :zawstydzona/y: Hm... Wiecie no...
Dzisiaj poszłam na zakupki i jak wracałam z siatkami max 5 kg to wysiadłam na schodach. Czarna ściana, metal w ustach, zawroty głowy. Szybko usiadłam i głowa między nogi. Przeszło ale serce waliło mi jak młot i długo nie mogłam dojść do siebie. Krople potu na czole i na nosie i dreszcze. Jejku co to było
Ewelka &&&&&&&&&&&&&&&&
A dla reszty całuski ogórkowe po zupce
Sol współczuję bałaganu. Ja dalej przechodze przez to bo Pol wiecznie coś szlifuje i wykańcza. Ja mu mówię daj pomieszkać. Współczuję z tym bardziej z dzieciakami
 
Do góry