maran-atha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 6 491
witam i ja
majqa ja nie mam zadnych wiesci odnosnie marcepanka a też oststnio o niej mysle...
marylka ja po Ali mam 2 szt takich jak Ty wynalazlas i sprawdzały sie super... cyc nie uciekal sam hehehe... no i po praniu sie nie rozciagnęla a pralam je juz wiele razy i sa na tyle ok. że teraz też jeszcze bede ich uzywać... a ta co sobie kupilam na poród z Alą też uzyłam tylko raz na poród, ale nie jest zaplamiona i tym razem też ją zabieram, wiec bede dokładnie tak samo wyglądać hehehe mam taką rozpinana na zatrzaski takie małe z przodu do pasa, krotka oby duuuupe zakrywa i w zebrke biało czarną no i taki rekaw dośc długi dlatego jej nie lubie za bardzo bo mi zwyczajnie za goraco w takiej spać w domu...
ja już obiad sobie przygotowalam i tylko wstawie tak po 15stej jak Ala wstanie z drzemki..., jeszcze w ogóle nie poszla spać a ja już o jej wstawaniu myśle...
sorbuś jak czop odszedł to może już cos ruszy i wreszcie pojedziesz... tego Ci zycze z calego serducha ja mam wizyte w piatek w szpitalu wiec pewno i na wizyte sie załapie a później w nastepnym tygodniu, mama przyjeżdza w srode i od srody ja bede wyczekiwać swojego czasu hehehe... mnie wczoraj chyba też kawałeczek czopa odeszlo to "taka galaretka" była ale nic nie podbarwiona krwią ani nic innego wiec nie przypuszczam by u mnie coś sie mialo ruszyć, w ciązy z Ala też czop niby odszedł i chodziłam jeszcze z 3 tyg nim poród wywołali póki co u mnie luz... nie mam ciśnienia no poród jeszcze
majqa ja nie mam zadnych wiesci odnosnie marcepanka a też oststnio o niej mysle...
marylka ja po Ali mam 2 szt takich jak Ty wynalazlas i sprawdzały sie super... cyc nie uciekal sam hehehe... no i po praniu sie nie rozciagnęla a pralam je juz wiele razy i sa na tyle ok. że teraz też jeszcze bede ich uzywać... a ta co sobie kupilam na poród z Alą też uzyłam tylko raz na poród, ale nie jest zaplamiona i tym razem też ją zabieram, wiec bede dokładnie tak samo wyglądać hehehe mam taką rozpinana na zatrzaski takie małe z przodu do pasa, krotka oby duuuupe zakrywa i w zebrke biało czarną no i taki rekaw dośc długi dlatego jej nie lubie za bardzo bo mi zwyczajnie za goraco w takiej spać w domu...
ja już obiad sobie przygotowalam i tylko wstawie tak po 15stej jak Ala wstanie z drzemki..., jeszcze w ogóle nie poszla spać a ja już o jej wstawaniu myśle...
sorbuś jak czop odszedł to może już cos ruszy i wreszcie pojedziesz... tego Ci zycze z calego serducha ja mam wizyte w piatek w szpitalu wiec pewno i na wizyte sie załapie a później w nastepnym tygodniu, mama przyjeżdza w srode i od srody ja bede wyczekiwać swojego czasu hehehe... mnie wczoraj chyba też kawałeczek czopa odeszlo to "taka galaretka" była ale nic nie podbarwiona krwią ani nic innego wiec nie przypuszczam by u mnie coś sie mialo ruszyć, w ciązy z Ala też czop niby odszedł i chodziłam jeszcze z 3 tyg nim poród wywołali póki co u mnie luz... nie mam ciśnienia no poród jeszcze