katiuszka hehehehehe dobre dobre. Też pisałam ostatnio z gatto, ale się nie pomyliłam...hihihih
Deizzi, słońce, daj spokój kochana...:-) Nie przejmuj się aż tak bardzo tym co założysz...
Ubierz dzieciaszka na cebulkę i załóż kombinezon i na prawdę będzie dobrze.
Z resztą jeśli będziesz jechać autem to włączysz ogrzewanie
Co do ubranek, to też kupując chciałam tylko od 62cm, bo tak mi koleżanki polecały.
Mówiły, że ten 56cm to dwa tygodnie i wyrasta dziecko, albo jak jest duże to w ogóle nie wchodzi i takie tam.
A znajoma u której kupowałam ciuszki powiedziała, żebym wzięła 56cm, bo kolosa raczej nie urodzę. No i że jak ja tego dzieciaka ubiorę wychodząc ze szpitala...jak sirotkę...hihihihihihih
:-) za długie rękawki, za duża czapeczka....
Uśmiałam się, ale oczywiście kupiłam też 56..hihihih
Przekonała mnie.