reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyprawkowo ;-)

tere fere ooo!!! to fajny będzie ten pokoik:tak: czekamy na fotki...Ja niestety nie poszalałam, bo to mieszkanie tutaj, to nie jest nasze, tylko wynajmujemy, to nie chcielismy bardzo w nie inwestować. Mój M. nie może przeżyć, że tam w Polsce mamy tyle pokoi do urządzania, on by zrobił super wypasiony pokoik dla Młodego...a tak...no ale nie jest źle. Szczerze, to myślałam, że gorzej to wyjdzie, a tak to jest kolorowo, dziecinnie. Dziś poprzestawiałam kolejny raz i chyba tak już zostanie. Powyciągałam wszystko z mojej przepastnej szafy, kilka rzeczy się na nowo "odnalazło";-) Wszystko gotowe...zostało tylko pościelenie w łóżeczku, ale chyba jeszcze się wstrzymam, zakurzyć się może, nie?:baffled:

Aaa poradzcie mi...po kolejnym przestawieniu mebli, łóżeczko teraz stoi na ścianie, gdzie jest grzejnik:baffled:...Może wytłumaczę to tak, to łóżeczko jest wielkie, bo z niego później robi się dziecięce łóżko, no i dotyka tego grzejnika tylko dwoma szczebelkami w nogach...Myślicie, że może tak stać? czy lepiej dalej od grzejnika...już sama nie wiem...Teraz jest najlepszy układ, ale jak trzeba będzie, to się na okres grzewczy zmieni i tyle...
 
reklama
Tere fere fajne zestawienie kolorów i faktycznie jak moje torby:). U nas pokój chłopaków jest żółty, tzn ściany mają delikatny żółty kolor, meble są jasne i raczej takie młodzieżowe już, ale żeby było przytulniej, na szafie jest naklejony duży zielony pociąg, a na jedej komodzie taki sam pociąg tyko że mały:) dodatki głównie są zielone jakoś samo tak wyszło:) i na ścianach są obrazki z postaciami z kubisia puchatka, dodatkowo nad łóżeczko małego zamówiłam najlejki taki kolorowy pociąg na którym siedzi kubuś puchatek i reszta jego przyjaciół:) jak w końcu wszystko ogarne w tym pokoju to porobie zdjęcia:) Niby pokój nie jest duży ma jakieś 12m2 ale tak ostatnio poprzestawiałam meble że środek pokoju jest pusty, na jedej ścianie mam szafki dla starszaka, a na drugiej ścianie są szafki dla maluszka, zmieściło się łożeczko, sofa dla mnie i łóżko Jasia:)
Katiuszka no ja właśnie swoją sofę w pokoju mam ustawioną tak że jest przy grzejniku, no i średnio mi się to podoba, ale inaczej się tej sofy już nie dało wstawić. A u ciebie jeśli to tylko jest na malutkim fragmencie łóżka to chyba nie będzie to przeszkadzać.
 
lilikasia Ty masz CC juz zaplanowaną? umknęło mi.. a jakie masz wskazania? (pytam z ciekawości ;) )
katiuszka na początku dziecku niewiele potrzeba, bez wielkich osobnych pokoi da rade i nawet tego nie zauważy ;) Choc przyznam ze dla wygody my na początek się przenosimy do troche wiekszego metraża. Ale gdyby nie bylo takiej możliwości to tez bysmy dali rade.
Co do grzejnika to chyba nie najlepsze miejsce dla łóżeczka, szczególnie przez pierwszy okres kiedy się jeszcze grzeje..
 
katiuszka, Ty to jesteś aparatka z tym przestawianiem...ihhihihihihi:-D Przyjdzie czas będzie pokoik w Polsce. A właściwie ile Ty jeszcze będziesz siedzieć na obczyźnie???
Ja chyba bym też nie polecałą przy grzejniku, bo idące do góry ciepło może wysuszyć wszelkie śluzówki bękolka. Oczka, nosek,alergia może doskwierać... wiesz wszystko zależy czy mocno grzejesz, czy przy grzejniku będzie główka maleństwa itd...

Madzia pokój jest spoko, 12m. Ja mam 9m. Też da się zagospodarować:-)

lilikasia weź te majtasy na wszelki wypadek. Kosztują grosze. Nie w każdym szpitalu pozwalają i nie każdy lekarz, czy położne. Ja zabieram, bo w moim raczej można ich używać. Czasem coś ktoś bąknie, ale tylko tak proforma, z resztą chyba w domu jeszcze je założę ze 2-3dni, zawsze bardziej przewiewne i nie uciskają:tak:
 
Dzięki dziewczyny!
tere fere właściwie to nie wiadomo kiedy wracamy...co roku miało być "ten rok i koniec"...a dalej tu siedzimy...Teraz jak będzie Julek to trzeba się będzie dobrze zastanowić co robimy, bo jak Mały zacznie tu szkoły, to nieprędko wrócimy, nie chciałabym mu zmieniać szkoły itp. Ale zanim poślę go do szkół, może wreszcie coś zadecydujemy;-)
A co do tego łóżeczka przy grzejniku, to jest tak, że tam gdzie będzie Młody miał główkę, nie ma grzejnika. Pisałam, ze to łóżeczkojest bardzo duże, to mały będzie sięgał nóżkami ledwo do połowy, a reszta będzie pusta i ten grzejnik jest dopiero w nogach łóżeczka. Tak czy inaczej też mi się nie bardzo widzi ten pomysł, ale wymyśliłam, że sprawdzę jaka będzie temperatura, wilgotność itp. Jak coś tylko nie tak, to zaraz przestawię;-)
 
katiuszka mi sie wydaje w jezeli tylko w nogach w koncowce sie styka to moze tak stac. Zreszta na drugi dzien od wyjscia ze szpitala przyjdzie do Ciebie polozna i wtedy Ci na pewno doradzi. Wiec jakby co zaplanuj sobie jakies ustawienie awarayjne.
Chcialam jeszcze napisac ze marzec moze juz byc cieply i nie bedzie trzeba grzac , ale przypomnialo mi sie ze Ty w lutym bedziesz rodzic:)
 
reklama
Do góry