reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyprawka

reklama
Ja prałam w 40 stopniach. Myślę, że prasowanie wystarczająco wyparza te ubranka. Białe osobno i kolorowe osobno. Do kolorowych wrzucałam po kilka tych takich chusteczek, które chronią w razie gdyby coś farbowało.
@Ewelina1406 też polecam włożyć te chusteczki bo ja pralam bez wszystkie różowe i czerwone razem i mi zafarbowaly... Bo nie miałam tych chusteczek :(
 
Hej. Od jutra biorę się za pranie ubranek. W związku z tym mam dwa pytania.
Czy różowe ubranka prałyście osobno?
W jakiej temp.prać ubranka? Czytałam, że 60st. Tymczasem na większości metek podane jest 40st.
Jasne różowe, kremowe czy jasne niebieskie prałam razem z białymi i wrzucałam chusteczkę do wyłapywania kolorów. Kolorowe takie ostrzejsze osobno.
 
Hej. Od jutra biorę się za pranie ubranek. W związku z tym mam dwa pytania.
Czy różowe ubranka prałyście osobno?
W jakiej temp.prać ubranka? Czytałam, że 60st. Tymczasem na większości metek podane jest 40st.

Ja prałam białe osobno, ciemne (granat, czarny osobno), kolorowe jaśniejsze w tym jasnoróżowe (mam aż chyba 3 sztuki) osobno i kolorowe ciemniejsze osobno w tym ciemno różowe (aż 1) - do wszystkich wkładałam chusteczki pochłaniające kolor, bo to jednak wszystko pierwszy raz do prania szło... a prałam na 40.
 
A któraś z dziewczyn pisała o ile dobrze pamiętam że Pani ze szkoły rodzenia mówiła że wystarczy prac 40 stopniach i już prasowac nawet nie trzeba[emoji848] ja mam rozm. 56-62 wyprany i wyprasowany, a później jeśli nie będzie miał żadnych alergii, to prasowanie sobie daruje [emoji4]
Moja tak mówiła :) Też na pierwszy raz prasuję, a później sobie daruję jak będzie ok. Chyba, że będzie kontakt z bakteriami patogennymi, np. w przychodni to te ciuszki może będę prasować :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Z synem pierwszy raz prałam w programie dla dzieci z temp 60 stopni, dzieliłam na kolory i jasne. Potem już na 40 i taki normalny program, bo ten dzieciowy u mnie prawie 2:30 godziny trwa i szkoda mi było czasu. Teraz upralam na 40 i te najmniejsze uprasowałam, potem już tylko 40 i bez prasowania.
Jeżeli chodzi o bakterie to jak pierwszy raz zobaczyłam jak syn bawił się butami, to prawie zawału dostałam... ale nie ma co przesadzać, kontakt z bakteriami też jest potrzebny :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry