W 1ciąży koszule zakrwawilam ale dlatego ze chyba na niej leżałam[emoji85] teraz położna do mnie od razy, żebym podciągnęła koszule aż za pupe z tylu.. a wzięłam specjalnie ciemna, rozpinane u góry. Na nogi i brzuch zarzuciła mi taka płachtę [emoji33]żeby nie było wszystkiego widać. Ale pózniej i tak te płachtę ściągała i zakładała wiec często byłam gola, tylko piersi miałam zakryte. [emoji23] jakoś się tym nie przejmowałam.. a jak urodziłam to choć mialsm rozpinana koszule - i tak ja tylko jeszcze wyżej podciągnęłam i Kubuś leżał na prawie gołej mamusce[emoji5][emoji8] a oni tam na dole działali[emoji106]
Dokładnie, tak miałam [emoji23][emoji106]
Koszula zadarta i tyle[emoji28]
I tez udało mi sie uratować koszule, fajnie bo do karmienia mam jedna więcej [emoji16]
Ja mam dziecko powyżej 3kg i mam 1. One są 2-5kg, przynajmniej pampersy i jest ok. Myśle, że tydzień na pewno jeszcze pochodzi... 0 to chyba poniżej 2kg??