Wyprawka

[justynaj]

ale fajne zdjęcia Eg, z tym karmieniem, to też sobie takie zrobię, jest słodziusie,takie nietypowe ;D
a co do zdjęcia (które obiecałam w wątku "raport ciążowy), to zrobię je jutro jak już ta komoda będzie sucha i ją wstawimy do dziecinnego
wtedy już będzie ostateczna wersja

a co do spania dzidziusia w tym samym pokoju, to rodzice zdeklarowali się, że kupią mi taką kołyskę, którą postawię w sypialni obok łóżka i w razie czego albo pokołysam, albo wezmę do cycusia w pierwszych miesiącach życia, myślę, że to nawet praktyczne, bo łóżeczko mi nie wejdzie do sypialni 8)

 

[justynaj]

uff, ale miałam dzisiaj pracowity dzień!
sprzątanie, sprzątanie, ale zdążyłam zrobić zdjęcia dziecinnego pokoiku i jeśli uda mi się je przenieść na komputer to wkleję dziś.Z tego wszystkiego wszystkie kable poplątane ;D

 

[ithildin]

dziewczyny, przypomniało mi się, że jest jeszcze jedna rzecz, którą trzeba zabrać do szpitala - główka kapusty koleżanka mi poleciła, że bardzo sie to przydaje na bolące piersi, kiedy ma się nawał pokarmu - okłady z liści kapusty (trzeba podziabać i włozyć do stanika )

 

[eg16]

Kapusta pomaga na zatory itp. w piersiach ale to się ma dopiero parę dni po porodzie więc do szpitala ta kapusta raczej nieprzydatna. ;D

 

[aniam13]

Ja dzisiaj też poskładałam łóżeczko ;D
Jutro zrobię zdjecia i postaram się je tu umieścić :laugh:

 

[ithildin]

eg nawet jak będzie w trzeciej dobie, to można się jeszcze w szpitalu załapać.

 

[justynaj]

z tą kapustą to jest faktycznie myśl. U nas w jednym ze szpitali ordynator zalecił te okłady z kapusty (muszą być stale dostępne w szpitalnej lodówce) i zaleca ich przykładanie, szczególnie jak jest nawał pokarmu tj. 2-3 doba
potem chodzi po oddziale i pyta, czy są panie zadowolone (lizus ;D)
koleżanka tam rodziła i była z tego bardzo zadowolona
tak wyszło, że ja tam nie rodzę,ale cóż :kapustę to mogę wziąć (a raczej mój mąż) ;D :laugh:

 

[Pycha]

Ja raczej kapusty pakowac nie będę, ale jak będzie trzeba to mąż dowiezie.

 

[madziunia]

ja mam nadzieję, że kapusta nie będzie mi potrzebna...a jak będzie to tak jak poprzedniczkom ( mąż dowiezie... )

 

[klementynka]

A wiecie, że ta nieszczęsna kapusta to jest jedyny (oprócz zimego prysznica, ale ile można sie wodą polewać) sposób na nawał pokarmowy??? W XXI wieku )))
I koniecznie schłodzona - z lodówki