reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyprawka / Zakupowe szaleństwa ;-)

no moim zdaniem nie, bo jak on nie ma siły sam się podciągnąć do stania to znaczy, że jego stawy są za słabe i kręgosłup też :/ jemu się to spodobał i teraz nie chce próbować niczego innego, bo na stojąco jest super, trzeba mu pokazać że na podłodze tez jest fajnie:tak:
 
reklama
Ja kupiłam małemu szelki o takie Szelki do nauki chodzenia i prowadzenia Tommee Tip (3240273154) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
z tym że on sam wstaje, ale i tak jeszcze nie jest na tyle duży bym go w nie wsadziła ;-) Wsadzę go w szelki dopiero gdy zacznie sam chodzić przy meblach bo same wstawanie to za mało.

Anmika ja też miałam ten sam problem bo mój chciał chodzic już gdy miał 5,5 miesiąca, nic innego mu nie pasowało. Kupiłam mu chodzik to 'straszne zło' i po kilka minutek dziennie go w niego wsadzałam, mały ma teraz 8 miesięcy i raczkuje, sam siada, wstaje - żadnej krzywdy mu to nie wyrządziło a ja miałam chwile oddechu.
 
Anmika - ja bym zachęcała go do zabawy na ziemi i jak masz chwilę i chęci to pokazywała to podnoszenie się, spuść z łóżka jakąś linkę/skakankę/pałąk z maty, jego rączkami chwytajcie tego czegoś i podnoście się, oczywiście w formie zabawy, może zabawki są teraz nudne, może schowaj je na tydzień/10 dni i wyjmij po tym czasie, dostaną nową moc.


Weronika ładnie stoi, ale o takim prowadzaniu po temu może zapomnieć, bo ja jestem litościwa dla swojego kręgosłupa. :-p Jak sama zacznie stawiać pierwsze kroczki to wtedy dopiero, mam nadzieję na spokój jeszcze z jakieś 4 miesiące. :-p
 
A to moje dzisiejsze łowy ;-)za wszystkie trzy pary 10 zł :-p:-D ogrodniczki z mysla o jesieni/zimie roz86 i rybaczki na przyszły rok bo roz 92

DSC01056.jpg DSC01057.jpg DSC01058.jpg
 

Załączniki

  • DSC01056.jpg
    DSC01056.jpg
    14 KB · Wyświetleń: 57
  • DSC01057.jpg
    DSC01057.jpg
    25,4 KB · Wyświetleń: 53
  • DSC01058.jpg
    DSC01058.jpg
    22,8 KB · Wyświetleń: 57
No mój sam nie wstaje, tylko jak go postawie, to stoi przy łóżku, tapczani, czy ławie. Ale ciągle chce żebym go podnosiła i prowadzała, więc i tak tego nie przeskocze. On robi tak, że gdy siedzi, a ja obok niego, to chwyta mnie za palce i mówi to swoje "Eeeee", "Eeeee", a jak go nie podniosę, to ma niezłe złości. I ja go tak prowadzam po domu, trzymam go pod paszkami i chodzimy. To tak też nie powinnam? :baffled:

moja fizjoterapeutka zakazała nam prowadzić pod rączki, podnosić pod paszki i używać chodzika :no:

A to moje dzisiejsze łowy ;-)za wszystkie trzy pary 10 zł :-p:-D ogrodniczki z mysla o jesieni/zimie roz86 i rybaczki na przyszły rok bo roz 92

Zobacz załącznik 561667 Zobacz załącznik 561669 Zobacz załącznik 561671

proszę mnie tu takimi cudeńkami nie denerwować bo mam na koncie 35pln :no:
 
Anmika pediatrzy i nie tylko, raczej odradzają takich rzeczy, nie trzeba mieć przeciwwskazań.

Ok rozumiem. Ja rozumiem, to tak jak z chodzikiem. Też jest niewskazany. Skoczek myślę, że w sumie też, bo dziecko też ma tam już pozycję stojącą, a do samodzielnego stania to mu w ogóle daleko. Tak samo jest np. z piciem mleka krowiego, żaden pediatra nie zezwoli na dawanie mleka krowiego dziecku przed rokiem, a najlepiej poczekać do 3 lat.
A ja osobiśćie myślę (możecie mnie skrytykować), że najważniejszy w tym wszystkim to jest rozsądek, nie możemy dać się zwariować. Wiadomo, że wszystko z umiarem i będzie ok.
Przecież ja mojego Małego całymi dniami po domu nie prowadzam, może przez cały dzień uzbiera się kilkanaście minut. I on sam się do tego rwie, więc chyba też w jakimś sensie jest gotowy? Aaaaaaa już sama nie wiem.
A w ogóle to przepraszam, bo chyba rozpisuję się nie w tym temacie co powinnam.
 
reklama
Moja doktorka tez nie kaze stawiac na nogi:tak: tylko jak zabronic mlodej stawania ,jak Ona sama ciagle stoi:no: jest i tak ze z mloda pochodzimy po mieszkaniu...wszystko z umiarem :-)
 
Do góry