To zalezy wszystko od dzidzi moja córcia miała problemy z zwieraczem przełyku nie pomagały zadne zawiesiny i mleka specjalistyczne ,ulewała co chwile obojetnie czy była po jedzeniu 10 min czy 2 h .Przy niej musiałam miec dwa razy wiecej rzeczy niz przy synku posciele ,kocyki o ciuszkach nie wspomne .Jak gdzies z nia szłam obojetnie czy do lekarza czy w odwiedziny musiałam nosic ze soba torbe ciuchów na zmiane .Pralka to dwa razy dziennie chodziła conajmniej.Mineło jej to jak zaczeła siedziec dopiero.Wiec trudno generalizowac okaze sie wszystko w trakcie.Synek urodził sie spory 3950 i 58 cm tych małych spiochów na 56 mu nawet nie ubrałam,a corka za to okruszek była 2750 i 46cm i na niej wszystko wisiało dokupywałam na 50cm ,w tej chwili jest tyle wszystkiego ze zawsze mozna dokupic i na początek za duzo nie warto kupowac.Choc to trudne