ja tetrowe uzywałam głownie do podkladania w razie ulewania, do wycierania buzi, do odbijania
flanelowe to jako podkladka do wozka, u lekarza, do lekkiego przykrycia. tych mialam 3 i wystarczyly.
Tetrowych mialam duzo, ale to szlo jak woda, i tak jak mowię mialam takie cienkie, nawet nie wiedzialam ze mozna kupic grubsze bo wydawalo mi sie wszystkie takie same. i one teraz po kilkudziesieciu chyba juz praniach są takie szorstkie i niemiłe.
A jak coś przecierałyscie przez tetrę to kłaczki nie zostawały? moze tylko moje tetry takie dziadowe, ale wydaje mi sie ze z tych moich to by pozniej w winie plywały kłaczki.
I własnie, chyba zaczne uzywac ich jako scierek, a zaopatrze sie w nowe, te z pepco.
Na przewijak, tak jak Mysza kładłam podkłady z rossmanna są duze, bardzo je lubię, jak maly nasikał to rach ciach do kosza i nowy kładłam na nich tez Arka po kąpieli
flanelowe to jako podkladka do wozka, u lekarza, do lekkiego przykrycia. tych mialam 3 i wystarczyly.
Tetrowych mialam duzo, ale to szlo jak woda, i tak jak mowię mialam takie cienkie, nawet nie wiedzialam ze mozna kupic grubsze bo wydawalo mi sie wszystkie takie same. i one teraz po kilkudziesieciu chyba juz praniach są takie szorstkie i niemiłe.
A jak coś przecierałyscie przez tetrę to kłaczki nie zostawały? moze tylko moje tetry takie dziadowe, ale wydaje mi sie ze z tych moich to by pozniej w winie plywały kłaczki.
I własnie, chyba zaczne uzywac ich jako scierek, a zaopatrze sie w nowe, te z pepco.
Na przewijak, tak jak Mysza kładłam podkłady z rossmanna są duze, bardzo je lubię, jak maly nasikał to rach ciach do kosza i nowy kładłam na nich tez Arka po kąpieli