reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyprawka dla maluszków i ich mam

Oto tototo, z tym wlozeniem do kieszeni trafilas w sedno!!!!!!!!:-D Na foteliku samochodowym, tym malym wogole mi nie zalezy, bo jestem przeciwniczka. Maluch samochodem bedzie jezdzil na lezaco w gondoli od Looli, tak jak Pimpi do 6 miesiaca zycia, a potem zalezy mi na lekkim wozko, ktory szybko sie sklada, miesci sie do bagaznika wv polo i na lotnisku nie trzeba sie szarpac w pocie czola. No i zeby nie kosztowal 10000000, bo w samolotach bardzo sie wozki niszcza, wiec jak sie rozpirzy, to se kupie nowy i juz. Spacerowka Pimpiego, ktora jezdzi od zeszlej Wielkanocy wyglada jakby miala 66433 lat i zostala znaleziona na smietniku, a to wszystko za sprawa kilku lotow samolotowych. Nawet sie zastanawialam nad kupnem nowej ale zaciazylam i problem z glowy :-D
Musze tylko wykumac, czy ten maclaren sie rozklada na plasko albo prawie plasko, bo jak jezdzimy do PL to jestesmy na dworze non stop. Latamy po plazy, jemy rybe w budce i dalej bajla a dzieciak spokojnie sobie lula.
 
Ostatnia edycja:
reklama
heheh z tymi samolotami to wiem o czym mowisz bo nasz wozek skonczyl z przeciata i wykrzywiona budka do tego jest upaprany smarem--spralam ale slady zostaly :/ widzialam jak dziewuszka odebrala wozek w czesciach wogole!!! osobno kola i wszytsko inne i cos tam polamali przy osce od kola!! wsciec sie mozna normalnie. teraz do pl kupilam taki bylejaki na allegro za 160zl i zostal w pl bo my tez sporo lazimy i poki mloda ma krotkie nozki to sie przydaje---jak sama maszeruje to tacham zawsze meeega torbe i zabawki hehehe a tak do woziola i siuuup :D
 
Z tym zostawieniem wozka w pl to nieglupi wcale pomysl......hmmmm....... musze pomyslec...... coprawda ciezko bedzie sie zaladowac do samolotu z Pimpim i dzidziusiem bez wozka jak bede sama, bo malz nie zawsze moze z nami leciec ale rozwaze taka mozliwosc. W koncu na lotnicho i z jedziemy zawsze samochodem.....
 
kochana potrzeba matka wynalazkow: junior w nosidelku, walizka na kolkach i pimpi na walizce:D ja tak teraz z amelkowna lecialam do pl :D jako podreczny mam walizke na kolkach i amelkowna na walizce jechala przez cale lotnisko:D
 
Dziewczyny czy Wasze dzieci śpią już w normalnych łóżeczkach takich większych, czy w tych pierwszych jeszcze? Bo tak myślę, coby Hani już takie większe łóżko kupić.
 
amelkowna moja ma takie wyrko teraz:
231048039
 
ale ma extra łozeczko Amelka
u nas z braku miejsca i warunków Alcia na razie śpi w swoim starym,ale powoli bedziemy myśleli nad jakimiś przeróbkami w domku pod nią
 
Zosia już od ładnych paru miesięcy spi w dorosłym łozku :-) w mieszkaniu u nas w redzie ma piętrowe a we wrocławiu zwykłe pojedyncze 90x200 :-) i extra sobie w nich radzi :-)
 
Julitę też przenieśliśmy już do duzego łóżka (takiego 90x200) i śpi bez problemów. Z jednej strony potrzebowałam łóżeczka dla młodego, a z drugiej to panna zaczeła już przekładac górą nogi i bałam się, że kark skręci jak wyleci.
 
reklama
Dziewczyny czy Wasze dzieci śpią już w normalnych łóżeczkach takich większych, czy w tych pierwszych jeszcze? Bo tak myślę, coby Hani już takie większe łóżko kupić.
śmiało zylciu, nasze sierpniątka są już gotowe do większych łóżeczek; moja w nim nie śpi (czasem dzienne drzemki sobie tam jedynie ucina) bo woli z nami...ale czas to ukrócić;

śliczne bajkowe łóżeczko ma Amelka:tak:
 
Ostatnia edycja:
Do góry