alex.nikita
SIERPNIUFKA DUBELTUFKA
Oto tototo, z tym wlozeniem do kieszeni trafilas w sedno!!!!!!!! Na foteliku samochodowym, tym malym wogole mi nie zalezy, bo jestem przeciwniczka. Maluch samochodem bedzie jezdzil na lezaco w gondoli od Looli, tak jak Pimpi do 6 miesiaca zycia, a potem zalezy mi na lekkim wozko, ktory szybko sie sklada, miesci sie do bagaznika wv polo i na lotnisku nie trzeba sie szarpac w pocie czola. No i zeby nie kosztowal 10000000, bo w samolotach bardzo sie wozki niszcza, wiec jak sie rozpirzy, to se kupie nowy i juz. Spacerowka Pimpiego, ktora jezdzi od zeszlej Wielkanocy wyglada jakby miala 66433 lat i zostala znaleziona na smietniku, a to wszystko za sprawa kilku lotow samolotowych. Nawet sie zastanawialam nad kupnem nowej ale zaciazylam i problem z glowy
Musze tylko wykumac, czy ten maclaren sie rozklada na plasko albo prawie plasko, bo jak jezdzimy do PL to jestesmy na dworze non stop. Latamy po plazy, jemy rybe w budce i dalej bajla a dzieciak spokojnie sobie lula.
Musze tylko wykumac, czy ten maclaren sie rozklada na plasko albo prawie plasko, bo jak jezdzimy do PL to jestesmy na dworze non stop. Latamy po plazy, jemy rybe w budce i dalej bajla a dzieciak spokojnie sobie lula.
Ostatnia edycja: